Wersja robocza materiału.

Żona dla szefa 2

Po wspólnym zaplanowaniu z Anią jak będzie wyglądać jej flirt z szefem, Ania co wieczór opowiadała mi, co się wydarzyło w pracy.
- Tak jak mi kazałeś kochanie, założyłam te według mnie za krótką spódniczkę dzisiaj do pracy, zrobiłam ostrzejszy makijaż, oraz założyłam seksowna bieliznę w koronkę, która tak lubisz. Jak zwykle szef nie przeszedł, obok mnie obojętnie, przywitał się i powiedział że dzisiaj wyglądam nadzwyczaj ładnie, wręcz czułam jak rozbiera mnie wzrokiem. Jeszcze przed przerwą, kiedy widziałam jak idzie w moją stronę, zrzuciłam za biurko długopis, odsunęłam krzesło i uklęknęłam na oba kolana a wchodząc pod blat rozrzerzyłam nogi, wypinając moja seksowną dupę do granic możliwości. Nie spieszyłam się, wiedziałam, że za mną stoi ale udając, że tego nie wiem dałam mu pokaz, który zapamięta na długo. Moja spódniczka podwijała się coraz bardziej, tak że odsłaniała dolna część pośladków, prubujac sięgnąć długopisu, wyginałam się jak tylko mogłam i stękając seksownie jak tylko potrafię z "wysiłku", wkońcu udaje mi się złapać ten długopis, podnasząc jedną nogę do góry i zrzucając całkiem spódnice, ukazując moje nagie pośladki w całej okazałości... Usłyszałam za sobą chrząkniecię jeszcze raz udałam zdziwienie, oznajmiając to głośnym piśnięciem, prubowałam ręka naciągnąć materiał spowrotem na tyłek ale w tej pozycji było to niewykonalne więc postanowiłam ostatni raz wypiąć się najmocniej jak potrafię w stronę szefa tak że dokładnie widział wąski paseczek stringów na mojej pupien oraz grube ślady czerwone pręgi po naszych ostatnich zabawach. Po czym wstałam i cała czerwona przeprosiłam mówiąc, że nie wiedziałam, że ktoś za mną stał a on na to, że nie ma za co przepraszać bo bardzo mu się podobało i niech się nie krempuje następnym razem, mówiąc to głośno się zaśmiał. Zażartował nawet, że jak jestem taka wygimnastykowana to mogę i jego biuro posprzątać, a ja udając głupią że jak mi za to dobrze  zapłaci  to mogę i to zrobić bo potrzebuje pilnie gotówki. Trochę się zdziwił ale widziałam jego błysk w oku i powiedział że jak mam ochotę to po godzinach mogę zostać i napewno nie pożałuje ale odpowiedziałam mu że ewentualnie jutro bo na dzisiaj już mam plany. I co Ty na to kochanie?
- Skarbie podniecilaś mnie teraz na maxa rób mi loda a ja Ci dokładnie opowiem co jutro masz uczynić....

Nazajutrz Ania wróciła później do domu a ja kazałem jej odrazu szybko opowiedzieć co się działo:

- Kochanie cały dzień zleciał normalnie tylko szef, patrzył na mnie trochę inaczej niż zwykle jakby miał jakieś plany wobec mnie, na co aż robiło mi się mokro. Kiedy wszyscy o 15 wyszli z pracy ja zostałam i przebrałam się jak mi kazałeś w sexowny strój pokojówki trochę się bałam że mnie ktoś przyłapie zanim wejdę do jego biura. Delikatnie zapukałam do drzwi a on siedział przy biurku, ale widząc mnie wstał jakby go prąd poraził i zaprosił do środka, nie mógł oderwać odemnie wzroku aż mu szczęka opadła ledwo wydukał co to za strój. Po czym ja powiedziałam że do wszystkiego podchodzę profesjonalnie i ubieram się adekwatnie do pracy. On tylko skinał głową zaproponował coś do picia, ale odmówiłam i nalalam tylko jemu lampkę whysky z lodem, nachylając się w jego stronę tak, że widział moj rozpięty uniform a pod nim piersi bez stanika i sutki które stały mi dęba. Powiedziałam że zacznę od dolnych półek jego regału a on powiedział żebym sobie nie przeszkadzała, głośno przełykając ślinę. Wzięłam szczotkę z piórkami i powoli wypinałam w jego stronę tak że znowu mógł podziwiać moje pośladki i tym razem całkiem nagą pupę w którą był włożony koreczek analny w kształcie czerwonego diamencika. Odwróciłam się w jego stronę a on patrzył się na mnie z penisem w ręku, uśmiechnęłam się i zapytałam czy podoba mu się widok, tylko skinał głową. Kiedy dalej dawałam mu pokaz podszedł do mnie i złapał mnie za pośladek, wtedy jęknełam i powiedziałam mu, że przyszłam tutaj tylko na sprzątanie na nic więcej się nie umawialiśmy. Wtedy zaczął mówić że wie że tego chce i żebym się nie opierała i mówił że może za to nawet zapłacić extra, ale mu odparłam że nie jestem dziwką przyszłam dzisiaj sprzątać i zrobię tylko to, a jak mu to nie odpowiada to mogę poprostu wyisc. Wtedy zaczął przepraszać i powiedział, żebym dokończyła jeszcze prosił żebym chociaż ręką dobrze mu zrobiła, lecz się nie zgodziłam powiedziałam że może robić co chce tylko ma mnie nie dotykać ani ja nie dotkne jego. Zamknął drzwi od biura trochę się wystraszyłam że jednak będzie prubowal czegoś więcej ale tylko stał za mną i robił sobie dobrze kiedy ja wypinałam się na wszystkie możliwe sposoby po chwili kiedy on już ostro trzepal swojego dość dużego kutasa, powiedziałam że m gorąco i patrząc na niego powoli zdjęłam koszule pokazując mu piersi, które odrazu skomplementował a ja grzecznie podziękowałam i powiedziałam że spuszczenie się na mnie to nie dotykanie i jak ma ochotę może sam wybrać miejsce i wróciłam spowrotem do swoich zajeć. Po chwili kiedy już był bliski szczytowania zapytał czy mogę się wypiąć, więc ukleknełam przed nim na kolanach wypinając się w jego stronę i położyłam ręce na pośladkach rozchylając je na boki także nawet moja mokra muszelka się otworzyła to dla niego było za wiele, poczułam jak uderza we mnie gorący strumień spermy pierwsza salwa trafiła na pośladek i palce druga trafiła w sam środek cipki chyba nawet lekko chujem jej dotknął chciał się we mnie spuścił reszta jego obfitego wytrysku też tam trafiała oraz na mój klejnocik, szef dochodził bardzo długo strzypywał się na mnie do ostatniej kropli, odwróciłam głowe którą miałam na panelach w jego stronę i z uśmiechem zapytałam się czy już skończył on powiedział że tak po czym wytarł obspermione palce o moje pośladki... Odwrociłam sie teraz w jego stronę i siedziałam w miejscu gdzie kapała jego sperma i z otwartymi nogami zaczęłam się masturbować patrząc na jego wpół sztywnego kutasa który był niedaleko mojej twarzy i z którego jeszcze skapneła ostatnia kropla spermy. Masturbowałam się jak szalona mówiąc do szefa żeby zobaczył jak jego sperma wypływa z mojej cipki i żeby się nie martwił bo mam spiralę długo mi nie zajęło i doszłam mając jeden z najsilniejszych orgazmów w moim życiu mówiąc do niego że uwielbiam czuć w sobie jego spermę... Jeszcze patrząc mu w oczy zebrałam trochę z podłogi jego spermę zmieszana z moimi sokami i wzięłam do ust smakując ją jak najlepszy rarytas na swiecie. Śmiejąc się mówiłam że trochę tu nabalaganilismy zamiast posprzatac i trzeba z tym zrobić porządek, niewiele myśląc nachylialam się i patrząc na jego zdziwiona twarz zaczęłam zlizywać z podłogi nasze soki były bardzo pyszne a najlepsza była jego mina i znowu podnoszący się kutas.