Nowa / cz.1

Nowa / cz.1Czas się spakować! Nie chcę mi się... W sumie chyba nie jest tego dużo. Szybko zleci czas. Co ja się oszukuję! Mam może ubrań mało, ale butów mam 4 pary! To bardzo dużo jak na dziewczynę, która mieszka w Domu Dziecka. Mam małą walizeczkę. Ktoś kto mnie urodził zostawił w niej wszystkie moje rzeczy. Jak się okazuje nie mam najgorzej. Mam walizkę! Inni mają plecaki i siatki. Okej spakowane! Zapomniałabym! Mój pluszowy króliczek! Wiem, wiem. Mam prawie 17 lat i jeszcze myślę o pluszowym króliczku. Jest on dla mnie bardzo ważny. Ma wartość sentymentalną dla mnie ogromną. To jest moja w całym moim życiu jedyna zabawka na własność. Pani Sara powiedziała, że będziemy mieć pokoje dwuosobowe. Dla mnie to nowość. Tutaj były wielkie sale dziesięcioosobowe nazywane 'pokojami'. Trochę się boję tego nowego miasteczka. Nie chodziłam tutaj do szkoły. Nigdy nawet jeszcze nie byłam ani nie przechodziłam obok szkoły. Obawiam się jeszcze jednej rzeczy. Cały nasz bidul nie zmieści się w innym. Dlatego będzie że mną jechać trójka innych osób.  
- Zbiórka! - czas iść. - Pola Bez Nazwiska do wagonu numer 6 i przedziału 3. Będziesz jechać do stacji Wałcz. Tam będzie czekać na panią Alicję Mluciek. Zapamiętaj. - jadę sama? Ja nie chcę! Uspokój się Pola. Na pewno ktoś jeszcze jedzie. Okej, wagon 6, wagon 6... Jest! Teraz 3 przedział. Będę jechać chyba sama. Nie mówię, przestraszyłam się i to ogromnie. Sama, nikogo tam nie znam i na dodatek szkoła. Jest 19 września. Będę tam na 20 rano. Mam na 12.10 do szkoły. Ja nie mam plecaka! Nie mam zeszytów! Nie mam piórnika! Oby sklepy były otwarte od 7.00.  
Moja stacja! Wysiadam. Zdążyłam już uszyć sobie piórnik i przygotować materiały na plecak. Szukać mam teraz pani Alicji Mluciek.
- Dzień dobry. Ty zapewne jesteś Pola? - sama się znalazła! Jak super.
- Tak. Pani jest Alicja Mluciek?
- Tak. Zapraszam cię teraz do mojego auta i pojedziemy do twojego nowego Domu.
W samochodzie musiałam zapytać. Musiałam.
- Z kim proszę pani będę mieć pokój?
- Z Agnieszką. Ma roczek. Tylko przez jedną noc, ponieważ taka pewna para ją zaadoptowała. Proszę nie mów mi Pani tylko Alicja jak wszyscy, dobrze?
- Mhm. Tylko nie mam Jeszcze zeszytów.
- Nie martw się tym. W pokoju masz wszystko. Zeszyty, podręczniki, piórnik, plecak i przybory szkolne. - szczęka mi opadła. Zawsze u mnie na wsi, trzeba było sobie samemu radzić z takimi rzeczami.
- Dziękuję.
Resztę drogi spedziłyśmy w ciszy.
Do ośrodka dotarłyśmy o godzinie 6.57. Postanowiłam zjeść najpierw śniadanie, a potem pójść się rozpakować i przygotować do szkoły. Kiedy weszłam do pokoju od razu padłam na łóżko. Pokój nie jest duży, ma może 12m² są dwa łóżka. Dzieli je wielki blat, który zapewne służy za biurka. Przy blacie stoją dwa fotele. Pościel jest biała. Meble są z sklejki. Na podłodze jest okrągły, beżowy dywan. Na przeciwko każdego łużka stoi mała szafa. Drzwi są na przeciwko biurka. Okno ma pomarańczowe zasłony i jest obok drugiego łużka. Nie jest to mój wymażony pokój, ale dobre i to. Na blacie jest stos książek i zeszytów. Obok jest granatowy plecak w gwiazdki i piórnik z takiego samego materiału. Po prysznicu poszłam się ubrać i rozpakować. Nie mam za wiele. Mam 4 podkoszulki, 1 parę krótkich spodenek, dwie pary legginsów, 1 czarną spódniczkę i jedne dżinsy. Dziś włoże najlepsze ciuchy jakie mam. Ubiore dziś czarne leginsy i białą koszulkę w kwiaty. Do tego tenisówki. Mogę iść na lekcję. O Boże! Jaka jestem głupia. Poszłabym bez plecaka. Dziś mam 6 lekcji. Przeżyje. Chyba.
Nie chcę tam wchodzić. Wdech, wydech. Mam iść najpierw do dyrektora po plan lekcji. Oczywiście mam już jeden, ale nie mam pojęcia o salach lekcyjnych.  
Puk
Puk
Puk
- Proszę! - rozległ się głos dyrektora.
- Dzień dobry. Jestem Pola. Nie dawno się tu przeprowadziłam i przyszłam po plan lekcji. Zostałam przypisana do klasy 2b.
- Dobrze. Proszę to twój plan lekcji. Masz teraz lekcję wychowawczą z twoją nową wychowawczynią. Jest to sala B12, na drugim piętrze. Trafisz?
- Tak. Dziękuję i dowodzenia.
- Dowodzenia i powodzenia w nauce.
Uśmiechnęłam się tylko i wyszłam z pokoju dyrektora. Sala B12. Jest! Pukam i wchodzę tak jak u dyrektora.
- Dzień dobry. Jestem Pola i jestem nowa w tej szkole.
- Witam cię Polu. Jestem Młgorzata Miczejowicz. Proszę powiedz nam kilka słów o sobie.
- Jestem Pola i pochodzę z miasteczka Łęknica.
- Może powiesz nam czym się interesujesz?
- Lubię zwierzęta. Pracowałam w schronisku dla zwierząt.
- Dobrze usiądź w wolnej ławce. Może obok Dawida. - to była ostatnia ławka. Może się zakolegujemy? Ciekawa jestem jaki on jest. Kiedy usiadłam zlustrował mnie wzrokiem, a ja jego. Miał czarne włosy i piwne oczy. Typowy bad boy. Bardzo przystojny. Ale ciepłe mrowienie przeszło po moim podbrzuszu.
- Cześć, mała. Jestem Dawid. - wyszeptał
- Hej Pola. - powiedziałam przyciszonym głosem i odwzajemniłam uśmiech.
Na przerwie podeszły do mnie dwie dziewczyny.  
- Hej - powiedziały równocześnie  
- Cześć - może się zaprzyjaźnimy? Kto wie.
- Mamy do ciebie sprawę. - czyli nie - masz się nie zbliżać do Dawida. On jest mój. Jak się nie dostosujesz to zrobimy tak, że w tej szkole będziesz zrujnowana. Koniec. Rozumiesz?
- T-tak... - po moich słowach odwróciły się i odeszły. Od razu poszłam do toalety by nikt nie widział jak po moim policzku spływa łza. Na następnej przerwie mnie nie zaczepiły lecz bacznie obserwują. Czas minął szybko. Została mi tylko ostatnia lekcja. Usiadłam przy ławce z Dawidem. Nie było innego wolnego miejsca. Niestety. Po lekcji znowu te same dziewczyny czekały na mnie pod salą.
- Miałaś się trzymać od Dawida z daleka! - powiedziała zdenerwowana. Nie zdążyłam nic powiedzieć gdy ona wylała na mnie kawę, którą sobie kupiła wcześniej. Wszyscy w okół zaczęli się śmiać. Ja pobiegłam szybko do wyjścia. Nie chcę już dłużej tam być.

Dawid Pov's

Zobaczyłem jak Asia wylewa kawę na tą nową. Nawet ładna tylko te okulary mnie zniechęcają do niej. Kiedy wszyscy już się śmiali wybiegłem za nią że szkoły. Biegłem tak by mnie nie zauważyła. Kiedy byliśmy pod jakimś budynkiem, weszła do środka. Zniknęła za drzwiami, a ja stanąłem na przeciwko napisu 'Dom Dziecka w Wałczu' tego to się nie spodziewałem.

***

I jak druga część? Podoba się choć trochę? Piszcie w komentarzach co o tym sądzicie :)

Asinka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1214 słów i 6639 znaków.

1 komentarz

 
  • Użytkownik :D

    Suuuper!!! :D Kiedy next?? :D

    4 wrz 2016

  • Użytkownik Asinka

    @:D Może jutro ;) :D

    4 wrz 2016