Szukając szczęścia 1

Szukając szczęścia 1Skierowałam się w stronę gabinetu dyrektorki. Zapukałam, odczekałam chwilę i weszłam.
- Tak? – nie odrywając wzroku od papierów spytała mnie sekretarka.
- Ja do pani dyrektor.- powiedziałam. Kobieta złożyła szybko papiery i wstała.
- Sprawdzę czy już jest.- zniknęła w małym korytarzu. Rozejrzałam się po tak zwanym sekretariacie. Szkoła nie wyglądała na starą, ale ten pokój nie był jakiś nowoczesny. Był biały, ale na jego ścianach pojawiały się szare otarcia. Do pokoju wróciła kobieta.
- Już jest. Możesz wejść.
Weszłam w korytarzyk. Jakiś metr dalej były duże czarne drzwi. Zapukałam, a kiedy usłyszałam: Proszę!, złapałam klamkę i popchnęłam drzwi.
- Dzień dobhry. – Boże! Czemu nie panuję na d akcentem?
- Aimer? Zgadza się?
- Tak proszę pani.
Kobieta wstała. Była to jakaś kobieta w wieku średnim. Miała blond włosy, jakieś 170 cm wzrostu i jasną karnację. Ubrana była w zieloną spódnicę do połowy uda, granatową koszulę i brązowe czółenka.
- Usiądź sobie.
Zaczęła kręcić się po pokoju. Opadłam na głęboki fotel.
- Nie było ciebie dosyć długo. Jak to wyjaśnisz?
- Wpadłam w depresję po śmierci rodziców. To chyba zrozumiałe?
- Masz się codziennie u mnie meldować. To chyba zrozumiałe?- przedrzeźniała mnie.
- Dobrze.
- Możesz już iść. Sekretarka da ci plan lekcji.

                                 ###

     Na lekcje weszłam trzy minuty później. Skierowałam się do ostatniej ławki ponieważ ona jedyna nie była zajęta. Wszyscy mi się dziwnie przyglądali. Chwilę później zrozumiałam dlaczego.
     Do sali wparował chłopak. Miał przewieszoną kurtkę przez ramię. Zamiast przeprosić przybił piątkę kilku kolesiom, a kiedy skierował wzrok w moją stronę aż przystanął ze zdziwienia.
- Co ona robi w mojej ławce?- spytał na całą salę.
Poczułam, że moje policzki nabierają koloru czerwonej róży.
- Przepraszam, to było jedyne wolne miejsce.- wyjaśniłam. Chwilę potem wstała również nauczycielka.
- Adamczyk! A co wy sobie za pogaduchy z koleżanką urządzacie? Ile razy mogę powtarzać, że randkujemy poza szkołą?
Jeśli przedtem byłam czerwona to teraz musiałam się palić za wstydu. Chłopak opadł na krzesło.
Przez kilka minut nie zwracałam na niego uwagi. Pani tłumaczyła nam temat a ja słuchałam z otwartą buzią, bo uwielbiam biologię. Mój błogi spokój przerwał fakt, że ławkowy kolega wyjął telefon i zaczął z kimś pisać.
- Nie lubisz się uczyć.- stwierdziłam szeptem.
- Co? – spytał przeciągle.
- Nie lubisz się uczyć.
- No co ty.  
Nie drążyłam tematu. Znów złapałam się w sidła nauki. Minęło tak piętnaście minut.  
- Nie lubisz się obijać.- zacytował mnie mężczyzna.
- Nie lubię tracić czasu na pierdoły.- szepnęłam.
- Ja też nie. Musisz wiedzieć, że lubię niegrzeczne dziewczynki.
- No to nie trać na mnie czasu.
- Nie zamierzałem.- odrzekł pospiesznie.
- Nie? A tak to wyglądało.- Odwróciłam się do niego.
- Wydaje ci się, że cię polubią?- wskazał po klasie- Tutaj nie lubimy kujonów. Żeby ciebie zaakceptowali musisz się wybić.- rzekł dobitnie.
- A ty jesteś tak miły i mi pomożesz?- powiedziałam z irytacją.
- Mogę ci pomóc. Musisz zemną chodzić. Wtedy trafisz do paczki. Gdy nie masz chłopaka, nie ma cię.
- Poradzę sobie- zgasiłam go.
Zadzwonił dzwonek. Nasz stolik otoczyła grupka ludzi.
- I co nowa? Jaki tekst ci puścił Patrick?- piskały jakieś lalunie.
- Kujonka z ciebie! Pokaż notatki!- jakiś chłopak wyrwał mi zeszyt, który miałam schowa.
- Ej, oddawaj! – krzyknęłam.
- Najpierw mnie złap!- powiedział.  
Zaczęłam go gonić. Wbiegł w jakiś ciemny korytarz.

                             ###

Proszę. Kolejna część

czekoladoweciacho

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 689 słów i 3735 znaków, zaktualizowała 27 wrz 2015.

4 komentarze

 
  • Użytkownik Roskaa

    Wow no mi sie bardzo podoba

    28 wrz 2015

  • Użytkownik unane

    Wciągnęło mnie twoje opowiadanie, sama czasem próbuje coś wstawić e rzadko czytam inne ;) twoje jest bardzo dobre i czekam na więcej! :D

    27 wrz 2015

  • Użytkownik czekoladoweciacho

    @unane Cieszę się, że Ci się podoba :)

    28 wrz 2015

  • Użytkownik SłOtKoGoRzKaZoŁzA

    Super  <3

    27 wrz 2015

  • Użytkownik Tessiak

    Hmm.. jeszcze nie jestem w stanie stwierdzić co o tym sądzę, ale czekam na to, jak się rozwinie.

    27 wrz 2015