O mężczyznach

  • Szukanie radia

    Na plaży leży rozebrana, ładna dziewczyna.
    Obok niej położył się chłopak z radiem.
    Nastawiając radio, niby przypadkiem, pogładził ją po piersiach przekręcając sutki.
    - Ej, co robisz?!
    - Szukam Wolnej Europy...
    Dziewczyna spojrzała krytycznie na jego kąpielówki.
    - Z taką anteną to nawet Warszawy nie złapiesz...

  • Paradoks stania

    Co się stanie kiedy piękna dziewczyna nago przed chłopakiem stanie? Chłopakowi przed dziewczyną stanie :)

  • Dziewczyna idzie do kina

    Chłopak zaczepia na ulicy zgrabną dziewczynę w miniówce. "A gdzie idą te dwie śliczne nóżki?". Dziewczyna na to: "Jeśli między nimi nic się nie zaplącze to do kina".

  • Jakie są najsmutniejsze zwierzątka na świecie?

    Jakie są najsmutniejsze zwierzątka na świecie?
    - Chłopaki. Bo mają piersi bez mleka, jajka bez skorupek, ptaszki bez skrzydeł, worki bez pieniędzy i teraz większość dziewczyn nie wychodzi za mąż, bo dla pięciu gram kiełbaski nie warto targać całego wieprza do domu.

  • Twardy chłopak w saunie

    Dziewczyna i chłopak wybrali się na saunę. Znali się dobrze bo studiowali ze sobą na roku. Kiedy weszli dziewczyna bez ogródek zdjęła ubranie i rozebrała się do naga. Chłopak pozostał zakryty ręcznikiem spod którego widać było spore wybrzuszenie. Dziewczyna mówiła do niego siedząc goła, ale on nie mógł się za bardzo skoncentrować. Po kilku minutach studentka stała i włożyła bikini.
    Dziewczyna: "Dobrze, wystarczy już. Idę na basen. Idziesz ze mną?
    Chłopak: "Ja jeszcze chwilę zostanę..."
    Dziewczyna: "No dobrze, będę czekała na basenie. Nie wiedziałam, że tak lubisz saunę"
    Chłopak cały spocony: "Lubię poczuć aż cały zmięknę"
    Dziewczyna: "Ok. chociaż powiem Ci, że tyle wytrzymać? Nieźle, Twardy jesteś!"
    Chłopak spojrzał w dół na swojego cały czas sterczącego siusiaka: "Oj, nawet nie wiesz jak, nawet nie wiesz jak..."

  • Kto doszedł w trakcie zajęć?

    Na uczelni odbywały się zajęcia. Były to ważne ćwiczenia przed egzaminem. Pewien student usiadł w ławce tuż za najpiękniejszą na roku studentką. Wykładowca widząc, że kilka osób się spóźniło raz jeszcze sięgnął po listę obecności i pyta:
    - Kto z Państwa doszedł w trakcie zajęć?
    - Ja, dwa razy - odpowiedział student cały zarumieniony, spocony, rozmarzony i wpatrzony na siedzącą przed nim dziewczynę...

  • Waga

    W pewnym mieście, na deptaku, apetyczna dziewczyna wchodzi na automatyczną wagę, wrzuca monetę i z niezadowoleniem ogląda wydrukowany wynik. Zdejmuje kurtkę i buty, a potem znowu wrzuca monetę. Niestety, wynik wciąż jej nie zadowala. Po chwili, decyduje się zdjąć jeszcze bluzkę, ale wynik ważenia znowu jest niezadowalający. Stoi tak niezdecydowana na tej wadze i myśli. Nagle podchodzi do niej przyglądający się temu facet i wręczając jej garść monet, mówi:
    - Niech pani kontynuuje, ja stawiam!

  • Co łączy chłopaków z kotami?

    Co chłopaki mają wspólnego z kotami? Uwielbiają ocierać się o nogi dziewczyn, a jak dziewczyna ich pogłaszcze to podnoszą ogonek do góry bo jest im dobrze :)

  • Świadectwo

    Dziecko jaskiniowca wraca ze szkoły ze świadectwem. Ojciec patrzy na cenzurkę i mówi:
    - Rozumiem słabe oceny z Polowania i Zasadzek. Jesteś mały i tygrys szablastozębny, to może dla ciebie za dużo. Ale z Historii?! Przecież to tylko dwie strony.

  • Taka sytuacja 2

    Jadę z Opola do Częstochowy i widzę gościa łapiącego okazję. Zatrzymałem się, a on mówi, że bardzo potrzebuje podwózki. I że nie ma grosza. I czy bym mu nie pomógł. Zabieram go, sadzam obok siebie i zaczynamy luźną rozmowę.
    Do słowa do słowa wychodzi na to, że gość właśnie wyszedł z pierdla, gdzie spędził parę lat za rozboje, napady itp. Zrobiło się nieswojo, nawet zacząłem się nieco bać. Ale patrzę, a tu jeszcze jeden koleś łapie stopa, więc pomyślawszy, że tamten nic mi nie zrobi przy świadku  Przesadziłem pasażera na tylną kanapę a nowego zaprosiłem na miejsce obok siebie.
    No i jedziemy, rozmawiamy, jest ok. Po jakimś czasie koleś z boku (drugi wsiadający), wyciąga odznakę, blankiecik i mówi, że jest policjantem, a ja dostaję mandat 300zł i ileś tam punktów, bo tu i tam przekroczyłem prędkość, tyle a tyle razy wyprzedzałem na skrzyżowaniu i jeszcze coś tam i jeszcze coś tam. Tak mnie zaskoczył, że niewiele myśląc przyjąłem mandat, oczywiście wkurwiony do czerwoności. Chwilę później gliniarz każe się wysadzać.
    Nic nie odezwawszy się wysadziłem go tam, gdzie chciał i nadal czerwony pojechałem dalej. Po niedługim czasie gostek z tylnej kanapy, dotychczas milczący, prosi abym go wyrzucił tam i tam, kiedy wysiadł wyjął portfel i daje trzy, stówy.
    Ja na to:
    - Przecież umawialiśmy się, że podwiozę pana za darmo, nie chcę tej forsy.
    On odpowiada:
    - Bierz Pan, będzie na ten mandat.
    Ja na to:
    - Ale jak to? Przecież mówił Pan, że nie ma pieniędzy. Poza tym to był mandat dla mnie i przecież nic Panu do tego.
    A on:
    - Chciał Pan być uprzejmy... Życzliwy... Podwozi pan człowieka z dobrego serca, a ten kutas mandat Panu wypisuje... To mu za... bałem portfel.