Jonatan tej nocy nie spał spokojnie. Męczyły go koszmary. Śniło mu się jak fioletowy ninja zabija Laurę.
Rano obudził się z krzykiem. Zrozumiał że powoli zaczyna coś czuć do tej dziewczyny. Gdy o niej myślał
robiło mu się ciepło na sercu, ale jak myślał o tym, że zły ninja także bierze udział w turnieju to miał
ciarki na plecach. Wstał i zaczął zbierać się do szkoły. W ciągu 10 minut zdążył się przygotowywać. Gdy był już w pełni gotowy, wyszedł z domu. W szkole nie mógł skupić się na lekcjach, ciągle myślał o Laurze.
Postanowił z nią porozmawiać. Jak skończyły się lekcje i wszyscy wychodzili ze szkoły, Jonatan zauważył
Laurę.
-Laura ! - Krzyknął
-Hmm ? - Dziewczyna odwróciła się.
Jonatan dopiero teraz zauważył jaka ona jest śliczna. Była dość niska, miała duże brązowe oczy i długie
aż do pasa w tym samych kolorze włosy.
-Masz czas się pojutrze spotkać ? - Spytał onieśmielony chłopak
-Pewnie. - Odpowiedziała dziewczyna uśmiechając się.
Ucieszony Jonatan odprowadził ją. Następnie wrócił do domu. Usiadł przy biurku i zaczął odrabiać pracę
domową. Nagle poczuł wielki ból głowy. Upadł na podłogę i usłyszał głos fioletowego ninji.
"JASZCZUR MASZ DAĆ MU WYGRAĆ ! JA GO ZABIJĘ W FINALE !"
Jonatan przeraził się. Szybko chwycił kurtkę i wybiegł z domu. Udał się do swojego dziadka. Gdy tam dotarł
wszedł do jego mieszkania.
-Dziadku ?
-Tak ? - Zapytał dziadek.
Jonatan wszystko mu opowiedział.
-Czyli połączyłeś się z psychiką naszego wroga. - Wytłumaczył dziadek.
-To źle ? - Zapytał Jonatan
-Nie, o ile on o tym nie wie. - Odpowiedział staruszek
-Czyli jest dobrze ? - Jonatan
-I tak i nie. - odpowiedział starzec
Tym czasem w zakonie spotkali się najsilniejsi wojownicy z poszczególnych grup. Dyskutowali o tym jak chronić
świat przed gangiem wygnańców.
-Mam w swoich szeregach jednego wojownika który połączył się psychiką z złym ninją. - powiedział złoty ninja.
-Świetnie ! Wykorzystamy to ! - Powiedziała przywódczyni nimf.
Jonatan był na polu treningowym. Ćwiczył ciosy przed walką na Noxusie. Nagle upadł na ziemię i znowu usłyszał
ten głos.
"WOJOWNICZKĘ ZABIJ TY!"
Jonatan był przerażony. Od razu sobie uświadomił że chodzi o Laurę ! Jak poparzony wrócił do domu, przebrał
się i szybko ruszył do Laury. Gdy stanął już pod jej drzwiami zaczął nerwowo pukać.
-Laura ! - Krzyknął
-Co ? - Zapytała dziewczyna otwierając drzwi
-Jesteś w niebezpieczeństwie ! - Powiedział nerwowo chłopak
-Że co ?! - Spytała
Jonatan wszystko dokładnie wytłumaczył Laurze.
-Dobrze.Będę na siebie uważała. - Zapewniła go dziewczyna.
Nie chciała mu powiedzieć, ale on jej też się podobał już od dawna.
-Okey. Ja muszę już iść. Mam walkę za godzinę.
-Pa ! A Jonatan, powodzenia. - Powiedziała entuzjastycznie dziewczyna
-Dzięki ! Pa. - Rzucił chłopak wychodząc z jej mieszkania.
Jonatan po prawie godzinie znalazł się u siebie w domu. Przebrał się, założył sygnet i powiedział :
-NOXUS !
Znalazł się na arenie. Jego przeciwnikiem był jaszczur. Od razu zaatakował Jonatana. Nasz bohater rozpoznał
te ruchy. Była to ta sama postać która ostatnim razem go zaatakowała na polu treningowym i uciekła.
Jonatan się ucieszył. Wiedział że tym razem przeciwnik mu nie ucieknie. Jaszczur nie był wybitnym wojownikiem.
Każdy jego cios był blokowany przez naszego ninje. Nasz wojownik w końcu zaczął atakować. Ludzie na trybunach
szaleli. Arena wyglądem przypominała arenę z czasów starożytnego Rzymu. Ninja z Jaszczurem robił co chciał.
Przeciwnik Jonatana był już wykończony. Ninja zadał ostateczny cios.. wygrał.
-GRATULACJĘ ! - Wrzasnął cesarz areny
-Tak. - Odpowiedział lakonicznie nasz wojownik po czym poszedł do celi, założył sygnet i powiedział :
-Zakon!
W sekundę znalazł się tam. Poszedł od razu do Złotego ninji. Opowiedział mu o więzi ze złym ninją.
-Wiem już o tym. Twój dziadek telepatycznie mnie o tym poinformował. - Rzekł złoty wojownik
-Jak ? - Spytał zdziwiony Jonatan
-Ja i twój dziadek mamy podobną więź do więzi twojej i fioletowego ninji. - Wytłumaczył złoty wojownik.
-Co mam zrobić ? - Zapytał chłopak
-Nic, przynajmniej będziemy znali plany złego ninji. - Odpowiedział mistrz zakonu.
Następnego dnia w szkole Laura podbiegła do Jonatana.
-Gratulacje wygranej walki ! - Powiedziała po czym dała chłopakowi buziaka w policzek.
-Dzięki. - Rzucił szczęśliwy Jonatan.
-Spotkamy się potem ? - Spytała dziewczyna
-Pewnie. - Odpowiedział chłopak
-To do potem ! - Rzuciła dziewczyna po czym udała się do klasy
W tym samym czasie fioletowy ninja wariował już coraz bardziej. W jego umyśle jego dobra część próbowała się
wydostać, ale mroczna moc nie dawała mu tego zrobić.
CND.
6 komentarzy
AdroianVP
Dzięki
Niewiadomy
Jest lepiej. Znacznie milej mi się czytało.
Karou
no właśnie
AdroianVP
Wiem , zauważyłem że strasznie skaczę z miejsca do miejsca.
Gadają o jakiś tam sprawach a ja już piszę że Jonatan trenuje. W następnym opowiadaniu postaram się to jakoś poprawić.
Karou
jest ok ;p i mogłoby być troszkę lepiej
AdroianVP
Ogólnie zauważam jeszcze błędy w swoim opowiadaniu ,ale ciągle nad tym pracuję