
 
Stałam w czarnych koronkowych stringach przed lustrem. Włożyłam biustonosz i starannie ułożyłam piersi. Jedwabna koralowa sukienka idealnie dopasowała się do figury, zza dekoltu wyglądał zalotnie rąbek czarnej koronki.  
 
 — Pończochy, gdzie się podziały? — zapytałam. — O, spadły z krzesła.  
Już jestem spóźniona, zamiast biżuterii odrobina pudru rozświetlającego. 
Szpilki. Torebka. Szal. Gotowa! 
 
Dwie godziny później ukradkowe spojrzenia, pocałunki, szepty, śmiechy. Krawat odfrunął za sofę, a koszula splątała się na dywanie z sukienką. Światło bijące z lampki ukazało w lustrze przytuloną parę. 
 — Uwielbiam cię w samych pończochach — odezwał się mężczyzna. 
 
 — Widzisz, jesteśmy ci potrzebne. Znowu wygrałaś!
3 komentarze
angie
Takie prawdziwe! Uwielbiam ten szeroki wachlarz kobiecej broni
 Uwielbiam ten szeroki wachlarz kobiecej broni  Piękne! Brawo!
 Piękne! Brawo!
kaszmir
@angie dziękuję za ten wachlarz... my kobiety mamy to Pozdrawiam ciepło
 Pozdrawiam ciepło
Duygu
Twoje teksty wcale nie są banalne, a to ogromny plus. Super! Podziwiam ilość pomysłów, naprawdę 
   Szybkość wstawiania opowiadań też godna podziwu
  Szybkość wstawiania opowiadań też godna podziwu  
kaszmir
@Duygu dziękuję pięknie, ale bez przesady : Trochę wyciągam z szuflady swoje dawne bazgroły. Pozdrawiam
 Trochę wyciągam z szuflady swoje dawne bazgroły. Pozdrawiam 
agnes1709
Jakie pewne siebie
kaszmir
@agnes1709 bardzo pewne, w końcu są seksowne