Zakazany Pan ~6~

Zakazany Pan ~6~W pewnym momencie Ala mrugnęła do mnie pokazując, że ja mam spróbować, mimo iż jestem nieśmiała postanowiłam spróbować. Wstałam więc i zaczęłam iść w ich stronę, oni byli oparci o drzwi, gdy zaś podeszłam do nich oni wyprostowali się, wpatrując w moje piwne oczy, a zaraz  po tym na usta.. Nie lubię gdy ktoś na nie patrzy..nie byłam pewna co powiedzieć
- jestem gdzieś brudna?- spojrzeli zaskoczeni na mnie
- Patrzycie się na mnie jakbym była brudna.. no więc.. jestem?
- Nie- powiedział Krystian
- No więc.. moglibyście wyjść?- wypaliłam, zaskoczona swoim zachowaniem, szybko dodałam
- Proszę..- i uśmiechnęłam się
Oni zaś spojrzeli na siebie, wymieniając się wzrokami  
- Czemu niby mielibyśmy to zrobić?- powiedział jakże by inaczej Kacper..
- Bo was o to proszę
- A ja.. hahaha nie, ja tego nie powiem..- dodał po czym się zaśmiał, miał na myśli, że prosi mnie o to by zostać? sama nie wiem.. na prawdę.. nie umie poprosić...
-No proszę..
- Cóż pójdziemy, ale nie dlatego, że nas prosisz a dlatego, że mamy coś do zrobienia.. Nie myśl sobie, że za każdym razem będzie tak jak chcesz.. tu są inne zasady, a ustalam je tylko i wyłącznie ja, ty malutka nie masz tu nic do gadania- powiedział po czym puścił mi oczko i odszedł  
- Nie przejmuj się jego słowami on taki już niestety jest, a to, że niby on tu rządzi.. to nie prawda..- powiedział Krystian i odszedł w stronę brata
- Wow?! Co tu się przed chwilą wydarzyło?
- Skracając, wyprosiłam ich z pokoju- powiedziałam po czym się obie zaśmiałyśmy  
- Zrobili to o co ich poprosiłaś! Oni nigdy nie zrobili tego o co ich poprosiłam..
- Słyszałaś? to tylko dlatego, że mają coś do roboty..
- Tak, tak.. O matko!  już 18:55, idziemy na dół?
- No, idziemy
- Ale zanim zejdziemy, przebierz się- powiedziała wchodząc do drugiego pomieszczenia.  
- W to- dokończyła wychodząc z łazienki
- Może być zapytała?
- Jezu, przecież nie.. ja jej nie włożę!
- Dlaczego? Nie podoba ci się?
- Żartujesz? Jest piękna..
- No właśnie, nie widzę przeciw skazań..
- Ale nie widzisz jaka ona jest mała? Ona jest zdecydowanie na mnie ZA MAŁA- podkreśliłam dwa ostatnie wyraz
- Na tobie będzie  wyglądać zajefajnie, jesteś taka chuda, że masakra.. muszę cię trochę dożywić  
- Co? jestem wystarczająco ..
- Nie waż się kończyć!
- No dobra, ale ja nie lubię gdy widać mi ciało..
- Ubierasz ją i koniec! I do tego czarne szpilki, akurat będą pasować to czarnej świecącej sukienki!
- No nie.. ja nie ubieram się tak na co dzień..
- Bo nie miałaś wcześniej takich ciuchów.. ale nie martw się teraz pokaże ci jak się ubierać!
- O nie... ja w tym nie idę!
- No proszę! Zrobię wszystko!
- Nie...
- NO ale ja błagam! Musimy iść na imprezę!
- Eh..
- Proszę!!
- No dobra, ale zrobisz coś dla mnie..
- Nie ma spawy.. CO?
- No więc, zostawię to na kiedyś.. pamiętaj, to będzie przysługa w przyszłości..
- No okey! Ale idziesz w tej sukience i szpilkach!
- Muszę?
- W innym razie przysługa nieaktualna..
- Eh.. no dobra.. ale pierwszy i ostatni raz..
- Zobaczymy..


Jeżeli są jakiekolwiek błędy to na prawdę przepraszam, pisałam ją na szybko.. Miłego Wieczoru! :)

kaaay

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 634 słów i 3259 znaków.

2 komentarze

 
  • Agnes2003

    Czekam na next ???? i było mega ????

    30 lis 2017

  • kaaay

    @Agnes2003 dziękuję :)

    30 lis 2017

  • Kasiana19

    Czekam na next :)

    30 lis 2017

  • kaaay

    @Kasiana19 :)

    30 lis 2017