Głupie

  • Jedzie samochodem pokłócone

    Jedzie samochodem pokłócone małżeństwo. Nagle przez ulicę przechodzi stado świń, a żona pyta:
    - Twoja rodzina?- a mąż na to:
    - Tak, teściowie!

  • Sklepik

    W gimnazjalnym sklepiku szkolnym.
    - Dzień dobry.
    - Dzień dobry dziewczynko.
    - Proszę chipsy.
    - Chipsy w szkole są zabronione
    - To może pączka z lukrem?
    - Niestety nie mogę sprzedać ci pączka z lukrem bo jest niezdrowy, bez lukru z resztą też.
    - Kanapkę?
    - Ministerstwo zastanawia się czy to masło jest niezdrowe, czy margaryna, dlatego kanapek nie ma.
    - A może sałatka?
    - Z kapusty?
    - Może być.
    - A z jakiej kapusty?
    - Hmmm. Z czerwonej?
    - Nie ma. Badają na okoliczność pestycydów. Z zielonej też nie ma, a pekińska jest zabroniona z powodów ideologicznych.
    - To co jest?
    - Pigułki wczesnoporonne, W promocji. Dać paczkę?

  • Dlaczego ten pies nie jest na smyczy?

    Przepraszam, dlaczego ten pies nie jest na smyczy?
    - To nie mój pies.
    - Jak to nie pański?
    - Nie mój.
    - Przecież widzę, że to pański pies!
    - Nie.
    - Nie? To niech pan przejdzie na drugą stronę ulicy!
    (facet przechodzi)
    - I co?! Poszedł za panem! To pański pies!
    - To nie jest mój pies.
    - To niech pan przejdzie jeszcze raz!
    (facet przechodzi)
    - Ten pies za panem chodzi, nie oszuka mnie pan, to pański pies!
    - Panie, on się do mnie tak samo przypierdolił, jak i pan!

  • Wilk w krzakach

    Idzie Czerwony Kapturek przez las i widzi wilka w krzakach.
    Pyta się go:
    - Wilku, Wilku! Czemu masz takie wielkie oczy?
    - Spier*alaj, nie widzisz, że sram?!

  • Mucha w ci...

    Wleciała mucha do cipki. Latała we wszystkich kierunkach nie mogąc znaleźć wyjścia. Po piętnastu minutach zupełnie wycieńczona siadła i rzecze:
    - Teraz to albo mnie chuj strzeli, albo krew zaleje!

  • Skąpy facet u dentysty

    Przychodzi facet do dentysty i pyta, ile będzie kosztowało wyrwanie zęba.
    - 300 złotych
    - Uuu, za drogo!
    - Mogę oszczędzić na znieczuleniu i wyrwać go za 150.
    - Taniej nie można? To wciąż za dużo.
    - Za 50 złotych mogę go wyrwać po prostu obcęgami. Co pan na to?
    - A nie da się jeszcze taniej?
    - No cóż, za 10 zł, bez znieczulenia, obcęgami, w ramach praktyki może to zrobić student.
    - Wspaniale, cudownie. Proszę zapisać żonę na czwartek!

  • Rudy

    Był sobie ojciec z synem... Jego syn miał Rude włosy. Pewnego dnia ojciec mówi:
    -Synu opowiedzieć Ci kawał.?
    -No możesz -odpowiada syn.
    -Cycki -mówi ojciec śmiejąc się.
    -Nie łapie... -odpowiada syn.
    -I nie złapiesz bo jesteś Rudy.

    ///Lili

  • U Okulisty

    Przychodzi facet do sklepu i mówi:
    - Poproszę okulary.
    - Do czego?
    - Do widzenia.
    - Do widzenia.

  • Do pewnej rodziny przyjechali goście...

    Do pewnej rodziny przyjechali goście.  
    Wszyscy siedzą przy stole, a tu wchodzi synek gospodarzy i na cały głos mówi:  
    - Mamo, a mi się chce sikać!  
    - To idź i wysikaj się, ale na drugi raz mów, że ci się chce gwizdać.  
    W nocy synek śpi z dziadkiem, który o niczym nie wie.  
    Dziecko budzi się w środku nocy i mówi:  
    - Dziadku mi się chce gwizdać!  
    - Nie wolno teraz gwizdać, bo jest noc.  
    - Ale mi się naprawdę chce gwizdać!  
    - Nie wolno bo wszystkich pobudzisz.  
    - Ale ja już nie mogę!  
    - To zagwiżdż mi tak po cichutku do ucha.