Miłość jednak istnieje #3

Miłość jednak istnieje #3Postanowiłam zapomnieć o wiadomości od Marcina. Napisałam do Mateusza i umówiliśmy się na 15:30 więc miałam siedem godzin. Właśnie miałam zacząć robić śniadanie, gdy do kuchni weszli rodzice z walizkami.
- Wyjeżdżacie gdzieś?
- Uznaliśmy z ojcem, że jesteś już dorosła i postanowiliśmy się wyprowadzić.  
- Co? Jak to? Kiedy jedziecie?
- Po śniadaniu.
- Ale dlaczego? Nie możecie wieczorem?
- Nie możemy. Lepiej nam powiedz co jest na śniadanie bo umrzemy z głodu po drodze.
- No tak na prawdę to kanapki z żółtym serem.
   Rodzice usiedli przy stole, a ja podałam śniadanie.
- Mańka dlaczego jesteś smutna? To przez Mateusza?
- Nie on nie ma z tym nic wspólnego.
- Czyli znowu Marcin? - Pomińmy fakt, że już nie raz próbował się do mnie dodzwonić.
- Mamo?! Skąd wiesz?!
- Widziałam wiadomość.
- Ale jak? Przecież od razu ją usunęłam.
- Gdy ją czytałaś stałam obok Ciebie.
- Yyy.. Nie. Wtedy byłam sama.
- Nie kłóć się.
- Czyli przeczytałaś jak pisał, że żałuje, i że nadal mnie kocha?
- Nie
- Przecież stałaś obok mnie.
- W cale mnie obok Ciebie nie było.
- To skąd wiesz?
- Właśnie mi to powiedziałaś.
  No tak. Mama i te jej pomysły jak coś ze mnie wyciągnąć.
- Dobrze to my już będziemy się zbierać. No, zasiedzieliśmy się. Już 10:30. To do zobaczenia.
- No papa.
  Miałam jeszcze pięć godzin, więc włączyłam laptopa i włączyłam "Zmierzch". Obejrzałam dwie części, a następnie włączyłam Harry'ego Potter'a. Obejrzałam szóstą część i zaczęłam się szykować, ponieważ miałam tylko 40 minut. Splotłam włosy w kłosa i założyłam czarną sukienkę do kolan, czarne rajstopy i miętowe szpilki. Zrobiłam jeszcze lekki makijaż i byłam gotowa. Zostało mi 15 minut, a umówiliśmy się w parku więc postanowiłam się przejść. Na miejsce doszłam dwie minuty przed czasem. Nie wierzyłam w to co zobaczyłam. W moją stronę szedł Marcin. Przecież on się wyprowadził za granicę! Modliłam się w myślach, żeby mnie nie poznał. Wiadomo, że moja modlitwa nie została wysłuchana. Zaczął mnie wołać i biec w moją stronę. Na szczęście w porę pojawił się Mateusz, a Marcin widząc jak Mati mnie całuje na przywitanie tylko odszedł.
- Co się dzieje?
- Nie nic.
- A na serio? - Czy oni wszyscy się zmówili? Dlaczego się tak dopytują?
- Nie ważne.
- Skoro jesteś smutna to owszem. Bardzo ważne.
- Jeżeli tak bardzo chcesz wiedzieć to..- Zaczęłam i opowiedziałam mu wszystko.
- I ten gnojek ma jeszcze czelność się do ciebie odzywać?! Niech tylko go dorwę! Tak mu mordę obiję, że na OIOM'ie wyląduje!
- Dobrze już dobrze, ale już nie krzycz bo ludzie się patrzą.
- Okej okej.
-To co? Będziemy tak stać?
- Nie. Idziemy?
- Gdzie?
- Niespodzianka.
- Nienawidzę niespodzianek.
- To masz problem, bo ze mną będziesz miała je cały czas.- Powiedział i wyszczerzył zęby w uśmiechu. W tej samej chwili zadzwonił mu telefon. - Przepraszam muszę odebrać.
- Okey.
  Nie słyszałam z kim ani o czym rozmawiał, ale słyszałam, że się kłócił. "Rozmawiał" dobre pół godziny.
- Przepraszam muszę wracać.
- Ale dlaczego? Dopiero 18.
- Rodzinne sprawy.
- Okey.
  Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam w stronę domu. Już miałam otwierać drzwi gdy usłyszałam za sobą moje imię.
- Mańka czekaj. Musimy porozmawiać- Marcin? Serio? Tylko nie to.
- Dla ciebie Marianna. Czego chcesz?!
- Dobrze Marianno. Chciałem się z tobą pogodzić.
- Ty tak na serio? Weź się lecz. Daj mi spokój świrze.
  Cała zapłakana wbiegłam do domu. Mimo, że była dopiero 18:17 opadłam bez sił na łóżko i od razu zasnęłam.

omisio7

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 708 słów i 3719 znaków.

4 komentarze

 
  • niezgodna

    Kiedy następna?

    26 kwi 2016

  • omisio7

    @niezgodna Najprawdopodobniej w sobotę ;)

    26 kwi 2016

  • N.natalaaa:*

    Weź dodaj następne części :nerw: ;*

    26 kwi 2016

  • omisio7

    @N.natalaaa:* xd :* Natala to mnie musisz na lekcjach zmuszać do pisania xd ;*

    26 kwi 2016

  • N.natalaa;*

    @omisio7  bo jak cie nasze kochane nauczycielki złapią to marny twój los ;D a tak poza tym to ja cie zmuszam!! :D tylko leń ci w dupe wpadł xdd już masz jeden rozdział :**

    30 kwi 2016

  • omisio7

    @N.natalaa;* Miałam wczoraj dodać ale się nie wyrobiłam xd Ale postaram się dzisiaj albo jutro dodać  :fuckyou:  :kiss:  :D

    1 maj 2016

  • N.natalaaa:*

    No no ????  stracone lekcje sie opłacały ????????????

    24 kwi 2016

  • omisio7

    @N.natalaaa:*  Oczywiście xD

    24 kwi 2016

  • Czarna21

    Dobrze zrobiłaś ze zmieniłaś ich wiek!  ;)

    23 kwi 2016

  • omisio7

    @Czarna21 Też tak sądzę ;)

    23 kwi 2016