Zakazany owoc miłości cz.1

- Lucy, chodź do nas na chwilę! - ciekawe co oni chcą. Mam nadzieję, że nie powiedzą mi o kolejnych zająciach, które 'mają pomóc na moją nieśmiałość wobec innych'. Oczywiście nie pomagają, ale mama i tata mają inne zdanie na ten temat. Aha! Jeszcze się nie przedstawiłam. Jestem Lucy Malork i mam 17 lat. Mam długie, poniżej łopatek włosy. Z daleka można by rzec, że białe. Są bardzo delikatne i leciutko falowane. Mam duże, brązowe oczy i szczupłą sylwetkę. Uwielbiam nosić kwiat lilii we włosach. Jak to nazywa moja kuzynka ,,Dodaje Ci to uroku osobistego". Może i tak, po prostu to taki mój znak rozpoznawczy. Często nosze ogrodniczki, z krótkimi nogawkami z dżinsu, a do tego lekko fioletową koszulkę. Nie ubieram się bardzo wyzywająco. Nie nosze makijażu, bo uważam, że nie jest mi potrzebny. Może czasem pomaluje błyszczykiem usta i podkreśle rzęsy, ale nic poza tym. Uwielbiam króliki. Są takie słodkie i urocze! Sama mam jednego. Jest brązowy z białym pyszczkiem. Znalazłam go razem z kuzynem na polanie. Był jeszcze ślepy, bardzo wychudzony, a wokół leżało martwe rodzeństwo. James chciał go tu zostawić, ale ja go zabrałam do domu cioci. Nie widziałam się z kuzynem 6 lat, bo wyprowadziliśmy się w Athy (takie miasto w Irlandii), a oni zostali we wsi Sungard (nazwa wsi wymyślona) położonej 50km na północ, jak dobrze pamiętam. Okej, już się odrobinę zapoznaliśmy, a teraz idę zobaczyć co oni ode mnie chcą.
- Idę mamo! - odkrzykuje i idę na dół do rodziny
- Kochanie, mamy dla ciebie wspaniałą wiadomość. - mówi szczęśliwy tata - Jedziemy na tydzień do ciotki Lizy i Jamesa!  
Kiedy to usłyszałam zaczęłam piszczeć z radości i skakać po całym pokoju. Wiem, wiem zachowuje się jak dziecko, ale co ja poradzę? Jestem jaka jestem.  
- Córuś, ja z tatą jedziemy tam na tydzień, a ty na całe wakacje. - z początku byłam bardzo zawiedziona, ale po informacji : A ty na całe wakacje, byłam jeszcze bardziej nastawiona na wielkie TAK.
Szybko pobiegłam na górę spakować się. Wbiegłam jak poparzona do pokoju i wszystko opowiedziałam Baxowi (mojemu króliczkowi). Ten tylko zmienił pozycję spania na moim łóżku. Spakowałam do mojej walizki wszystkie ubrania jakie nadają się do lasu, ogródka i pola zbóż dziadka. Oczywiście na wszelki wypadek zapakowałam sukienkę i buty na imprezę. Z kuzynem nic nie wiadomo. Jest starszy o dwa lata. Ciekawe czy coś się tam zmieniło i czy będę miała swój pokój czy z rodzicami.
- Gotowa do wyjścia? - pyta tata
- Mhm. - przytaknęłam - tylko co robimy z Baxem?
- Jak to co? Bierz go na ręce i wchodźcie do samochodu - odpowiedział z uśmiechem
- Okej.

Przez całą podróż zastanawiałam się co będę tam robić, co teraz robi James, czy coś się zmieniło, czy znajdę tam przyjaciół z moją nieśmiałością i wiele innych pytań sobie w myślach zadawałam.  

Kiedy mieliśmy mijać ostatni zakręt spostrzegłam Jamesa na rowarze z jakimiś chłopakami. Uśmiechnęłam się do niego, wiedząc iż mnie na pewno nie dostrzeże. Prawie wcale się nie zmienił. Nadal miał te bląd włosy, no może nie takie jak ja, bo trzy tony ciemniejsze i piwne oczy, akurat to mamy takie samo od zawsze. Musiał dużo ćwiczyć, bo ma duże mięśnie. W zasadzie tylko w tym tak bardzo się zmienił. Kiedy dojechaliśmy na miejsce James i jego banda byli pod domem cioci. Rodzice wysiedli jako pierwsi, a ja zostałam w samochodzie jeszcze przez chwilę. Wystarczyło im powiedzieć, że zamknę auto, a oni już pognali do domu. Musiałam jeszcze pszypilnować swojego i Baxa wyglądu. Zwłaszcza przy chłopakach. Wzięłam Baxa na ręce i wysiadłam. Chłopaki spojrzeli się na mnie, a ja podbiegłam do Jamesa i rzuciłam mu się na szyje. Reszta zaczęła coś szmerać i wyć: Uuuu! Oczywiście James mnie poznał po kwiatki i odwzajemnił uścisk. Sekundę później szepnął mi na ucho: 'tęskniłem', a ja opowiedziałam tym samym.
- James, nie mówiłeś, że masz dziewczynę! - zdziwił się jeden z chłopaków. Miał czarne włosy i chyba zielone oczy. On był jedyny z nich, który ma czarne włosy, reszta to ciemny brąz lub ciemny błąd ja mój kuzyn.
- Bo ja nie mam dziewczyny, Aaron. To jest Lucy, moja kuzynka.
- Cześć. - przywitałam się z nimi, a oni mi się przedstawili. Jeden to Zack, drugi to Chris (chyba ten najprzystojniejszy), ten z czarnymi włosami to Aaron. Był jeszcze Ian, ale musiał już iść.
- Czyli jak mam rozumieć, to jest twoja kuzynka? W takim razie jest wolna i można do niej zarywać. No nie? - zażartował Zack, ale nie wiem czy James załapał żart, bo poczułam jak jego mięśnie się napinają pod koszulką.
- Muszę już iść do domu, bo czuję, że Baxa zaraz nie wytrzyma na moich rękach i postanowi sobie gdzieś pójść. Pamiętasz jak było ostatnio? Znaleźliśmy go dopiero nad stawem przy lasku. A mówiłeś, że jak go wypuścimy pod drzewo żeby się załatwił to nie ucieknie! - powiedziałem z lekkim, ale wyczuwalnym wyrzutem
- Miałem jedenaście lat! Skąd mogłem wiedzieć, że ucieknie tak daleko. - zaczął się usprawiedliwać, a jego koledzy wybuchli niepochamowanym śmiechem. - Dobra idź już sobie, bo psujesz moją reputację - zaczął mnie ponaglać, a ja jeszcze bardziej postanowiłam mu docinać
- Ciekawe jaką... - rzuciłam przez ramię, a chłopaki znów się roześmieli.  

W domu od razu dostałam polecenie od ciotki abym udała się do pokoju Jamesa i tam się rozpakowała. Ja nic nie mam przeciwko spaniu razem z Jamesem w pokoju, tylko czy on o tym wie.  
Rozpakowałam się w wolnej półce i ułożyłam się na materac, który leżał 10 stóp od łóżka.

Po kolacji udałam się pod prysznic. Kiedy zostałam już w samych stringach, James wparował do łazienki bez pukania. Szybko zakryłam się koszulką, ale nie obyło się bez komentarza na temat moich cycków i przeprosin z jego strony. Po prysznicu ubrałam się w moją koszulę nocną. No nie ukrywam, mogłam wziąść dłuższą niż do połowy uda i z dość dużym dekoldem. Kiedy tylko weszłam do pokoju James zaatakował mnie poduszką. Upadłam na podłogę, a na moje nie szczęście koszula podwinęła się odrobinę za wysoko. Udałam, że nic takiego się nie stało i podniosłam się z podłogi z krzykiem wojownika przyjmującego wyzwanie. Zaczęła się wojna na poduszki, podczas której James mógł od czasu do czasu pooglądać moje atuty. Zmęczeni wsiedliśmy na moim materacu i zaczęliśmy rozmawiać.
- Skoro wiemy o sobie prawie wszystko - zaczął wprowadzać James - to czemu nie wiedzieć o sobie wszystkiego?
- Czemu nie. Pytaj co chciałbyś wiedzieć na mój temat
- Jesteś jeszcze dziewicą - spytał, a mnie zamurowało, muszę odpowiedzieć. Umowa to umowa. Biorę wdech i mówię
- Tak, ale chciałabym pozbyć się już tego. Najlepsze jest to, że nie mam z kim. - wszystko ze mnie wypłynęło - A teraz ja pytam!
- No spoko. Mów.
- Ile miałeś dziewczyn i z iloma się przespałeś?
- Nie liczne, ale tak około dziesięciu, a przespałem się ze wszystkimi i jeszcze więcej.
- Okej. Teraz ty pytaj.
- Ile ty miałaś chłopaków i z iloma się całowałaś?
- Nie miałam żadnego chłopaka i z nikim się nie całowałam. Chyba teraz już wiemy o sobie wszystko. No nie?
- Masz rację. Ale ty tak na serio z tymi chłopakami?
W ten czas spaliłam buraka i popatrzyłam w dół. Cicho mruknęłam pod nosem TAK i położyłam się na jego nogach. Było mi tak wygodnie, że usunęłam w jego ramionach.

###

Oto moje nowe opowiadanie :) Piszcie w komentarzach czy mam kontynuować lub skończyć z tym opowiadaniem i nie zaśmiecać tej strony takim badziewiem
              Pozdrawiam     Kicia

Koteczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1467 słów i 7804 znaków.

2 komentarze

 
  • Użytkownik Miska01

    Jezu super !!!

    14 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    @Miska01 Dzięki. Taki pomysł mi przyszedł do głowy. Często takie miewam tylko ich nie zapisuje. Teraz postanowiłam to zrobić i przekonać się czy będzie się podobać :) Jak będziecie chcieli to będę mogła je zapisywać i może wyjdzie z tego jakieś nowe opowiadanie jak to :D Najlepsze jest to, że ja piszę to co mam teraz w głowie i nigdy nie mam pojęcia jak to się skończy :kiss:

    14 paź 2016

  • Użytkownik Miska01

    @Koteczka  naprawde super ci to wychodzi a ja uwielbiam czytac takie opowiadania powodzenia ????????

    14 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    @Miska01 Dziękuje :)

    14 paź 2016

  • Użytkownik Miska01

    @Koteczka  jeju bez tych pytajnikow hehe, kiedy nastepne czesci ??

    14 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    @Miska01 Może dziś...

    14 paź 2016

  • Użytkownik Miska01

    @Koteczka  oo fajnie by było a z tego drugiego opowiadania ? Tez jest mega

    14 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    @Miska01 Może to i to. Zobaczę czy się wyrobie :)

    14 paź 2016

  • Użytkownik Nataliiia

    Pisz dalej

    14 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    @Nataliiia Nie ma sprawy :D

    14 paź 2016

  • Użytkownik Nataliiia

    @Koteczka jej :yahoo:

    14 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    @Nataliiia Hah

    14 paź 2016

  • Użytkownik Nataliiia

    @Koteczka  <3  :kiss:

    14 paź 2016

  • Użytkownik Koteczka

    @Nataliiia :kiss:

    14 paź 2016