Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Wspomnienia Dorotki cz. 4 - zabawy analne

Kilka dni po fetyszowym party Wiesia z Romkiem zaprosili mnie i Jolę do siebie na ognisko. Mieszkali tuż koło cioci niestety ich ogródek nie był tak zasłonięty jak ogródek cioci.

Przyszłyśmy do nich około 16 godziny. Był wtedy bardzo upalny dzień, wobec czego ubrane byłyśmy w letnie sukieneczki bez bielizny pod spodem (licząc na jakąś erotyczną imprezę) na stópkach mając tylko klapeczki. Jak się okazało po ogrodzie kręciła się tylko Wiesia ubrana w białe lekko przezroczyste bikini, przez które widać było brodawki jej dość dużych rozmiarów piersi a przez materiał majteczek włosy łonowe. Pomogłyśmy gospodyni przygotować stół, rozstawić talerze i sztućce po czym dołączył do nas Roman ubrany w krótkie spodenki.
Usiadłyśmy wraz z Jolą przy stoliku w wiklinowych fotelach ze szklankami soku pomarańczowego w rękach i zaczęłyśmy się przyglądać naszym gospodarzom. Jola szturchała mnie mówiąc:

- zobacz jak Romkowi pod spodenkami nabrzmiewa członek.
Odpowiedziałam:
- a zobacz jak Wiesia pięknie wygląda na bosaka.

Cały ogród pokrywała bardzo gęsta i zadbana trawa także i my szybko pozbyłyśmy się klapeczek. Bardzo przyjemnie się chodziło na boso po takim gęstym trawiastym dywaniku.  
W między czasie gospodarze rozpalili małe ognisko a nam wręczyli specjalne pręty z nadzianą kiełbaską. Dostałyśmy również po szklance zimnego piwa. Usiadłyśmy wokół ogniska i delektując się chłodnym napojem, smażąc kiełbaski rozmawialiśmy na przeróżne tematy. Po pierwszym piwku było drugie a potem trzecie. Gdy lekko szumiało nam w głowach zaczęliśmy dyskusje na tematy erotyczne. Wiesia zapytała się:  
- dziewczyny jesteście jeszcze dziewicami?
- tak – odpowiedziałyśmy prawie że chórem.
- mamy dla was pewną propozycję bo zapewne dziewictwa nie chcecie stracić
Po potwierdzeniu, Wiesia wraz z mężem zaproponowała nam seks analny mówiąc, że również jest to przyjemne doznanie. Zaczęłyśmy trochę kręcić nosami więc szybko Romek powiedział:
- najpierw się przyglądniecie jak ja to robię z Wiesią i dopiero wtedy zadecydujecie czy macie ochotę.
Po naszej zgodzie udaliśmy się wszyscy do domu dokładnie do łazienki gdzie Wiesia wyjaśniła nam, że do takich zabaw najlepiej być czystym więc dobrze jest zrobić lewatywę. Nigdy nie miałam robionej lewatywy Jola zresztą też nie więc chętnie przyglądałyśmy się temu zabiegowi. Romek przygotował roztwór wody z mydłem napełnił nim irygator w kształcie gruszki. W tym samym czasie Wiesia rozebrała się i weszła do wanny gdzie przyjęła pozycję na czworaka wypinając swoją piękną pupcię w stronę męża. Romek rozchylił jej pośladki i paluszkiem zaczął pieścić jej drugi otworek by po chwili wsunąć w niego końcówkę gruszki po czym powoli wcisną do środka jej zawartość. Wyciągnął irygator z jej pupci ponownie napełnił i znowu wpompował zawartość do wnętrza Wiesi. Powtórzył tę czynność jeszcze dwukrotnie.
Cała ta sytuacja mnie bardzo podnieciła i zaczęłam czuć motyle w brzuchu a patrząc ukradkiem na Jolę zobaczyłam, że jej ręka mocno pracuje pod spódnicą. Romek też wykazał podniecenie bo widać było jak jego członek rozpycha mu spodenki.  
Wiesia oznajmiła że teraz musi się wypróżnić to zastawiłyśmy ją samą i udałyśmy się do sypialni gdzie miał odbyć się pokaz. Romek rozebrał się i położył na łóżku a my usiadłyśmy na krzesełkach postawionych obok łóżka. Po chwili przyszła Wiesia uklęknęła na łóżku i zaczęła ssać członka swojego faceta. Gdy już nabrał pełnych kształtów kucnęła nad twarzą męża, który zaczął pieścić jej pupkę wciskając mocno język do środka. Po chwili takich zabaw Wiesia przyjęła pozycję na czworaka a parter wziął pojemnik z oliwką i nasmarował dość obwicie jej dziurkę. Po chwili zaczął pieścić palcem jej odbyt wpychając powoli palec do środka. Zaczął poruszać nim w środku by następnie wsadzić do środka drugi palec. Następnym etapem było nasmarowanie mocno sterczącego penisa i delikatne wsadzenie go do anusa żony. Przez chwilę widać było grymas na jej twarzy ale po chwili gdy mąż zaczął już dość mocno ujeżdżać jej dupę na twarzy widać było rozkosz. W tym samym czasie jedną ręką Wiesia masowała swoją cipkę. Nie trwało to długo a nasza gospodyni wyprężyła się i dostała orgazmu. Romek wycofał się z jej odbytu odwrócili się do nas i zapytali się czy chcemy spróbować. Jola zaprzeczyła a ja bardzo podniecona zgodziłam się.
Udałam się do łazienki wraz z  gospodynią gdzie teraz ja przyjęłam pozycję w wannie a Wiesia przygotowała roztwór i napełniła nim gruszkę po czym najpierw pieszcząc moją dziurkę wsunęła do środka irygator i powoli zaczęła wpuszczać mi do środka płyn. Było to bardzo podniecające uczucie gdy czułam jak moje jelita napełniają się. Po opróżnieniu irygatora powtórzyła to jeszcze raz. Poczułam wtedy że bardzo mi się chce oddać to co mam w środku o czym ją poinformowałam. Pomogła mi wstać ale nie wytrzymałam i popuściłam wszystko do wanny. Niebyło tego wiele ale uczucie opróżnienia było cudowne. Umyłam się dokładnie i poszłam do sypialni gdzie w łóżku czekali na mnie gospodarze a na krześle siedziała Jola w roli obserwatora. Podniecające uczucie być obserwowaną w czasie tak intymnych czynności. Wiesia zaczęła się ze mną całować a Romek w tym czasie nalał oliwkę na moją dziurkę i delikatnie pieścił ją paluszkiem. Czułam ogromne podniecenie a po chwili poczułam jak jego palec delikatnie wsuwa się w głąb mnie. Starałam się z całych sił rozluźnić swoją pupkę by ułatwić mu zadanie. Nie czułam bólu tylko wypełnienie pomieszane z podnieceniem. Po pewnej chwili poczułam, że w mój tyłeczek wciska się drugi palec a następnie trzeci. Było mi bardzo przyjemnie. W końcu  Romek wyjął swoje palce ze mnie a ja klęcząc w pozycji na pieska czekałam kiedy wsunie we mnie swojego członka. Najpierw pode mnie wsunęła się Wiesia w pozycji 69 potem podszedł Roman i poczułam jak jego członek rozpiera moje pośladki i wciska się do mojej pupy. Był większy jak jego trzy palce. Poczułam bardzo mocny napór na moje zwieracze a po chwili takiego nacisku moja pupa się poddała i jego penis wszedł cały do środka wypełniając mój odbyt. W tym czasie Wiesia zajęła się moją cipką liżąc ją bardzo mocno i dokładnie. Ja odwdzięczałam się jej pieszcząc jej cipeczkę. Romek zaczął pracę i posuwał mnie coraz szybciej i mocniej i dosłownie po kilku minutach takich pieszczot dostałam niesamowitego orgazmu równocześnie ze swoim partnerem czując jak w środku zalewa mnie jego gorąca sperma. Jeszcze chwilę potrzymał swojego członka w mojej pupie po czym go wyciągną a sperma z mojego tyłka wyciekła na twarz Wiesi. Opadłam z sił dopiero teraz widząc, że rozebrana Jola pieści swoją cipkę, Wiesia w momencie przyjęcia nasienia męża na twarz również dostała orgazmu. Wszyscy zmęczeni przytuliliśmy się do siebie i usnęliśmy.

3 komentarze

 
  • Użytkownik eksperymentujacy

    lizanie stopek to nie moja bajka ale teraz zaczyna się bardzo ciekawie

    10 lut 2021

  • Użytkownik Gosc

    Rozkrecasz się ale w opowiadaniu Twojego męża analnie rozprawiczyl Cię twój kochanek Robert na wczasach w Chorwacji

    10 lut 2021

  • Użytkownik feetdaku

    @Gosc Bo ja wtedy nie wiedziałem, że już w jej życiu był anal

    10 lut 2021

  • Użytkownik Kondi

    Masz naprawdę Dziwną żonę, lubiła takie zabawy ale tobie nie pozwoliła, trzeba przyznać psychikę to ona ma zwaloną, te opowiadanie jest super, pełne erotyki, i jestem pełen podziwu że jesteś z takim potworem, w tym momencie jesteś bohaterem.

    10 lut 2021