Materiał zarchiwizowany.

Opowiadanie cd 7

Opowiadanie cd 7No to powiesz mmi czemu?
- wybacz ale nie  
-no dobrze...
Przytuliłem ja i pocalowalem w czolo, byla taka przerazona..., musialem.cos z tym zrobic aby znowu on ją nie do padl i jej cos nie zrobil..., potem poszlem do swojego pokoju zostawiajac otwarte drzwi wziiolem swoje ciuchy i się wrowadzilem do niej  
Potem poszedłem się umyć gdy już wróciłem z łazienki jej nie było juz.. nie wiedziałem co robić  

*  
Nie chciałam mu powiedzieć czemu mu nie powiedziałam mu bo nie chcialam mu robic kolejnych zmartwień itp.
Gdy mnie przytulil poczułam spokój.
Potem się przeprowadził a gdy poszedł się myć.. wszedł Paweł przycisnoł bandarzem który byl polnany srodkiem usypiajacym, obudziłam się w drodze jechalam przez jakis las.. było bardzo ciemnoRęce mialam zwiazane nogi tez usta zaklejone wiózł mnie w bagażniku.
*
Poszedłem do pokoju Pawła nie bylo go tam sprawdzilem u kolegow tez go nie było pytalem się ich  
- Siema widzieliscie Pawła??
- Nie - odpowiedzieli chórem
Zacząłem dzwonić do niej ale nie odbierala.
Podoba się zostaw kom i łapkę, masz jakieś uwagi ? Pisz śmiało na priv a ja postaram.się poprawić coś w swoich opowiadaniach /lovciamopowiadania

lovciamOpowiadania

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 210 słów i 1200 znaków, zaktualizowała 31 maj 2016.

Dodaj komentarz