Od 3lat jeżdżę na wieś

Cześć. Jestem Ania i teraz mam 16lat.Jak ta historia się
zaczęła miałam 13 lat. Jestem dziewczyną jak każda inna. I oczywiście
często się zakochuje:)
Od 3lat jeżdżę na wieś gdzie moi rodzice kupili dom...Jeździłam już
tam wcześniej, ale jak byłam młodsza [...]
Pewnego razu usłyszałam, że w sąsiedniej wsi robią dyskotekę, więc
namówiłam przyjaciółkę z którą jeżdżę na wieś żeby ze mną poszła[...]
Na dyskotece było oki... Więc zaczęłyśmy regularnie na nie chodzić:)
Pewnego razu na dyskotece podszedł do mnie jakiś koleś, który jak się
później okazało ma na imię Adrian i ma 16lat(teraz ma 18),i poprosił mnie do
tańca, więc nie myśląc nad odpowiedzią poszłam i z nim zatańczyłam. Nie
widziałam do końca jego twarzy i z jakiegoś powodu nie chciałam już z nim
tańczyć. Ale on ciągle mnie prosił do tańca... Moja przyjaciółka
zapewniała mnie, że on jest całkiem przystojny i żebym od niego tak nie
uciekała. Więc jej posłuchałam.[...] Na następnej dyskotece tez on był i znów
nie dawał mi spokoju. Zauważyłam, że nawet niezłe z niego ciacho:P
Bawiliśmy się i gadaliśmy jeszcze na paru dyskotekach. W końcu na którejś z
kolei poprosił mnie o tak zwane "chodzenie" oczywiście zgodziłam się:)
Byliśmy ze sobą krótko-jakiś miesiąc a w dodatku można powiedzieć, że nie
cały bo wyjechałam w końcu do domu. W końcu ze mną zerwał co było dla mnie
okropne:( Po jego zerwaniu było mi BARDZO przykro, więc wydzwaniałam do
niego i pisałam żebyśmy do siebie wrócili. Ale na próżno.
Po roku naszej znajomości znowu w wakacje spotkaliśmy się na wsi na
dyskotece...Ledwo mnie poznał... w końcu znowu było tak jak wtedy, bawiliśmy
się razem i poprosił mnie żebyśmy do siebie wrócili :D Ja bez namysłu
zgodziłam się. (To było dla mnie dziwne ponieważ jeszcze nigdy nie
tęskniłam tak za jakim kolwiek chłopakiem) Gdy przy nim byłam czułam się
szczęśliwa jak nigdy...uśmiech nie schodził z mi z twarzy!!! Oczywiście znowu po
2 miesiącach skończyło się to zerwaniem, tym razem moim. Z takiego
powodu, że usłyszałam od pewnej osoby, której ufałam(już nie ufam bo bardzo się
zmieniła ta osoba),że Adrian ma inną! Ta wiadomość mną wstrząsnęła i
zakończyłam ten związek[...] Po jakimś czasie znowu wróciliśmy do
siebie, ale o tym już nie bd pisać bo historia prawie się powtarza...
W tym roku wyjechałam na całe wakacje na wieś :) Prawie zapomniałam już
o Adrianie, choć strasznie mi go brakowało!!! Chodziłam na
dyskoteki, poznawałam nowych ludzi, aż tu nagle on znowu się pojawił. Gdy go zobaczyłam moje serce zaczęło walić jak szalone. Nie wiedziałam czy go ignorować czy rzucić mu się w ramiona... Postanowiłam go jednak ignorować chociaż co
chwile mój wzrok kierował się na niego. Nie pamiętam jak to się stało, ale
wyszłam z nim przed dyskotekę porozmawiać. On mi powiedział, że bardzo za
mną tęsknił i że mnie kocha-co było dziwne bo nigdy mi tak nie mówił
tylko ja jemu cały czas to powtarzałam:( Oczywiście wróciliśmy do siebie
co mnie bardzo cieszy :D Jesteśmy już ze sobą 4 miesiąc i od nikogo nie usłyszałam, że ma inną itp. Teraz często mi powtarza, że mnie kocha itp, jak się nie widzimy to
dzwoni do mnie i pisze co 1 lub 2 lata temu były rzadkością.
Może on potrzebował czasu żeby zrozumieć czy chce ze mną być czy nie.
Mam nadzieje, że będziemy ze sobą długi czas!!!!!!
Tylko jest jeden problem...Drugi chłopak. Ale to jak chcecie znać dalszą
część historii to piszcie a ja ją chętnie opisze!!!
Więc mówię wam warto walczyć o ukochaną osobę!!! Ile się nacierpiałam
i ile łez wylałam to tylko ja wiem, ale było warto!!!
KC Adrianku:*

~Ania16

opublikował opowiadanie w kategorii miłość, użył 743 słów i 3807 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik TaJeMnIcZa

    :eek:

    19 sie 2014

  • Użytkownik gość

    chce znać dalszą historie

    18 paź 2008

  • Użytkownik gość

    chce znać dalszą historie

    17 paź 2008