Głupie - str 6

  • Jak się nazywa...?

    Jak się nazywa chłopak, który ma numery telefonów do wszystkich dziewczyn?
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    All-fons

  • Siedzi facet w restauracji zjadł już

    Siedzi facet w restauracji, zjadł już posiłek, kawę popija. I zaczyna się do siebie podśmiewywać. Najpierw cicho, ale od czasu do czasu głośniej. A ponieważ siedział sam zaczął zwracać na siebie uwagę innych konsumentów.  
    Zwłaszcza, jak głośno czasami mówił: - "nie. Ten nie". I znowu się śmiał.  
    W końcu jeden gościu nie wytrzymał i zaintrygowany takim zachowaniem, podchodzi do facia i pyta go:  
    - Panie, z czego się pan tak śmiejesz?  
    - A bo opowiadam sobie kawały - facio wyjaśnia.  
    Gościowi coś nie pasowało i dalej dopytuje:  
    - No dobrze, ale co znaczy jak pan mówi: "nie. Ten nie"?  
    - To wtedy, wie pan, jak mi się przypomni dowcip, który już znam - usłyszał.

  • W zwiazku z uchwaleniem nowej strategii

    W zwiazku z uchwaleniem nowej strategii, dzial Public Relations firmy The Hell Inc. podał nowa Liczbę Bestii. Od 6 czerwca 2006 roku wynosić będzie ona 665,99 .-

  • Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili

    Winnetou i Old Sutherhand zabłądzili na pustyni. Zmęczony Old Sutherhand mówi do swego przyjaciela:
    - Wystrzel, może nas ktoś usłyszy.
    Winnetou wystrzelił, jednak nikt się nie zjawił. Po chwili Old Sutherhand mówi znów:
    - Wystrzel jeszcze raz. Może teraz ktoś usłyszy.
    Winnetou znów wystrzelił. Czekają dłuższą chwilę i znów nikt się nie pojawia.
    - Wystrzel jeszcze raz!!
    - Dobrze, ale to już ostatnia strzała!

  • Po pustyni czołga się spragniony

    Po pustyni czołga się spragniony chłopak.Nagle widzi przed sobą małą chatkę.Doczołgał się do niej i puka do drzwi. Otwiera mu mały chłopiec i mówi:
    -Nie mogę cię wpuścić, rodzice mi zabronili.
    -Och chłopczyku, proszę cię tylko o szklankę wody.-prosi spragniony chłopak.Więc chłopczyk idzie i wraca z szklanką wody w ręku.Ale chłopak prosi go jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze raz, i jeszcze...aż za siódmym razem, kiedy prosi o jeszcze jedną szklankę wody, chłopiec mówi:
    -Rodziców nie ma, ja nie dosięgam do kranu, a w sedesie woda już się skończyła.

  • Dwóch dresiarzy kąpało się w rzece

    Dwóch dresiarzy kąpało się w rzece, i wyłowiło trupa. A trup był już nieźle podzielenialy. Mimo to dresiarze pomyśleli /wow!/, że trzeba człowieka ratować, i tak zrobili. Pierwszy robi reanimacje. Wbił mu słomkę w dupę i dmucha. Trochę się zmęczył, powiedział do drugiego:  
    - Teraz ty.  
    A tamten wyjął słomkę, włożył druga strona i powiedział:  
    - Brzydzę się po tobie.