Zegarmistrz
- Dzień dobry, chciałem oddać do naprawy zegarek.
- Ale ja nie naprawiam zegarków, tylko wykonuję obrzezania.
- To dlaczego ma pan na wystawie zegar?
- A co pana zdaniem powinienem tam wystawić?
- Dzień dobry, chciałem oddać do naprawy zegarek.
- Ale ja nie naprawiam zegarków, tylko wykonuję obrzezania.
- To dlaczego ma pan na wystawie zegar?
- A co pana zdaniem powinienem tam wystawić?
- Pamiętasz Wania tego Saszę co go zastrzelili?
- Pamiętam.
- No więc, stoję sobie na jego pogrzebie, a obok mnie chlipie jego żona. Głowę mi na ramieniu położyła, a jej perfumy miały taki upojny zapach. No i po pogrzebie odprowadziłem ją do domu i tam zaliczyłem. Dwa miesiące później zginął Wowa i też byłem na jego pogrzebie, a tam była jego młoda i śliczna żona, w takiej seksownej woalce. Poszła potem do mnie, no i domyślasz się jak to się skończyło. A potem był jeszcze taki przypadek...
- Ale po co ty mi to mówisz?
- Bo mam spory problem.
- Jaki?
- Za każdym razem gdy słyszę żałobną nutę, to mi staje.
- Halo, czy to sekstelefon?
- Taaak...
- A czemu mówisz szeptem?
- Wnuki śpią.
Patolog spojrzał w dokumentację i powiedział:
- Pana żona umarła pomiędzy drugą trzydzieści a trzecią nad ranem, ale z badań wynika, że uprawiał pan z nią seks około ósmej rano. Może pan to jakoś wyjaśnić?
- Niespecjalnie, choć faktycznie, była jakby bardziej uległa niż zwykle.
Tajlandia. Mały syn kąpie się z ojcem pod prysznicem, nagle zauważa:
- Tato! Jakiego ty masz dużego siusiaka!
- Phi. Ty jeszcze mamusinego nie widziałeś.
Mężczyzna dzwoni do CBA:
- Dzień dobry, czy dodzwoniłem się na numer dla anonimowych osób zgłaszających przypadki korupcji?
- Tak, dokładnie, panie Józefie.
Przed ślubem kolega mówi do Pana Młodego:
- Ty, a ta twoja narzeczona, to jest jeszcze dziewicą?
- No jasne, jestem gotów założyć się o tysiąc złotych!
Słyszy to Panna Młoda i mówi do narzeczonego:
- Po ślubie koniec z hazardem, nie masz chłopie szczęścia.
Młody chłopak się ożenił, jednak po ślubie do niczego nie doszło. W końcu udał się do teścia i się żali:
- Tato, ja z reklamacją. Już trzeci dzień po ślubie, a ona mnie nawet do łóżka nie wpuszcza.
- Wiesz, mnie nie bardzo wypada o tym rozmawiać. Poproszę żonę, żeby z nią porozmawiała, przecież to kobiety.
Matka, poproszona, rozmawia na osobności z córką:
- No, czemu mu nie dajesz? – pyta.
- Bo on myśli, że jestem dziewicą, a ja przecież miałam przed nim czterech chłopaków.
- No, wiesz, twój ojciec też myślał, że byłam dziewicą, a ja miałam wcześniej pięciu chłopaków.
Teść stoi pod drzwiami i podsłuchuje.
- No i co, no i co? O czym mówią? – pyta zniecierpliwiony zięć.
- O czym, o czym. No, a o czym mogą rozmawiać dwie kurwy?!
Chciałem zrobić kumplowi kawał na 1 kwietnia.
Wchodzę na jakąś gejowską stronę, rejestruję się, wpisuję jego mail i nagle pojawia się komunikat:
Ten użytkownik jest już zarejestrowany.
- Czy podczas gejowskiego ślubu także grają Marsz Mendelssohna?
- Tak, ale od tyłu.
- Chciałabym zobaczyć jak to jest klepnąć chłopaka w tyłek...
- No to co ci stoi na drodze?
- Boję się, że mi odda.
Chłopak:Chcesz wiedzieć jak bardzo cię kocham?
Dziewczyna:Tak.
Chłopak:To zaraz zdejmę majtki i zobaczysz