Wszyscy jesteśmy klaunami

Wszyscy jesteśmy klaunamiWszyscy jesteśmy klaunami

Skoro już tu jesteś, rozsiądź się i włącz wyobraźnię.
Pozwól mi obejrzeć twój umysł, przyjacielu. Chcę znać twoje myśli, pragnienia, lęki.
Poczuj się jak na końcu naszej ziemskiej drogi, bądź szczery na tym sądzie.  
Każdy pójdzie w swoją stronę, a po słowach pozostanie tylko rozdzierająca serce, cisza.
Pustka wypełnia ten pokój po brzegi, oddychamy teraz nicością.
Dlaczego tak stoisz i patrzysz tępo przed siebie?
Dopiero się śmiejesz, już płaczesz.
Uspokój się i bądź szczery na tym sądzie.  

Wszyscy jesteśmy klaunami, aktorami.  
Każdy z nas oberwał za nieudany występ tym zgniłym pomidorem.
Jesteśmy warci więcej niż zepsuty przedmiot.
Nie zasługujemy na ukamienowanie pomimo naszych błędów.
Każdy ma swoją kolekcję śmieci, które czas wyrzucić, jak niepotrzebne, raniące wspomnienia.

Powspominajmy nasze szalone, nieprzemyślane decyzje.  
To jedna wielka tragedia, której mógłby nam pozazdrościć Szekspir.
Totalna komedia. Beznadziejne i bezdennie głupie żarty czasem przychodziły nam do głowy.
Pomazałam cię kiedyś flamastrami, pamiętasz?  
Wyglądałeś jak klaun, a ja byłam bezczelna.
Przeprosiłam cię, lecz ty nic nie odpowiedziałeś, tylko babcia krzyknęła coś z drugiego pokoju.  
Pewnie znowu oberwałam za swoje wybryki.  
Nie wiem, puściłam te słowa mimo uszu…
Ponownie dostałam w twarz, tym razem jakąś starą, śmierdzącą śliwką.
Taka kara za złe zachowanie.
Szybko wzięłam prysznic i… znowu zapomniałam.

Ty jesteś taki, że wszystko widzisz, ale nigdy nic nie mówisz. Mam jednak dziwne wrażenie, iż mnie słuchasz.
Posadziłam cię w kącie jakiś czas temu i na śmierć zapomniałam o tobie. Wybaczysz mi kiedyś, przyjacielu?

Na pięknej scenie, pełnej majestatu, widzę tylko tych, którzy są uważani za najlepszych, najgrzeczniejszych.  
Mają ogólnie bardzo dobrą opinię, a widownia obsypuje ich pocałunkami, kwiatami, wznosi aplauz i toast.
Czasem im zazdroszczę, kiedy pomyślę o tych pomidorach, śliwkach i innych przebrzydłych owocach nienadających się nawet do zjedzenia…  
Jednak, kiedy przypominam sobie o tobie, wszystkie smutki znikają.

Cieszę się, że mogę cię teraz przytulić, przyjacielu.
A ty? Co czujesz?
Wyciągnęłam cię z tej starej, zakurzonej szafy, myślałam, że coś powiesz…
Miałam taką nadzieję… ale milczysz.
Wiesz, też sądzę, że czasem cisza jest najlepszą rozmową.
Pomimo tych wszystkich obrzydliwych obelg, można się uśmiechać, oddychać, żyć.
Prawda, misiu?

Przytulam cię wśród tych pustych ścian... Tak jak wtedy, gdy byłam mała. Dokładnie tak samo.  
Lepiej mi z tobą.  
W zjednoczeniu z całym światem przytulam teraz wszystkich ludzi i tajemniczą przyszłość…

Wszyscy mamy swój bagaż doświadczeń,
Krzyż… Wór śmieci do wyrzucenia.
Wszyscy mamy kogoś, kto na nas czeka,
Jak i również tych, którzy z nas szydzą.
Wszyscy mamy te bukiety pachnących kwiatów,
Oberwaliśmy spleśniałymi owocami.
Wszyscy jesteśmy klaunami na tej międzynarodowej scenie życia.

Duygu

opublikowała opowiadanie w kategorii inne i dramaty, użyła 523 słów i 3118 znaków, zaktualizowała 11 lut 2022.

5 komentarzy

 
  • kaszmir

    Mocne i dokładne zbilansowanie naszej roli na deskach życia. Bo nikt nam nie mówił, że będzie łatwo. Tylko, dlaczego ja. Samotność jest przyjaciółka która nie zdradzi, ale nie pomoże. Za nami trudny czas, ale nie wiemy co przed nami. Jesteśmy istotami stadnymi i nie potrafimy się zamknąć na życie. Los nas zamknął i już nic nie będzie takie samo. Pozostaną gdzieś tam czarne dziury i pewnie, że zagramy kolejne role, ale inaczej.  
    :kiss: pozdrawiam

    31 maj 2020

  • Duygu

    @kaszmir To prawda, nikt nam nie obiecuje prostego życia, bo go zwyczajnie nie ma. Trzeba zawalczyć o wszystko i wszystkich, nie ma nic za darmo. Raz jest lepszy dzień, raz- gorszy. Każdego dnia nowa rola, zmiany na przestrzeni lat i powrót myślami do przeszłości...
    Dziękuję ślicznie za komentarz :)  
    Pozdrawiam  :kiss:

    31 maj 2020

  • Gaba

    Pamiętasz Karierę Nikosia Dyzmy? To ja to sparafrazuję: wiesz Duygu, pięknie napisałaś, potrafisz w człowieku... Władeczek, polej!
    £apa+Tak!

    26 maj 2020

  • Duygu

    @Gaba O, tak, pamiętam :)  Dziękuję pięknie za komplement  :)

    26 maj 2020

  • agnes1709

    Znowu smuty, kwarantanna coraz lepiej na Ciebie działa. Zazdroszczę  :przytul:

    26 maj 2020

  • Duygu

    @agnes1709 Ano, wyszedł taki trochę smut  :lol2:  Spokojnie dokończ sobie bieżące opowiadania, później będziesz się martwić o wenę... A może jednak będzie Ci dopisywać?...  ;) :przytul:

    26 maj 2020

  • agnes1709

    @Duygu Phi :rolleyes:

    26 maj 2020

  • Duygu

    @agnes1709 Nie smutaj, słonko, będzie dobrze :glaszcze:   :zakochany:

    26 maj 2020

  • Somebody

    Dokładnie tak. Jeden dzień jako hollywoodzka gwiazda, kolejny jako klaun w podrzędnym cyrku. Show must go on... A i tak za każde pięć minut chwały, należy zapłacić godzinami cierpienia. Pięknie, kochana  <3

    26 maj 2020

  • Duygu

    @Somebody Dziękuję za takie trafne przemyślenia i Twoją obecność :) Całuski  :kiss:

    26 maj 2020

  • Somebody

    @Duygu Kochanie, wszystko dobrze u ciebie?

    11 lis 2020

  • Iga21

    Bardzo Piękne 😘

    26 maj 2020

  • Duygu

    @Iga21 Ojej, dziękuję ślicznie  :kiss:

    26 maj 2020