Niebieski tygrys – Rozdział 18| Ktoś tu panikuje?
Mój dzwoniący telefon był ostatnią rzeczą, o jakiej chciałam myśleć, kiedy ocknęłam się na sofie w studiu. Pewnie Nathan zastanawiał się, gdzie byłam, ale nie ...
Mój dzwoniący telefon był ostatnią rzeczą, o jakiej chciałam myśleć, kiedy ocknęłam się na sofie w studiu. Pewnie Nathan zastanawiał się, gdzie byłam, ale nie ...
Cz. 73 Amandzie ciężko było się pogodzić z tym, że Marta nie chciała już jej zabierać do Sebastiana. Płakała i drapała się po policzku na zmianę, nie wiedząc, co ...
Tradycyjnie dociskał mocno, nie bacząc, czy nie namierzy go policja. Był bardzo zły, ale i zmęczony całą tą szopką. Dziewczyna znów obserwowała go nieprzychylnie, ale ...
Cz. 74 Już drugi dzień Kućko leżał w łóżku. Nie miał siły się podnieść, ani też nie chciał, aby synowie sadzali go na wózku. Starość bardzo go dobijała, a w ...
Cz. 75 Miętus przeczuwał, że pewnego dnia i na niego przyjdzie kolej. Nie przypuszczał tylko, że w dwa dni po zniknięciu Rudego pójdzie na pierwszy ogień. Co prawda, wyrok ...
Budynek był dość spory, ale wyglądał raczej na magazyn, niż fabrykę. W środku znajdowało się osiem, może dziesięć pustych lokali. Już od progu usłyszał donośnie ...
Pozbierał pakiety, wsiadł do auta i ruszył. Jechał bardzo wolno, obraz dwoił mu się i troił od stanu upojenia. Długo trwało, póki dotelepał wóz na skraj lasu. Tam ...
Patrzyłam przez okno, jak Nathan wsiada do samochodu i odjeżdża. Zdążyłam tylko spisać jego numer rejestracyjny – i już go nie było. Byłam niezadowolona. Wściekła ...
Cz. 30 Zastanawiasz się pewnie, co dalej zrobiłam. A może w ogóle o tym nie myślisz. Nie wiem. Niczego już nie wiem. Praktycznie wszystkie moje idee runęły gruzem. Ale ...
Cz. 31 Starsza kobieta rzuciła swoją podomkę w kąt. Potem podniosła i podarła na strzępy i wyrzuciła do kosza. Jest wściekła na wszystkich i na wszystko. Nie potrafi ...
Cz. 33 Kobieta nie wierzyła własnym oczom w to, co widzi. Wciąż nie wie, w jaki sposób się tu znalazła, ani dlaczego ją tutaj ktoś przetrzymywał. To wszystko było dla ...
Nie powinnam była mówić Danowi o tym, że byłam bezpłodna. Wyleciało to ze mnie niekontrolowanie, wręcz samo, jakbym utraciła władzę nad swoimi ustami i nad tym, co ...
Cz. 34 A ty jak zwykle mi nie dopisałeś. Czy jestem zdziwiona? Wcale nie. Najwyraźniej nadal nie zamierzasz utrzymywać ze mną żadnych kontaktów. Zresztą, nieważne. Nie ...
Cz. 8 - Aaaa!- Zapiszczałyśmy obie, kiedy telefon w jego ustach nagle zaczął dzwonić… - Boże, co robić?- Pytałam na głos siebie. - Ja tego nie odbiorę- powiedziała ...