Halina wyjechała, sobotę i niedzielę spędziłem z Halina, nie wychodziliśmy z łóżka ,kochaliśmy się bez przerwy ,poniedziałek rano wyszedłem z mieszkania Haliny ostatni raz, poszedłem do pracy z kanapkami przygotowanymi przez kochankę, Halina miała pociąg z Lublina o 14,45 ,nie zgodziła się bym wziął wolne by ją odprowadzić, twierdziła że nie lubi pożegnań na dworcu, miała jeszcze parę spraw do załatwienia. Chodziłem do pracy której nie lubiłem, myślałem jak się przenieść na jakiś inny wydział gdzie się mogę rozwinąć a nie jak tu cofać, szedłem któregoś dnia i spotkałem Mariusza ,kolegę z klasy ,ja zostałem w zakładzie, Mariusz poszedł pracować gdzie indziej, nie widziałem go chyba od zakończenia roku. ucieszyliśmy się obaj
Chodź na piwo pogadamy - zaproponował ,poszliśmy do kawiarni "Ja i Ty "zamówiliśmy perłę,-gdzie pracujesz- pytam ,po szkole poszedłem do FSC w Lublinie ale gówno płacili więc rzuciłem i pracuje na kopalni węgla w Bogdance.
-Poszedłeś pod ziemię?
Tak
Chyba bym się bał -
Co ty ,mi się podoba a kasa 3 razy tyle co tu ,i soboty i święta płacą 300 % ile tu zarobisz -zapytał - ja zarobię z 8,może 10 tyś-.opowiedziałem mu przeniesieniu na gorszy wydział,
Chłopie pierdolnij tym i chodź do kopalni ,
Zaskoczył mnie ,rozstaliśmy się myślałem nad tym do nocy ,rano poszedłem do roboty ,dalej babrałem się w tym oleju chłodzącym piły tarczowe którym ciąłem stalowe bloki , pracowałem na 4 maszynach i tak się nudziłem, postanowiłem że pójdę do Mariana na stary wydział i może mi pomoże, traktował mnie jak syna, więc tylko on może coś zrobić. powiedziałem w biurze że muszę wyjść na wydział 560 i poszedłem
Marian ucieszył się -
Wyglądasz nie szczególnie, faktycznie byłem ujebany jak żul, wychlapane olejem ubranie, brudne tu prałem ubranie robocze raz na miesiąc, tu co dwa dni powiedziałem z czym przyszedłem i poprosiłem o pomoc
-Wiesz co przyjdź jutro o 18 do mnie do domu zorientuje się w sytuacji ,powiem kierownikowi może on coś ruszy , bądź jutro o 18 .
Wróciłem na wydział z nadzieją następnego dnia o 18 dzwoniłem do Mariana do drzwi, otworzyła córka ,wyszedł Marian, przywitałem się z nim i jego żoną, posadził mnie przy stole ,-najpierw zjesz z nami kolację a potem pogadamy ,nie było rady ,trzeba uzbroić się w cierpliwość. zjedliśmy żona Mariana zabrała dziewczyny a było ich 4 do kuchni ,przyniosła nam herbatę ,
Sprawy mają się tak, rozmawiałem z Heńkiem z OBR-u , poleciłem Ciebie że dasz sobie radę ale muszą się zgodzić kadry , kierownik poszedł do dyrektora d/s pracowniczych i wygląda to tak, w sierpniu likwidują produkcję motocykla, a wiesz że wtedy muszą zamknąć trzy wydziały gdzieś muszą tych ludzi około 500 rozwalić po całym zakładzie, pracują nad jakąś inna produkcja na tych wydziałach ale szybko to nie będzie, w sierpniu z urlopów wrócą 3 klasy zawodówki ,i 3 technikum, jeżeli wszyscy wrócą to będzie około 160 osób i muszą ich zatrudnić, kadry pracują na tym kogo by wysłać na emeryturę ale to potrwa ,tak że na razie musisz zostać tam gdzie jesteś i czekać,
Wolałbym w łeb dostać niż takie wieści usłyszeć, wypiłem herbatę i zacząłem się zbierać, poczekaj, zatrzymał mnie, bym zapomniał, ktoś Ci coś zostawił ,poszedł i przyniósł dużą szarą kopertę,-Helena zostawiła dla Ciebie, -co to jest- zapytałem
A skąd mam wiedzieć, może jakaś lepsza wiadomość niż te które ci przekazałem- śmiał się. poleciałem biegiem na hotel, w pokoju uwaliłem się na tapczan, obejrzałem kopertę, z przodu było -- dla Antka, z tyłu było namalowane serduszko
Serce skoczyło mi do gardła .Halina...szybko otworzyłem kopertę list odręcznie napisany i druga biała koperta zacząłem czytać,
Kochany mój.
Postanowiłam zostawić ci list bo ja tylko wyszedłeś, to cały czas ryczę, nie mogę sobie z tym poradzić, wyjeżdżam nie dlatego że Justyna mnie potrzebuje albo ja ją , kiedyś tak z nią ustaliłam i teraz tak postanowiłam. kocham Cię i wiem że Tobie nie jestem obojętna ale między nami jest granica której oboje nie przekroczymy -mój wiek. ale jak się tu urządzę to zaproszę Cię do mnie na urlop ,spędzimy go razem i będę Twoja, pamiętasz że mi obiecałeś ? że posłuchasz moich rad gdy będę uważała że są dobre dla Ciebie. Jak Ci mówiłam że jestem dobra kobieta ,że troszczyłam się o męża i dzieci i teraz będę się troszczyć o Ciebie ,mimo że będę daleko od Ciebie, i teraz otwórz ta drugi kopertę, odłożyłem list otworzyłem kopertę ,wyjąłem złożona na pół kartkę ,
Potwierdzenie przyjęcia wpłaty za kurs prawa jazdy kat. B kwota 7 tyś. zł. rozpoczęcie kursu 15 sierpnia . trzymałem to w ręku papier i ryczałem, dobrze że byłem sam ,wziąłem list i czytam dalej
Zrobiłam Ci niespodziankę? Miałam Ci dać pieniądze byś sam się zapisał ale byś nie przyjął ,przyjadę do Świdnika pod koniec listopada, Mam umówiona wizytę u notariusza w sprawie mieszkania, więc będziesz moim kierowca ,i pojedziemy na wycieczkę ,zawieziesz mnie do tej miejscowości gdzie się wychowałeś obiecujesz? czy masz na ręku może zegarek? Kochany .masz opłacony kurs wraz egzaminem ,jak oblejesz to za poprawki płacisz sam ale wiem że zdasz za pierwszym razem, kocham Cię ,pragnę Ciebie i jak się spotkamy znowu będę chciała poczuć tego potwora w sobie i obiecuje że nie wyjmiesz go dopiero jak skończysz we mnie ,Kocham Cię Twoja Helena
Ps. pamiętaj kochany ,za pierwszym razem. Wzruszyłem się już ta praca nie wydawała się straszna, poszedłem na kurs ,dokupiłem 20 jazd i szło mi bardzo dobrze , zdałem egzamin państwowy,25 października zdałem egzamin z testów bez błędu ,egzamin z jazdy poszedł mi dobrze teraz tylko 3 tygodnie czekania i dostanę papier do ręki, w międzyczasie dostałem dwa listy ,pisała mi o tęsknocie ,o miłości, pisała że ma w Gdańsku pokój z łazienką i aneksem kuchennym ,ma swobodne wejście wnuczki chętnie u niej przesiadują typowa babcia , wypytywała mnie o kurs ,czy poznałem jakąś kobietę, która zaciągnęła mnie do łóżka , odpisałem szybko zapewniłem że nikogo nie mam czekam tylko na nią. wziąłem dzień wolnego , pojechałem do Bogdanki ,złożyłem podanie i życiorys, zapewnili mnie że po nowym roku na pewno mnie zatrudnia ,praca hotel w Łęcznej, klamka zapadła .postanowiłem że podzielę się tym z Marianem ,co o tym sądzi , ważna była dla mnie jego opinia .Po obiedzie poszedłem ,przechodziłem między blokami i patrzę że śmieciami wyszła Aśka ,ta babka o której tak źle mówiła Halina ,zobaczyła mnie-
-O Antek ,co tu robisz ?
Idę da Pana Mariana,
A co się stało
Nic, tak idę pogadać,
Coś pilnego? Nie-a czemu Pani tak pyta ,
Potrzebuje pomocy ,zepsuł mi się kran w kuchni ,musiałam zakręcić wodę i nic nie mogę nic zrobić ,mąż kupił części ale poszedł do pracy ,pomożesz mi ?
Kurczę nie bardzo się na tym znam ,tak po prawdzie nigdy tego nie robiłem,
Jesteś sprytny chłopak, znam Cię z pracy, wiem bo często Ciebie widziałam, chociaż zerknij
Dobrze ale nic nie obiecuję
Uratujesz mi życie -zaśmiała się poszedłem za nią, patrzyłem na nią z tyłu na nogi i tyłek ładne, szczupłe nogi ,nie duży tyłek, w spodniach wyglądał na jędrny, odwróciła się widziała gdzie patrzę ,
Podoba się ? -zapytała śmiejąc się -patrz pod nogi.
Zrobiłem się czerwony ,weszliśmy na drugie piętro ,zaprowadziła mnie do kuchni ,ten kran , tu jakieś narzędzia a tu mąż kupił jakieś części ,ja tego nie potrafię naprawić,
-Takie rączki do naprawiania kranu ?
-A do czego mogą służyć ?
Podeszła do mnie ,traciła mnie biodrem
Do pieszczot? Czy do garów? zapytała
Zamilkłem zająłem się kranem śmiała się za plecami ,odkręciłem plastykowe pokrętła ,w częściach kupionych były gotowe zawory i wystarczyło je wymienić.
-podeszła Aśka - poradzisz sobie ?
Za 10 minut będzie gotowe
Zajrzała przez ramię ,znów przycisnęła swoje biodro do mojego ,- ---wiedziałam że dasz radę jesteś sprytny, sprytny i przystojny na dodatek.
Obejrzałem się do tyłu uśmiechnęła się figlarne
-Lubisz sernik -zapytała
- uwielbiam
- mam, to Cię poczęstuje ,jak będzie woda to zrobię kawę -spojrzałem na nią zdjęła luźny sweter i była w białej obcisłej bluzce przez który przebijał czarny biustonosz ,wyszła do pokoju ,odkręciłem obydwa zawory ,zakręciłem nowe, wychyliłem ,- gdzie jest zawór ,chce odkręcić wodę ,-jest w łazience ,zaraz odkręcę ,poszła ,odkręciła wodę, było szczelne , podeszła od tyłu biodrem oparła się od tyłek ,
- szybko Ci poszło
- to była łatwa naprawa ,Pani maż ułatwił mi ,kupił prawidłowe części,
- zakręciłem pokrętła ,pozbierałem narzędzia -
- gotowe
- o to super ,otarła się o mnie ,chodż do łazienki umyjesz sobie ręce ,poszedłem za nią umyłem ręce ,podała mi ręcznik, chodź do pokoju usiądź a ja zrobię kawę. pokazała mi miejsce na wersalce i wyszła, rozejrzałem się po pokoju segment, wersalka dwa fotele ława pod oknem telewizor na stoliku ,zastanowiło mnie to że posadziła mnie na wersalce ,na ławie była taca z ciastem i dwa talerzyki ,obok siebie, normalnie gości sądzą się na fotelu a nie na wersalce obok siebie, weszła i .była w krótkiej spódnicy do połowy łydek, poczułem mrowienie w penisie
- zaraz będzie kawa ,wstawiłam wodę, napijesz się wina ,mam dobry wermut
- raczej unikam alkoholu ,wystarczy kawa
- kropelkę wina ci nie zaszkodzi ,po tych nerwach z wodą mam ochotę się napić, a nie lubię sama pić
- dobrze- ,postawiła butelkę i dwa kieliszki do wina
Siadła obok ,dotykała biodrem mojego, nalała po pół kieliszka, zagwizdał
czajnik, pobiegła do kuchni
Jaka kawę pijesz ,
Czarna z cukrem
Przyjdziesz po cukier
Już idę ,poszedłem wziąłem szklanki z kawą ,Aśka cukier
Usiedliśmy ,posłodziła mi kawę ,sobie ,
Wzięła do ręki kieliszek z winem - Twoje zdrowie i za te złote rączki ,
-Ja wypije za Pani zdrowie- zaakcentowałem to Pani
traciliśmy się już uniosła kieliszek do ust ,zatrzymała przed ustami,
-Wypijemy brudzia- źle się czuje jak mówisz do mnie Pani ,czuje się stara
Skrzyżowaliśmy ręce, wypiła połowę, umoczyłem usta i język ,
Joanna i przechyliła się do mnie ,pocałowała mnie w usta ,poczułem język na ustach ,specjalnie zacisnąłem usta
-Piłeś już brudzia z kobietą? -zapytała
-Nie to pierwszy-bawiłem się, pamiętałem co Halina o niej mówiła ,to się zaczęło sprawdzać, podrywała mnie,
-Jak Ciebie kobieta całuje przy bruderszafcie to trzeba oddać pocałunek
-Przepraszam ,może wypijemy jeszcze raz-chichotałem w duchu.
-dobrze -odparła wypiliśmy ,odstawiliśmy kieliszki
-Joanna- Antek- i teraz ja pochyliłem się do niej ,ręką przyciągnąłem jej głowę do siebie i pocałowałem pierwszy, rozchyliła usta całowałem jak kochankę język spotkał jej język i zaczęły się przepychać ,oddychała nosem ,całowałem chyba dwie minuty. Oderwała się ode mnie,
-Udusisz mnie -powiedziała z uśmiechem.
- czy było dobrze?
- było cudownie, dobrze całujesz ,a mówiłeś że nie całowałeś
- mówiłem że nie piłem brudzia- i roześmiałem się
- nabrałeś mnie ,udawała że mnie bije pięściami ,przewróciła na wersalkę, położyła się na mnie
- ładnie drwić ze starszej....?-
- wyczuła penisa
- co ... ty.....tam ......masz
- to co każdy facet tylko rozmiar XXXL
- zaciekawiła się ,aż tak duży ?- Asiu jest duży.
- i nie przeszkadza ci w normalnym życiu ?
- przeszkadza i to bardzo
- wierciła się delikatnie na penisie ,zaczęła mnie całować dostała rumieńców, objąłem ja gładziłem jej plecy ,doszedłem do tyłka
- jak chcesz to zdejmę bluzkę, chcesz? -
- tak
- rozepnij mi biustonosz
- podciągnąłem bluzkę ,chwilę mocowałem się z haftkami od biustonosza, jej poszło szybciej ,rozpięła mi wszystkie guziki od koszuli ,zdjęła bluzkę razem z biustonoszem .
- zdejmij spodnie, będzie ci wygodniej
- zdjąłem połowa fiuta wystawała z majtek, Asia patrzyła na to zafascynowana,
- on jest ...naprawdę bardzo duży.....rozłożyła wersalkę ,wyjęła poduszkę, połóż się ,położyła się na mnie ,miała nie dużo piersi a sutki duże ,twarde czułem je na klacie, uciskała penisa wzgórkiem łonowym i brzuchem, leżała spokojnie ,lekko wciskała biodra w mojego penisa ,głaskała mnie po twarzy ,
- przytul mnie - objąłem ja, głaskałem, ręką jej plecy kręgosłup czułem że drży, całowała ale delikatnie, językiem muskała usta ,czasem język , sięgnąłem ręką pod majtki ,muskałem pośladki poruszała biodrami ,zsunęła się niżej, całowała szyję doszła do brodawek ,wzięła do ust czułem jak z penisa leje się śluz, objęła mnie mocno i podciągnęła biodra oparła się cipka o penisa naciskała tylko a ja czułem jak ma mokre majtki ,jej soki przeciekały na mojego penisa i spływały na jądra
Drżała coraz mocniej ,opadła na mnie ,uspokajała się ,,wpatrywała się we mnie. Patrzyła na mnie swoimi brązowymi oczami,
-Co ty masz w sobie Antoś?
-Chyba to co każdy facet-
- no właśnie nie, każdy facet w takiej sytuacji już by pchał ręce w majtki i starał by się dobrać do cipki by wepchać swojego kutasa-
- ja też Ci włożyłem ręce w majtki-zaśmiałem się ,
- ty zrobiłeś wszystko to co potrzebowałam, masz w sobie coś że każdy dotyk powoduje że kobieta mięknie jak wosk, pewnie kobiety szaleją za Tobą, nie możesz się od nich odgonić,
- tak ,muszę opłotkami się przekradać, wszędzie czatują całe tabuny -śmiałem się
- nie ładnie tak żartować że starszej pani,
- Asiu wiesz co noszę w spodniach, pomyśl która dziewczyna w moim wieku może przyjąć coś takiego
- a próbowałeś z jakąś?
- tak, nieraz
- i co
- uciekały na sam widok
- nie możliwe, nie wiesz co potrafi kobieca pochwa
- jedna mi powiedziała że to ma być przyjemność a nie tortura,
- byłeś z tym i lekarza?
- nie
- mam koleżankę pielęgniarkę i nas w przychodni zakładowej, asystuje przy chirurgu, jak chcesz to pogadam z nią, może jest na to sposób
- dobrze
- czyli jesteś jeszcze prawiczkiem?
- nie do końca
- to jednak któraś nie przestraszyła się
- tak ale to było jak miałem 15 lat i był dużo mniejszy
- 15 lat ? Szybko zacząłeś, kim była ta szczęściara
- taka kobieta i mnie we wsi,
- kobieta ? ile miała lat ?
- 42
- o to tak jak teraz ,też mam ponad 20 lat więcej ,czujesz się pewniej przy starszych kobietach?
- nie wiem, ale starsze kobiety nie uciekają ,przynajmniej próbują
- to ile już było tych starszych kobiet ,najstarsza ile miała lat?
- 60
- tu w Świdniku?
- tak znam ją?
- tu wszyscy się znają
- Antoś wykręcasz się
- Asiu przecież wiesz że ci nie powiem.
- mogę zgadywać?
- możesz
- potwierdzić, jak zgadnę ?
- nie
- nie ufasz mi?
- co to ma zaufanie do rzeczy, nie myl zaufania z ciekawością
Zapadła krępująca cisza ,
- przytuliłem mocno ,patrzyła na mnie, była piękna kobietą,
- jak mi odpowiedź szczerze to dam ci trzy szansę ,jak trafisz to potwierdzę
- odpowiem ale już wiem kim była, domyśliłam się-
- ciekawe ...jak
- Antoś a ile u nas kobiet pracowało które miały 60 lat jak ty tu pracowałeś ? Tylko jedna, zgadłam ?
- a czy ja powiedziałem że z naszego wydziału?
- później Ci powiem a teraz pytaj
- co zdecydowało że jesteś ze mną w łóżku?
- myślisz że jestem puszczalska? Przyszedł naprawił kran i od razu zaciągnęłam Cię do wyra,?
- mam męża ,20 lat temu miał ciężki wypadek i od tamtego czasu jest impotentem, bał się że go zostawię ,więc namówił mnie bym znalazła sobie kochanka
- i ja jestem tym wybrańcem ?
- nie ,to było dawno, po wypadku, szukałam i znalazłam kilku, paru żonatych, paru wolnych, żonaty zrobił swoje i szedł do żony ,wolni podobnie ale namawiali mnie bym Janka zostawiła, obiecałam mu że będę z nim do końca i zdania nie zmienię ,miałam dużo facetów ale po każdym czułam się jak szmata, traktowali mnie jak muszlę klozetową, wchodzili spuszczali się i wychodzili ,żaden nie pomyślał o moich potrzebach, na czułam się coraz gorzej ,czułam się jak dziwka,5 lat temu powiedziałam koniec, żadnych facetów.
- ale miałaś orgazmy?
- Antoś, orgazm to nie wszystko, kobieta potrzebuje czułości ,przytulić się do kogoś kto nie patrzy na zegarek, porozmawiać ,pieszczot ,kobieta oprócz cipki i cycków ma inne części ciała i też lubi i potrzebuje być tam pieszczona, faceci przeważnie myślą fiutem.
Byłem skołowany, leżę w łóżku z piękną kobietą i widzę że nie tylko ja mam problem, że pod każdym dachem rozgrywają się ludzkie dramaty.
- co tak zamilkłeś ?zastanawiasz się co tu robisz z taką, dziwka?ty młody nie zepsuty człowiek?
- Asieńko jesteś piękną, cudowną kobietą, podziwiam Cię za to że jesteś z mężem, ja też szukam swojego szczęścia i jak mi się wydaje to to szczęście ode mnie ucieka.
- Tak jak Halina ?
patrzyłem na nią zaskoczony.
- tak ,jesteś piękna i bystra, zastanawiam się czy jak wyjdę od Ciebie to też dołączę do grona tych którzy traktowali cię jak sedes?
Uniosła się na rękach
- widzisz moje cycki ? Leżymy tu 2 godziny masz gołe cycki pod nosem i ile razy je dotknąłeś ? Nawet nie wiesz czy mam w majtkach cipkę a może małego fiutka? Ja już doprowadziłam się go orgazmu leżąc tylko i przytulając się do Ciebie, mogłeś wsadzić ręce do majtek i pieścić mi cipkę też miała bym orgazm ,może mocniejszy, ale wtedy dołączył byś do tych miłośników klozetu ,ty byłeś zainteresowany mną, tym co robię ,co mówię, co czuje i ja tego potrzebuje, by ktoś widział moje potrzeby ,moje odczucia a nie szparę gdzie można wsadzić, zrobić sobie dobrze ,papieros do pyska i wyjść, wiesz że często wychodzili zanim się ubrałam....
- kurczę zatkało mnie -odezwałem się-
- wiem ,i wiedz że nigdy przed żadnym facetem nie otworzyłam się, nie powiedziałam komuś tego co Tobie, teraz mnie pocałuj i mocno przytul ,naprawiłeś mi kran i coś jeszcze, naprawiłeś mnie ,czuje się lekka i szczęśliwa, przewróciłem ja na plecy objąłem rękami i zatopiłem usta w jej ustach, trwało to długo, drżała coraz mocniej, podciągnęła nogi do góry, założyła za moje biodra, przycisnęła cipkę do mojego penisa i delikatnie ruszała biodrami ,oddychała ciężko i głośno nosem bo była zakneblowana moimi ustami była coraz bliżej spełnienia a ja poczułem ścisk w jajach i wstrzeliłem szarpało mną długo i wtedy Asia wygięła się i zaczęła szczytować, rozkosz trwała długo aż ochłonęliśmy patrzyła na mnie długo , widziałem jej mokre oczy ,usta jakby miała się rozpłakać,- przytul mnie mocno ,
- Antoś -zakochałam się w Tobie, kocham Cię, pocałowała mnie delikatnie- ale nie martw się ,to co Ci wyznałam do niczego ciebie nie zobowiązuje, nie będę za Tobą łazić, jak poznasz kogoś to nie będę ci przeszkadzać, jak będzie mi źle to będę myśleć o dzisiejszym dniu ,jestem szczęśliwa,
To nie była już kobieta 49 letnia ,to była dziewczyna która dostała upragniona lalkę ,już nie mówiła ,a szczebiotała ,
- wstaniemy ,zrobię kolację ,wstaliśmy i wybuchliśmy śmiechem ,zielone majtki Asi były całe mokre ,brzuch i piersi wysmarowane spermą, i u mnie nie lepiej, majtki mokre od soków z cipki ,brzuch ,tors w spermie ,koszula pognieciona ,
- chodź do łazienki, umyjesz się ,koszule i majtki trzeba by było przeprać , wszedłem do wanny ,i umyłem się prysznicem ,podała mi ręcznik, ubrałem jej szlafrok .A ty - zapytałem - nie myjesz się
- będę brudasem i zostawię sobie to na pamiątkę- śmiała się majtki też nie zmieniam. Poszliśmy do kuchni ,ja w jej szlafroku, Asia goła oblepiona spermą w mokrych majtkach. Robiła kolację patrzyłem na nią na szczupły tyłeczek, na piersi z dużym sutkami i czułem mrowienie w penisie ,aha czyli zaraz będzie stał, długo nie musiałem czekać, wylazł spod szlafroka, dobrze że siedziałem za stołem to może Asia nie zauważy, jak mało znalem kobiety ,
-już znowu jest twardy-zapytała
-no niestety-
-czemu niestety, po kolacji się nim zajmiemy-
-ja patrzę na Ciebie a on staje dęba-
podeszła do mnie -wiesz że powiedziałeś najpiękniejszy komplement ?-
-nie-
jeżeli 49 letnia kobieta tak podnieca młodego chłopaka to chyba nie jest z nią tak żle -
- mam być szczery ?
-ze mną tylko szczery,
-nie mam wielkiego doświadczenia z kobietami ale nigdy nie widziałem, piękniejszej, zgrabniejszej kobiety niż Ty-popatrzyła na mnie ,jej oczy zaszkliły się , pokazała się łezka.
-wiesz przy Tobie czuje się jakbym miała 20 lat, podeszła pocałowała i zerknęła na stojącego Wacka
-jemy szybko, bo ktoś czeka na gorącą norkę-
zjedliśmy szybko
Wzięła mnie za rękę - potem po sprzątam zaprowadziła mnie do pokoju, przewróciła mnie na plecy, położyła się obok,, była w tych samych zielonych majtkach, które zaczęły podsychać,
Leząc przytuliła się jakby chciała we mnie się schować,
pocałowała mnie delikatnie, musnęła językiem usta- jesteś młodziutki i nie masz doświadczenia, nie zawsze kobieta jest zaspokojona jak ma w sobie kutasa i drze się że sąsiedzi słyszą, ja dziś jestem zaspokojona dwukrotnie, miałam dwa orgazmy ,ale takie które same przyszły a nie były wymuszone młóceniem cipki przez kawał miecha, były delikatne, inne ale cudowne, i dały mi szczęście, jestem rozdygotana w sobie ale ze szczęścia, rozumiesz mnie ?-
- zaczynam rozumieć,
- jesteś bystry, spędzisz zemną jeszcze kilka dni to mnie poznasz i będziesz wiedział czego potrzebuje ,a teraz chcę byś i ty miał coś z tego wieczoru, chcesz?
- tak , położyła się na mnie , czułem jej twarde jak kamyki sutki na swoim torsie, muskała usta językiem ,objąłem rękami jej plecy, muskałem palcami jej skórę, czułem jak drży, miałem ochotę wsadzić ręce na pośladki ale bałem się zepsuć dobre wrażenie, delikatnie gładząc plecy zbliżyłem się w stronę majtek, jakby odczytała moje obawy ,-tam też uwielbiam być dotykana- wjechałem rękami pod majtki głaskałem jędrne ciało, ugniatałem, pieściłem ,czułem wilgoć na penisie z jej majtek ,lekko przejechałem palcem po rowku nie dotykając odbytu, westchnęła i lekko naparła na moją rękę, odebrałem to że chcę wiecej, śmielej pieściłem jej rowek, przejechałem palcem po odbycie, dotknąłem cipki, była cała pokryta śluzem, mokrym ,śliskim palcem jeździłem po rowku, zaczepiałem odbyt, cipkę, już nie całowała delikatnie ,przyssała się mocno, wciągnęła mój język sobie do buzi, pieściła swoim językiem, sapała przez nos coraz głośniej, drżała jak osika na wietrze, czułem już nie wilgoć a soki które płynęły na moje majtki, przenikały przez cienki materiał na penisa, ciekły dalej na jądra. dreszcze wstrząsały jej ciałem, coraz mocniej aż opadła na mnie ,obejmowała mnie tak mocno że zastanawiałem się skąd w takiej drobnej kobiecie tyle siły, ochłonęła, spojrzała na mnie mokrymi oczami- kocham cię, wyszeptała mi w twarz drżą cym głosem -kurwa, przeleciało mi przez myśl-następna?
- Tak Antku stara baba cię kocha ,dajesz mi to czego potrzebuje, nie więcej nie mniej,
- Tak szybko można się zakochać -zapytałem głupio
- można- czasem wystarczy jedno spojrzenie, jeden dotyk, całowała znów delikatnie - chcę byś spełnił swoje pragnienia - na co masz ochotę? Zaskoczyła mnie, miałem ochotę by ją lizać jej wsadzić ale bałem się jej urazić, nie zepsuć tego co się do tej pory wydarzyło
- no nie wiem-
- nie bój się ,rób to na co masz ochotę, chciałabym poczuć go w sobie ,aż pod sercem ale może się nam to nie udać,-Skoro tak..to-
- przewróciłem ja na plecy przywarłem ustami do jej ust, przycisnęła moja głowę ,chciała mocniej ,całowałem szyję, sięgnąłem piersi ,ściskałem twarde sutki ustami, miałem sutek w ustach drażniłem językiem, sapała coraz głośniej ,macałem jej piersi, jedna, druga szarpała się coraz mocniej, zszedłem niżej ,lizałem brzuch ,czułem jak jest oblepiony sokami z mojego penisa, czułem mocny zapach cipki i zapach zwabił minie jak miód pszczoły, zsunąłem się niżej ,zdjąłem jej majtki, rozchyliłem nogi , zanurzyłem usta w cipce ,smak i zapach oszołomiły mnie ,lizałem delikatnie ,dotknąłem językiem łechtaczkę ,szarpnęło nią, miałem łechtaczkę w ustach ,wciągnąłem od buzi ,szalałem po niej językiem szarpała się ,wyrzuciła biodra do góry ,z jej ust wyrwało się głośne
- Aaaaaaaaa
- rzucało ja jeszcze chwilę
- chodź do mnie-szepnęła, podsunąłem się wyżej dorwała się do moich ust, zlizywała swoje soki z mojej twarzy a było tego dużo, uspokajała się,
- włóż mi go-
- Asiu wiesz jaki jest duży -
- chce go ,chce go poczuć jak wchodzi do końca, chce czuć ból,-nie czekała aż pozbędę się wątpliwości tylko złapała penisa do ręki ,nakierowała na dziurkę, drugą ręką przycisnęła mój tyłek
- włóż mi go bo zwariuję
Przycisnąłem i poczułem jak wchodzi, pchałem powoli Aśka jęczała ale przyciskała bardziej, cofnąłem trochę i wsuwałem dalej i Asia jęczała coraz głośniej, wsadzałem dalej a on wchodził , poczułem tylną ściankę pochwy , spojrzałem, brakowało 6-7 centymetrów by wszedł cały ,było bardzo ciasno, przyciągnęła mnie do siebie
Kocham Cię, czuje go w sobie, jest mi cudownie, wypełnił mnie całą, twarz miała czerwoną, dostała wypieków zaczęła ruszać biodrami ,najpierw delikatnie ,i coraz mocniej ,już nie jęczała cicho, krzyczała ,opadła i wtedy strzeliłem, strzelałem długo ,Asia jęczała czułem ja sperma przeciska się między penisem a ścianami pochwy do wyjścia, przyciskała mi pośladki dalej, patrzyła na mnie mokrymi oczami twarz zarumieniona, oddychała ciężko, nagle nerwowo się poruszyła.
-Janek, proszę wyjdź - powiedziała cicho, obejrzałem się do tyłu, oparty o futrynę stał facet, pewnie Asi maż ,dobrze że penis zmalał więc wyszedł łagodnie, Asia wysunęła się z pode mnie, wyszła ,zamknęła drzwi , szukałem ciuchów, były w łazience, ubrałem szlafrok Asi.
-No teraz facet obije mi ryja i będzie miał rację, przez miesiąc będę chodził z sinymi pizdami pod oczami, kurwa dobrze mi tak ,ale zastanowiła mnie cicha rozmowa w kuchni ,żadnych wrzasków jak to było u mnie w domu aż cierpła skóra, stałem na środku pokoju jak słup i nie wiedziałem co zrobić.
Weszła uśmiechnięta Asia ,pocałowała mnie w usta
Ja muszę iść -wyjąkałem ,
-Nigdzie nie pójdziesz, zostaniesz tu ,rano przeprasuje Ci koszule i pójdziemy razem do pracy
A twój mąż ? -zapytałem niepewnie
Wszystko w porządku chce pogadać z Tobą.. patrzyła na mnie -nie bądź taki przerażony, Janek mnie kocha i wytłumaczyłam mu wszystko i ma poczucie winy że wcześniej wrócił-uśmiechnęła się -ręką złapała moja i wyciągnęła mnie z pokoju ,jej mąż siedział w kuchni,
Antek to jest mój mąż, Janek ,wstał podał mi rękę -miło mi Cię poznać,-powiedział spokojnym głosem, zgłupiałem do reszty co jest grane ,facet złapał mnie jak ruchałem jego żonę a on mi podaje rękę i jest mu miło , powinien jebnąć mnie pysk aż bym się krwią zalał i gołego wyjebać z domu.
-Idźcie do małego pokoju ,ja posprzątam i coś wam naszykuje-przerwała rozmyślania Asia .
Janek zaprowadził mnie do pokoju, usiądź ,i wyszedł, uspokoiłem się , rozejrzałem, peerelowski standard mały regał, wersalka, dwa małe foteliki nie duża ława, i czyściutko ,wszedł Janek z butelką starowinu lubuskiego,3 kieliszki ,polał do dwóch,
-wypijemy za spotkanie -powiedział
Przepraszam -odważyłem się -ale ja nie pije
- ja też nie przesadzam ale muszę z Tobą porozmawiać a na trzeźwo będzie mi trudno, pij tyle ile możesz,
Stuknęliśmy się i wypiłem łyk i przechyliłem , wypiłem do końca
Prawdziwy facet z ciebie ,nalał po drugim ,wypiliśmy do dna, czułem przyjemne ciepło i uspokoiłem się zupełnie
-Wiesz ,jesteśmy z Asia 27 lat ,20 lat temu zmiażdżyło mi w pracy miednicę, ledwo z tego wyszedłem ,Asia warowała przy mnie w szpitalu ,po miesiącu wróciłem do domu ,po pół roku do pracy, wszystko się pogoiło ,po zrastało, tylko jedno się zepsuło albo mi zepsuli ,przestał mi stawać, .Asia uspokajała mnie ,że prędzej czy później to wróci, jeździliśmy po lekarzach ,rozkładali ręce ,jeden mi otwarcie powiedział że już nic z tego nie będzie i muszę z tym żyć, łatwo mu było mówić ,znam swoją żonę i jej potrzeby, a ja nic nie mogłem poradzić, uspokajała mnie że mnie nie zostawi , wiedziałem że za rok, dwa pięć to nastąpi, chwyciłem się ostatniej deski ratunku, powiedziałem jej by sobie znalazła kochanka aby tylko była ze mną, wysłałem ja na kurs prawa jazdy i zaczęła jeździć, spotykać się z kimś, ale przeważnie wracała smutna ,zawiedziona wiedziałem że nie dostawała tego co jej było potrzebne ,do dziś, dziś obserwowałem jak się kochacie i taką Asie widziałem zaraz po ślubie, chce by była szczęśliwa, by miała to co potrzebuje ,ja jej tego nie mogę dać, wcześniej widziałem ją się szarpie, jak wracała zawiedziona z randek, widziałem że nic to nie daje, bałem się że kiedyś wydarzy się coś ze ja stracę ,że trafi w końcu na kogoś w kim się zakocha i ten ktoś mi ją zabierze, widziałem was dzisiaj, była szczęśliwa, jestem spokojny ,ty mi jej nie zabierzesz ,za dużo różnica wieku ,ile ty masz lat? zapytał
-20,mogę Panu powiedzieć kilka godzin rozmawialiśmy i jedno jest pewne, Joanna Pana nie zostawi, tak mi dzisiaj powiedziała,
-po pierwsze, mów mi po imieniu ja Asi wierzę, ale czasem coś tak przyjdzie do głowy, ale każde zapewnienie Asi a teraz to co słyszę od Ciebie znowu wlało trochę pewności we mnie .
-Znam Twoją żonę prawie 4 lata ,widywaliśmy się przelotnie w pracy, za wiele nie rozmawialiśmy i widziałem kobietą jak wiele innych, dziś jak rozmawialiśmy to zrozumiałem jak mądrą jest kobietą, wiem że w jej życiu jesteś najważniejszy i ani ja ani nikt inny tego nie zmieni.
-właśnie ..weszła Asia,
-Rozmawiacie ?
Przyniosła półmiski z wędliną, postawiła, wyszła ,przyniosła szklanki z herbatą
- mogę się z wami napić?
- oczywiście -powiedział Janek, rozlał do kieliszków
Asia usiadła obok Janka, nawet mnie to nie zdziwiło, miałem swoje 5 minut, które minęły
- o czym rozmawiacie-zapytała Asia
- a tak po krótce opowiedziałem Antkowi nasze życie i problemy...
- to dobrze -powiedziała Asia -Antek jest młodym chłopakiem i będzie wiedział czego unikać a czemu poświęcić więcej uwagi, nie powiedziałam Ci Janek że Antek też ma problem
- jaki -zainteresował się Janek
- ma ogromnego, ma problem z dziewczynami, jak go zobaczą to uciekają jak diabeł od święconej wody...
- jak dużego -zapytał, Asia spojrzała na mnie
- 26 na 6 cm
- to fakt, też masz problem, siedzieliśmy ,piliśmy ,żartowaliśmy ,wypiliśmy całą butelkę wódki ,byłem zupełnie trzeźwy, chcecie jeszcze -pokazał pusta butelkę
- ja dziękuję, Asia spojrzała na mnie ,jest po północy rano do pracy, myślę że wystarczy na dziś,
- gdzie położymy Antka ,-spojrzała na Janka
- myślę że w tym pokoju ,
- dobrze-powiedziała Asia idź Antoś do łazienki ja pozbieram i przygotuje Ci pościel ,poszedłem wziąłem kąpiel ,ubrałem szlafrok i poszedłem do pokoju, spanie było gotowe, usiadłem, jeszcze do końca do mnie nie docierało co tu się wydarzyło, weszła Asia ,
- przynieść Ci coś na noc do picia ?
- nigdy nie pije w nocy ale dziś myślisz że będę miał kaca?-
- przyniosę - poszła do kuchni, nie znałem dobrze Asi ale od popołudnia była inna kobietą, jakby zdjęła jakiś ciężar z pleców ,była wesoła i lekka ,wszedł Janek
- dobranoc Antek ,śpij spokojnie i myślę że to co było w tym domu zostanie w tym domu, podał mi rękę którą uścisnąłem i wyszedł. Weszła Asi ,przyniosła mi szklankę wody , usiadła przy mnie pochyliła się pocałowała delikatnie jak to potrafi z lekkim muśnięciem języka
- Śpij dobrze ,to był mój najpiękniejszy dzień, jak będziesz usypiał to pomyśl że tam usypia kobieta która myślami jest z Tobą i bardzo Cię kocha...i wyszła . odeszła mi chęć do spania, nic nie rozumiałem co tu się wydarzyło, znałem swoją rodzinę gdzie rodzice warczeli na siebie z byle powodu, jakby ojciec złapał matkę w takiej sytuacji to by ją zabił, zdałem sobie sprawę jak mało wiem o życiu ,nie potrafiłem tego ogarnąć. Zacząłem myśleć o Halinie ,przestałem za nią tęsknić ,czułem że była moja znajomą, z którą spędziłem fajne chwilę, czyżbym nie potrafił się w nikim zakochać, każda następna zaciera miłość poprzedniej, co jest ze mną nie tak, czyżby wiecznie kłócący się rodzice przekazali mi z krwią tylko nienawiść? nie miałem z kim porozmawiać, może Marian, u niego w domu widać że się kochają ,fajna ciepła ,rodzinna atmosfera, czepiałem się tej myśli i to mnie uspokoiło ,poczułem zmęczenie i zacząłem przysypiać, wtedy otworzyły się drzwi i weszła Asia, zamknęła drzwi i po cichu wśliznęła się pod kołdrę
- co Ty tu robisz -zapytałem
- nie cieszysz się
- Asiu cieszę ale Janek...nie dała mi dokończyć -
- Janek powiedział mi że jesteś naszym gościem i nie powinieneś być sam
- ale ..nie dała mi dokończyć
- przytul mnie mocno ,przytuliła się sama ,
- nie boli cię tam w środku
- powiem Ci był olbrzymi ale dał mi taką rozkosz jakiej nigdy wcześniej nie przeżyłam a teraz pocałuj mnie mocno na dobranoc i śpij jest 1,30 mało czasu zostało na sen , będziemy mieli ciężki dzień...
leżałem i nie mogłem usnąć, czułem na sobie ciepło przyklejonej do mnie kobiety, przyszła mi na myśl Halina ,jak bardzo się pomyliła w ocenie Asi, na opowiadała tyle złych rzeczy na nią a nie znała jej w ogóle, nie wiedziała powodów którymi się Asia kierowała, były koleżankami ,pracowały 20 lat razem, spotykały się na imprezach, wystarczyło że się pojawiłem i od razu całe dwadzieścia lat przyjażni szlag trafił. Nie rozumiałem tego, otworzyłem oczy ,spojrzałem na Asię, patrzyła na mnie, uśmiechnąłem się do niej- czemu nie spisz?
-z tego samego powodu dla którego i ty nie śpisz-
-Tak ,za dużo się wydarzyło jak na jeden dzień-stwierdziła-czuję ze nie zasnę,
Co powiedziałaś Jankowi?
-wszystko-opowiedziała mi
-Myślisz że się jeszcze spotkamy?- zapytałem
-kiedy tylko będziesz miał na to ochotę,-odpowiedziała ,-teraz kiedy
Janek wie ,poznał Ciebie ,bardzo dobrze o Tobie mówił, to zatrzymała bym Cię na zawsze. ale jak powiedziałam nie będę za Tobą latać, skamlać o spotkanie-jesteś wolnym człowiek ,nie skrzywdziłeś mnie tylko dałeś mi coś czego nie dał mi nikt i za to będę Ci wdzięczna i zawsze będę Ciebie kochać,
Leżałem i myślałem mogłem mieć piękną kobietę ale przypomniałem sobie słowa Zygmunta ,że nie będę mógł się pochwalić ,Asią też nie, może być moją kochanką ,przez miesiąc rok ale tak naprawdę nigdy nie będzie w całości moja.
O czym myślisz -zapytała
-myślę co będzie dalej-
podniosła się na łokciach,-ja też o tym myślę i wiesz co ,nie warto myśleć co będzie jutro jest dziś i trzeba żyć tym co daje dzień dzisiejszy, a wiesz co dał dzień dzisiejszy?
-na pewno nie daje snu- zaśmiałem się-
-Ale daje Ci to-odparła- chwyciła moją rękę i położyła sobie na cipce
-Asiu tu i teraz a Janek ?
-Myślisz że po co mnie tu wysłał? spać mogłam z nim, powiedział mi że tak szczęśliwej dawno mnie nie widział i może chce mnie rano widzieć jeszcze szczęśliwszą -śmiała się,
cipka była pełna śluzu, dotknąłem łechtaczkę, drgnęła
-na co masz ochotę -zapytałem szeptem do ucha
-jestem Twoja, rób wszystko na co Ty masz ochotę ale skończysz we mnie, zdjęła koszulę nocną, była naga przywarła do mnie całowała jak zwykle delikatnie i zmysłowo, wsunęła się pode mnie rozchyliła nogi zgięła w kolanach, penis ułożył się na jej cipce, ruszała delikatnie biodrami, zaczęła drzeć i jęczeć, moje usta tłumiły to co wyrywało się z jej gardła zaczynała szaleć, obejmowała mnie rękami z całej siły opasała mnie nogami przyciskała do cipki jęczała, podniosła mnie na biodrach i eksplodowała, trzęsło ją jeszcze chwilę, uspokoiła się,
-to jest nie możliwe co ja z tobą przeżywam, ja już zwariowałam albo zaraz zwariuje ,wyszeptała ,co my robimy? ciągle trzymała mnie mocno przyciśniętego do siebie,
- włóż mi go teraz-
nie boisz się ?
-chcę go poczuć jak wchodzi we mnie, jak mnie rozpycha-
-a jak będziesz krzyczeć, Janek usłyszy-to mnie zaknebluj,
Nie czekała aż ja to zrobię tylko sama nakierowała i odszukała dziurkę
-wsadz go - zacząłem lekko popychać ,wchodził z lekkim oporem, było tam tak ślisko, tyle śluzu że bez problemu doszedł do końca
drżała, i głośno oddychała- ruszaj nim, wyciągaj i wkładaj tylko bardzo powoli, chcę czuć jak wchodzi-
wyciągnąłem parę centymetrów, dobiłem do końca, wyciągałem coraz więcej i coraz szybciej dobijałem do ściany, jęczała coraz głośniej, już knebel z moich ust nie wiele pomagał -słychać nas coraz bardziej-szepnąłem jej do ucha,
-pieprz mnie ,chcę poczuć ból, ruchaj mnie mocno- krzyczała mi do ucha,
kurwa-pomyślałem, odbiło jej na dobre, jedno z nas musi być mądre-
trochę przyspieszyłem ale nie dobijałem do końca, dochodziła-spuść się we mnie krzyczała mi do ucha -dobiłem do końca, docisnęła mnie nogami i doszedłem ,krzyczała w głos ,zatkałem jej usta rękami ale tak brzmiało w nocy jak seria z karabinu.
ochłonęliśmy, miałem wrażenie ze ktoś był pod drzwiami ale może to moja wyobraznia.
Antoś ja zwariowałam-bez przerwy ciebie pragnę ,ciągle mi mało, co Ty ze mną zrobiłeś
- Asiu oboje zwariowaliśmy ale oprócz łóżka istnieje jeszcze inne życie i praca do której za 2 godziny musimy się stawić
- Antek już 4 ,12 godzin nic nie robimy tylko się kochamy ,będziesz w stanie dziś pracować? -Raczej na pewno nie, jedna bumelkę na 4 lata mogę zrobić -,coś wymyślimy,-zaczęliśmy się śmiać,
- Janek zadzwoni do pracy na twój wydział i mój i załatwi nam urlopy.
- jeżeli chodzi o mnie to może zadzwonić. poda się się za kolegę i powie że nawaliłem się wczoraj i śpię pijany,
- śmialiśmy się dalej,
- tak zrobimy ,
Położyła się na mnie, wpatrywała się we mnie ,
- co będzie dalej Antoś,?
- wstanę pójdę i tyle będziesz mnie widziała-powiedziałem patrząc jej w oczy
- Łotrze ,porzucisz mnie? zaraz cię zgwałcę przekomarzaliśmy tak przez długą chwilę, wtedy spoważniała
- odpowiedz mi na jedno pytanie? Tylko szczerze....
- to zależy od pytania
- pytanie jest jak pytanie ale obiecałeś mi szczerość
- dobrze ,pytaj.-
-z którą Ci było lepiej, zemną czy Haliną?
- Asiu co zapytanie, przecież wiesz że ci nie odpowiem,
- obiecałeś
- dobrze ,z tobą jest mi lepiej
- jej włożyłeś? Nie odpowiadam na pytania dotyczące mojej prywatności.
- pytam z babskiej ciekawości ,czy jej się zmieścił?
- nie pamiętam
- proszę ,powiedz.
- Asiu kiedyś ci powiem, teraz mam ochotę wylizać Ci cipkę - chciałem odwrócić jej uwagę
- teraz? Tam jest bagno -
- to jest najsmaczniejsze i najbardziej podniecające
- ale będę wrzeszczeć
- mam ochotę
- lubisz ?
- uwielbiam
-to pójdę się umyć-
nie zdążyłem nic powiedzieć jak była za drzwiami,
- czekałem, słyszałem, wodę w łazience, przysypiałem słyszałem cicha rozmowę i usnąłem,,
Obudziłem się po 11,obudził mnie pęcherz, ubrałem szlafrok, poszedłem do łazienki, w kuchni słyszałem rozmowę ,pierwsze co rzuciło się mi w oczy moje ciuchy koszula uprasowana wisiała na wieszaku, majtki i skarpety ułożone na pralce, zrobiłem co miałem zrobić i zastanawiałem się co robić .ktoś zapukał- mogę wejść -ufff to Asia - tak - odpowiedziałem ,weszła przyssała się do moich ust, - wyspany czy jeszcze idziesz do łóżka? -nie - to ubierz się i chodź na śniadanie musnęła ustami i wyszła .ubrałem się i czułem się podle, zastanawiałem się jak spojrzę Jankowi w oczy miałem moralnego kaca,
-ubrałeś się ? - krzyknęła z kuchni Asia - chodź bo jajecznica wystygnie. Uratowała mnie ,nie przyszedłem sam tylko zostałem zawołany , wszedłem do kuchni Asia i Janek siedzieli przy stole i pili kawę ,powiedziałem - dzień dobry - ,Janek wstał podał mi rękę,
- jak się spało -zapytał
Trochę głupie pytanie ,
- nawet nieźle ale po alkoholu zawsze źle śpię-Asia nachyliła się nad szklanką i się zaśmiała,- jedz, zrobię Ci kawę - powiedziała ,jadłem ale bez apetytu,
- Nie smakuje Ci ?-zapytała Asia
- jest pyszne tylko mam kaca i moralniaka,
Janek popatrzył na mnie ,mam coś co Ci pomoże, wyszedł Asia stuknęła mnie mnie w rękę - uspokój się, wszystko jest porządku - wszedł Janek z butelką wódki,
- wypij kieliszek to Ci pomoże - ja idę do pracy to nie mogę ale Ty wypij
- mnie też nalej ,nie będzie sam pił
Wypiłem i o ulgo ,od razu lepiej, ojciec też tak się leczył tylko niego leczenie to było aż zachorował i następnego to samo
-pomogło ?- odezwał się Janek
- Tak-
- Antek dzwoniłem na Twój wydział, majster się wkurzył ,było coś pilnego, podałem się za kolega z pokoju, ale dał Ci urlop -
- dzięki Janek
- jutro pewnie dostaniesz burę
- Mam ich gdzieś, nie cierpię tej roboty ,do końca roku wytrzymam,
- A co po nowym roku ? - zapytała Asia, Złożyłem podanie na kopalnię w Bogdance
Oczy Asi zrobiły się ogromne
- pod ziemię?
- tak
- Antek , dlaczego?
- fajnie mi się robiło na 56-tym i można było zarobić a tu jakbym się nie starał nic nie przyspieszę, syf ,brud i dużo mniejsza kasa.
Asia milczała ,
- tu mieszkasz w hotelu a tam ? - zapytał Antek
- też jest hotel w Łęcznej
Asia siedziała przybita ,zapanowała ciężka atmosfera
Janek patrzył na Asię i długo nie nacieszył szczęśliwą żoną, szczęście prysło jak mydlana bańka. wiedział że teraz będzie z Asią tylko gorzej. Asia piła kawę w milczeniu. po co otwierałem pysk,
- Zapomniałem obiecałem Mietkowi ze przyjdę wcześniej do pracy, zapakował kanapki do teczki ubrał kurtkę
- Przepraszam że wychodzę ale mamy taka pilną robotę, pocałował Asię w policzek ,mi podął rękę i wyszedł z kuchni, ale się wrócił
- Asiu ten pokój stoi nie używany ,może byśmy podnajęli Antkowi ,za Świdnika jeżdżą przewozy na kopalnie na trzy zmiany
- Tak - krzyknęła Asia i opanowała się - pewnie, będzie mu lepiej ,jest pralka ,kuchnia a nie z obcymi w jednym pokoju
- A to dogadajcie szczegóły ,ja muszę lecieć i wyszedł, na twarzy Asi widać było nadzieję
- kocham Cię I zgodzisz się ,proszę chodź do pokoju ,obiecałeś mi wylizać cipkę
- Asiu nie pędź tak ,to nie jest decyzja którą można podjąć tak szybko, Janek zrobił to dla Ciebie, muszę się zastanowić, dla mnie to wymarzona okazja, ale to skomplikuje życie nam wszystkim, z kim będziesz spać ze mną czy Jankiem, co powiesz sąsiadom?
- mamy jeszcze trochę czasu, zastanowimy się , siądziemy w trójkę, nie możesz nie przyjąć naszej oferty, nie możesz całe życie tułać się po hotelach, tu będziesz miał namiastkę domu,-
- propozycja jest kusząca, kusisz mnie,-
- dlaczego chcesz iść do kopalni?
- Asiu popatrz na moją sytuację, nie mam nic, muszę zarobić kasę by kupić jakieś mieszkanie, zrobiłem prawo jazdy , pewnie bym chciał jakiś samochód sobie ..
- dobrze myślisz Antek, rozsądnie a pomyślałeś jak tam będziesz pracował z tym,- pokazała na mój krok.,
- Kurczę nie pomyślałem.
- zadzwonię do Stasi, niech Cię umówi z chirurgiem ,może coś podpowie .
Tu faktycznie ma rację ,z tego co mówił Mariusz to jest tam gorąco i pracują w krótkich gaciach. czyżby wzięło w łeb? Asia rozmawiała z koleżanką przez telefon,
Za za kurwa los -myślałem- jak odpadnie mi możliwość pracy w kopalni to mam przejebane, tu nigdzie nie zarobię tyle by kupić nawet jakąś ruderę do remontu i będę dalej bezdomny ,do matki nie wrócę bo się pozabijamy, za wynajem zapłacę tyle że braknie mi na chleb, jestem w sytuacji bez wyjścia, u Asi mogę mieszkać ile ? Dopóki będzie dobrze jak się Janek wkurwi to z dnia na dzień mnie wyjebie na ryj i Asia nie pomoże ,zostanie mi tyle że wrócę do matki i będę się żarł z nią i starym pijakiem. Ruchał będę starą ciotkę bo będzie pod ręką Ciotka dlaczego o niej zapomniałem, mogę do niej jeździć i mieć babę do ruchania, o ile jeszcze jest sama
Rozdzieliłem ten materiał na dwie części ,jedna część byłaby za długa,
Dostałem kilka pytań czy to są moje prawdziwe przeżycia,
Wszystkie opisane wydarzenia są prawdziwe, osoby wymienione w tekście również, imiona są zmienione, Dialogi są odtworzone z pamięci ,zmienione częściowo, trochę dołożyłem ,z prawdziwych dialogów nie wiele pamiętam ale starałem się dostosować do opisywanej sytuacji i osoby, wszystkie daty starałem się podawać jak najbardziej wiarygodnie, posiłkowałem się posiadanymi dokumentami ,listami i zdjęciami,
Publikuje na portalu erotycznym dlatego pomijam moje sytuacje z unikaniem służby wojskowej, sytuacji w pracy i również pomijam dziewczyny które chodziły ze mną do czasu jak zobaczyły co mam w spodniach, Jak się potoczyły losy Pań które opisuje w tekście opiszę w ostatniej części.
Proszę o obiektywną oceną i komentarz. Pozdrawiam wszystkich którzy piszą do mnie prywatne wiadomości i czytają mój tekst,
Antoni (imię fikcyjne)
Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!
1 komentarz
Kolosp
Bardzo dobrze opisujesz historię swojego życia, kurwa 25/6 kawał chuja