JEDEN JESIENNY DZIEŃ CZ.1

JEDEN JESIENNY DZIEŃ CZ.1Będąc w szkole nie mogla zapomnieć o chłopaku który pojawił się dziś pod jej szkolą. Ciągle o nim rozmyślała. Kim jest, skąd ja zna. Milion pytań a zero odpowiedzi. W końcu stwierdziła, że na pewno ją z kimś pomylił. Nawet jej najlepsza przyjaciółka Kasia nie wiedziała co się z nią dzieje. Kiedy Zuzia wychodziła ze szkoły uderzyły ją promienie słońca. Pogoda wyjątkowo była piękna. Postanowiła przejść się do parku. Zasiadła na ławeczce i zaczęła czytać książkę. Zawsze to lubiła.Wtedy znajdowała się w zupełnie innym świecie. Gdy skończyła czytać pierwszy rozdział wzrokiem natknęła się na parę szarych oczu.  
Kamil
Jestem nie normalny. Wpatruje się w nią już od jakiejś godziny i nie mogę się ruszyć choć w pracy mam młyn. Musze tyle ogarnąć. Eh ona jest taka piękna. Zauważyła mnie bo patrzy na mnie. Chyba ją wystraszyłem bo zaczęła iść w stronę wyjścia z parku. Nie będę jej gonił. Najpierw muszę iść do mamy odebrać tego małego brzdąca. Zobaczymy co dziś zmalował.  
Będąc u siebie w domu zastanawiał się czy dobrze zrobi mówiąc jej o wszystkim, o Bartku. Sam nie wiedział od czego zacząć aby jej nie odstraszyć. Lepiej będzie jesli na razie nic jej nie powiem- pomyślał.  
Śpij dobrze Bartuś- powiedzial do śpiącego już chłopczyka

aaanaaa98

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 255 słów i 1345 znaków.

1 komentarz

 
  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część czekam na kolejną:) :*

    29 cze 2016

  • aaanaaa98

    @cukiereczek1 Będzie niebawem  :)

    29 cze 2016

  • cukiereczek1

    @aaanaaa98 ok :)

    29 cze 2016