Inne - str 7

  • W parku na lawce siedzi młoda

    W parku na lawce siedzi młoda atrakcyjna dziewczyna i czyta książkę. Dosiada się do niej młody chłopak. Chce ją poderwać.
    - Jaka książkę pani czyta?
    - "Geografię seksu".
    - I jaka jest główna myśl tej książki?
    - Ze najlepszymi kochankami sa Żydzi i Indianie.
    - Pani pozwoli ze się przedstawię: Nazywam się Mojżesz Winnetou.

  • Straż Pożarna Dzwoni telefon Dyżurny

    Straż Pożarna. Dzwoni telefon.  
    Dyżurny:  
    - Słucham?  
    - W zeszłym roku posadziłem sobie konopie indyjskie. Wyrosły takie jakieś cherlawe, żadnego speeda nie dają...  
    - Dokąd dzwonisz, palancie! - denerwuje się dyżurny. Dzwoń na policję do sekcji narkotyków - tam Ci pomogą.  
    I odkłada słuchawkę. Po dziesięciu minutach znowu rozlega się dzwonek telefonu:  
    - A jak w tym roku posadziłem, to wyrosła taka dorodna i tak w łeb daje, że nawet pojęcia nie masz!  
    - Już Ci mówiłem palancie! Dzwoń na policję!  
    I znowu rzucił dyżurny słuchawkę na widełki. Po pół godzinie znowu telefon:  
    - Sam jesteś palant! Nie odkładaj słuchawki... Dzwonię... bo u sąsiada chałupa się pali... A jak przyjedziecie, zaczniecie biegać z tymi swoimi wężami... patrzcie pod nogi... nie zadepczcie..

  • Kiedy moja żona zostawiła mnie

    Kiedy moja żona zostawiła mnie z powodu mojej, jak ona powiedziała, "niedojrzałości", byłem zdruzgotany.  
    Ale jestem optymistą: pomyślałem, że po prostu pójdę do McDonald's, zamówię Happy Meal, pobawię się nową zabawką i zrobi mi się weselej.

  • Odbioru butów u szewca

    Facet wychodzi z wiezienia po 12 latach odsiadki. Odbiera swoje ciuchy i w kieszeni znajduje kwitek.
    Rozwija, czyta a tam kwit odbioru butów u szewca.
    Wali do niego i mówi:
    - Mam tu kwit że zostawiłem u pana buty do naprawy 12 lat temu..
    Szewc zaczął szukać w stosie papierków, znalazł kwit i mówi:
    - A tak. Faktycznie - będą na czwartek...

  • W pubie

    Przychodzi Warszawiak do pubu:
    - Whisky poproszę!
    - Z lodem?
    - Bez loda hehehehehe.
    - A słomkę panu podać czy sam pan sobie z butów wyjmie?

  • Zatrzasnąłem dziś rano kluczyki

    Zatrzasnąłem dziś rano kluczyki w samochodzie, a wraz z nimi dwójkę moich małych dzieci. Przechodzący obok sąsiad pyta:
    - Masz zapasowy komplet?
    - Tak, mam dwóch synów z inną kobietą...

  • Stworzył Pan Bóg rośliny patrzy

    Stworzył Pan Bóg rośliny, patrzy i się cieszy, że takie ładne się udały. Stworzył Pan Bóg zwierzęta i patrzy na nie zadowolony bo są przepiękne. Stworzył Pan Bóg mężczyznę. No wyszedł idealny. Stworzył Pan Bóg kobietę. Patrzy, patrzy i stwierdza:
    - Ty to się będziesz musiała malować...

  • A gdzie kompot?

    Rodzice i ich dziecko niemowa jedzą obiad.
    Nagle dziecko mówi:
    - A gdzie kompot?
    Na to zdezorientowana matka:
    - Synku! Przez całe życie nic nie powiedziałeś, czemu?!
    - Bo zawsze był kompot.

  • Poranek

    Poranek. Skacowany mąż i nadąsana małżonka siedzą przy stole. Ponura cisza. W końcu małżonka nie wytrzymuje:
    - Ale wczoraj wróciłeś nachlany!
    - Ja?! Wcale nie byłem taki pijany!
    - Nie?! A kto w łazience błagał prysznic, żeby przestał płakać?!!!