No i po takiej akcji – jak nic trafię do sypialni… ze zdartą uprzednio suknią… z obnażonymi piersiami, narażonymi na wzrok rozpustnych samców… Czy będę mogła od nich liczyć na litość??? Obawiam się, że może być różnie… Czy moje piersi spotka łagodne potraktowanie??? Tu też obawiam się rozmaitych scenariuszy…
No i fakt, że jestem w pończochach, może usposobić mych adoratorów do bardziej dziarskich działań.
Co mogłabym od nich usłyszeć? Obawiam się, że mogłyby to być dość Malo wytworne sformułowania…
Weźmy na przykład takie:
- No damulko, rozkładaj się, a chyżo!
Lub:
- Paniusiu… nie po to założyłaś te nylonki na nóżki, żeby tych nóżek teraz nie rozkładać!
No i jak ja, biedna kobietka, mogłabym się wówczas zachować... Wszak wiedziałabym, że wobec ich siły i energii nie mam żadnych szans... mogę jedynie spełniać ich zachcianki...
1 komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
enklawa25