Spotkanie

Dwa dni po zabawie w saunie zaprosiliśmy na wieczór nowych partnerów mojej żony.  
Żona ubrała się w seksowną czarną bieliznę, pończoszki i wysokie szpilki. Swoje pięknie opalone ciało okryła przeźroczystym, jedwabnym szlafroczkiem. Pierwszy przyszedł przystojniak Krzysztof. Był nieco młodszy od nas, wysoki i dobrze zbudowany. Spotkaliśmy go tydzień temu na imprezie u naszych przyjaciół.  

Moja żona była wtedy gwiazdą towarzystwa - atrakcyjna, śliczna brunetka, ubrana w mini, szpileczki i wydekoltowaną bluzeczkę, która opinała się zmysłowo na jej dużym biuście. Cieszyła się wielkim zainteresowaniem płci męskiej, a szczególnie Krzysztofa, który przyszedł samotnie. Często z nią tańczył, dowcipkował, od czasu do czasu przypadkowo głaskał jej pośladki. Widziałem, że przypadł żonie do gustu. Gdy udało mi się wreszcie z nią zatańczyć, zapytałem, czy miałaby ochotę na coś więcej niż taniec z nowym znajomym. Ujrzałem błysk w jej oku.  

Po kilkunastu minutach od tej rozmowy zaprosiliśmy Krzysztofa do nas na drinka. Pojechaliśmy taksówką. W domu nalałem nam po szklaneczce. Przyszły partner żony siedział w fotelu i pożerał ją wzrokiem. Jego oczy błądziły między jej odsłoniętymi udami a dekoltem. Zapytałem, czy podobają mu się piersi mojej brunetki. Pytanie było retoryczne, ale Krzysztof odpowiedział, że są po prostu fantastyczne. Zdradziłem mu, że żona uwielbia pieszczoty sutków. Przez chwilę się zawahał, więc zaproponowałem, żeby sam sprawdził.

Usiadł obok mojej kobiety na kanapie. Położył dłoń na jej piersi i zaczął ją masować, jednocześnie wciskając swój język głęboko w jej usta. Po dłuższej chwili przerwał pocałunek i zdjął bluzeczkę. Żona nie miała stanika, więc para cudownych cycuszków była do jego dyspozycji. Ssał i lizał brodawki, które szybko stwardniały. Żona zaczęła coraz szybciej oddychać. W tym czasie siedziałem w fotelu obok nowej pary i obserwowałem ich uważnie.  

Krzysztof klęknął przed moją brunetką, mocno chwycił jej piersi tak, że brodawki były tuż obok siebie. Na zmianę lizał je i przygryzał. Żona zaczęła rozkosznie jęczeć. Następnie pociągnął ją na brzeg kanapy, podniósł do góry spódniczkę i ściągnął jej stringi. Widok całkowicie wygolonej cipki zrobił na nim wrażenie. Zaczął ją całować i lizać, co
chwilę wkładając głęboko swój mięsisty język. Widziałem jak bardzo podoba się to żonie. Trzymała Krzysztofa mocno za włosy, żeby nie mógł się od niej oderwać. Po chwili podniosła jego głowę do góry i powiedziała podnieconym głosem, że teraz ona chciałaby go bliżej poznać.

Facet stanął przed nią a jego wybrzuszony rozporek znajdował się na wysokości jej twarzy. Gdy go rozpinała i opuszczała jego spodnie i bokserki, Krzysztof zdjął koszulę. Przed oczami mojej żony sterczał prawie sztywny, duży penis. Miał ponad 20 cm długości. Jęknęła z zachwytu, chwyciła go dłonią i wpakowała sobie do buzi. Głęboko, po same jądra.
Byłem bardzo podniecony, rozpiąłem rozporek i uwolniłem swojego kutasa. W tym  
czasie żona po mistrzowsku obciągała naszemu gościowi. Na zmianę lizała główkę jego penisa, masowała ręką trzon, brała do buzi jego wydepilowane jądra. Gdy osiągnął swój maksymalny rozmiar, żona klęknęła na kanapie i zachęcająco wypięła swoją dupkę.

Krzysztof ustawił się za nią i wsadził powoli swoją maczugę do jej cipki. W tym momencie podszedłem do kanapy i włożyłem swojego sztywnego kutasa w jej usta. Posuwaliśmy ją równolegle w dwie dziurki. Nie mogła krzyczeć z moim kneblem, więc głośno jęczała. Waliliśmy ją coraz szybciej. Krzysztof trzymał ją mocno za biodra i ładował tak głęboko, że słychać było odgłos jąder uderzających o pośladki. Ja trzymałem żonę za włosy i rytmicznie uderzałem swoimi jądrami o jej brodę. Zaczął się orgazm. Żona drżała i jęczała jak rżnięta kotka. Doszliśmy prawie jednocześnie. Nowy znajomy wyjął swojego sztywnego fiuta i spuścił się na pośladki żony, ja wytrysnąłem głęboko do jej gardła. Padła na kanapę, ciężko dysząc. Usiedliśmy z Krzysztofem w fotelach, popijaliśmy drinki i podziwialiśmy piękne ciało mojej brunetki.

Żona doszła do siebie, położyła się na plecach i kiwnęła na nas paluszkiem. Nowy samiec podszedł, klękną nad nią i wsadził jej zwisającego fiuta do buzi. Ja klęknąłem za jej głową. Przez chwilę żona ssała oba kutasy jednocześnie. Gdy zaczęły sztywnieć, obciągała je na zmianę. Później zaczęliśmy się onanizować, a żona ssała i lizała nasze jądra. Kutasy całkiem zesztywniały i Krzysztof położył się na dywanie. Żona stanęła nad nim w rozkroku, następnie kucnęła i nadziała się na jego pal. Zaczęła go ujeżdżać. Stanąłem przed nią, a ona trzymała moje pośladki i obciągała mi, mocno się śliniąc. Po chwili wyszedłem z jej ust, klęknąłem za nią, rozwarłem jej pośladki i powoli wsunąłem się w jej odbyt kutasa obciekającego śliną. Rozkosznie zawyła.  

Posuwaliśmy ją w obie dziurki jednocześnie. Nasze sztywne penisy wchodziły w nią głęboko, na zmianę. Żona głośno krzyczała, osiągając orgazm za orgazmem. Czułem nadchodzący wytrysk. Sperma wypełniła odbyt mojej krzyczącej brunetki. Wyszedłem z niej, a ona zmieniła pozycję i przy pomocy dłoni i ust doprowadziła do wytrysku Krzysztofa, połykając całość jego spermy, do ostatniej kropelki. Następnie dopiliśmy nasze drinki, żona stwierdziła, że było cudownie i że koniecznie musimy to kiedyś powtórzyć.  
Umówiliśmy się za tydzień i właśnie nadszedł ten wieczór.

Wprowadziłem gościa do salonu. Żona powoli wstała z kanapy, podeszła do niego kołysząc biodrami i przywitała długim, namiętnym pocałunkiem. Ręce Krzysztofa spoczęły na jej pośladkach i zaczęły je masować. Nie przerywając pocałunku żona sięgnęła do jego rozporka, rozpięła go i włożyła dłoń do środka. Przez chwilę masowała zawartość, a następnie wyciągnęła kutasa i jądra Krzysztofa na zewnątrz. Klęknęła przed nim i zaczęła mu obciągać. Wkładała sobie sztywniejącego kutasa w całości do buzi, pieszcząc jednocześnie języczkiem jego gładkie jądra i patrząc właścicielowi prosto w oczy. W tym momencie rozległo się pukanie do drzwi, więc poszedłem otworzyć.  

Wpuściłem sąsiada i razem stanęliśmy w drzwiach pokoju, obserwując w milczeniu podniecającą scenę. Moja brunetka trzymała kutasa pionowo do góry, lizała i ssała jądra Krzysztofa, który coraz głośniej dyszał. Następnie skierowała główkę sztywnego fiuta do swoich ust i zaczęła go posuwać rączką. Facet dochodził. Żona wystawiła język i przyspieszyła tempo masażu, ściskając drugą dłonią jego jądra. Strumienie spermy lądowały w jej buzi i na języczku. Krzysztof skończył się spuszczać w usta mojej kobiety, która wylizała kutasa z resztek spermy i usiała na kanapie. Podałem jej drinka. Piła małymi łyczkami i poprosiła nas o męski striptiz.  

Powoli rozebraliśmy się, po czym żona zaprosiła gości do siebie. Panowie zajęli miejsca po jej obu stronach i zaczęli ją pieścić i rozbierać. Pozostawili na niej tylko pończoszki i szpilki. Każdy z nich przysysał się po swojej stronie do jej cycków, a ich ręce pieściły uda i gładko wygoloną cipkę mojej brunetki. Krzysztof masował jej łechtaczkę, a sąsiad posuwał cipkę swoimi palcami, jednocześnie obaj ssali sztywne sutki żony, która trzymała w dłoniach ich kutasy i wykonywała rytmiczne ruchy w górę i w dół. Następnie zaproponowała zmianę pozycji.  
Krzysztof położył się na kanapie, a żona usiadła na jego twarzy. Chwycił ją mocno za pośladki i zaczął penetrować swoim językiem. Sąsiad stanął z przodu i wpakował grubego kutasa w jej usta. Po chwili zmienili pozycję. Sąsiad zajął miejsce Krzysztofa, a żona nadziała się na jego sztywnego fiuta. Krzysztof wsadził swojego do jej buzi, chwycił ją za włosy i zaczął rżnąć jej usteczka. Wstałem z fotela, wziąłem żel i zacząłem masować jej odbyt. Powoli zagłębiałem się do środka ? najpierw jeden, potem drugi, następnie trzy palce weszły do ciasnej dziurki. Sąsiad walił moją żonę w cipkę od dołu, Krzysztof w buźkę od przodu, a ja w dupkę przy pomocy dłoni. Zmieniliśmy się z Krzysztofem, który wsadził kutasa w odbyt mojej brunetki głęboko, po same jądra, a ja zakneblowałem jej usta swoim penisem.

Żona była walona we wszystkie trzy dziurki jednocześnie, wydając przy tym głośne jęki rozkoszy. Po kilku minutach panowie zaczęli się spuszczać ? sąsiad w cipkę a Krzysztof
w odbyt. Kiedy skończyli, żona położyła ręce na oparciu kanapy i wypięła swoją dupkę, zapraszając mnie do środka. Bez trudu wszedłem w jej wilgotną od żelu i spermy ciasną dziurkę i zacząłem ją posuwać. Głośno krzyczała z rozkoszy, a nasi goście obserwowali nas, siedząc wygodnie w fotelach. Kiedy zacząłem odczuwać nadchodzący wytrysk, wyjąłem kutasa z rozgrzanego odbytu i wytrysnąłem na wypięte pośladki. Żona padła na kanapę i przez dłuższą chwilę dochodziła do siebie.

Po odpoczynku poinformowała sąsiada, że bardzo lubi pieścić męskie jądra pod warunkiem, że są nieowłosione. Następnie chwyciła go za fiuta i zaprowadziła do łazienki. Zostaliśmy z Krzysztofem w fotelach, popijając drinki. Ponieważ nieobecność naszej gwiazdy wieczoru i sąsiada przedłużała się, poszliśmy do łazienki zobaczyć, co robią.  
Sąsiad stał pod prysznicem, moja naga brunetka klęczała przed nim i pozbawiała jego jądra owłosienia przy pomocy maszynki do golenia. Szło im to powoli, ponieważ sztywny kutas sąsiada co chwilę lądował w jej ustach. Kiedy weszliśmy do łazienki, sąsiad właśnie spuszczał się na twarz mojej żony. Następnie kontynuowali zabiegi fryzjerskie, z częstymi przerwami na obciąganie. Jądra sąsiada wreszcie były całkiem gładkie, więc żona zaczęła je czule pieści, lizać i ssać. Skończyło się to kolejnym wytryskiem, tym razem na jej piersi. Wtarła spermę w sutki, a to co pozostało na palcach wylizała.

Wróciliśmy do salonu. Moja brunetka położyła się na dywanie, a Krzysztof klęknął nad nią i umiejscowił swojego fiuta pomiędzy jej cyckami. Żona ścisnęła piersi, obejmując nimi całego kutasa. Przystojniak posuwał cycki, a gdy osiągnął pełny wzwód, jego główka przy każdym ruchu do przodu lądowała w usteczkach mojej brunetki. Był to piękny pokaz seksu hiszpańsko-francuskiego. Nasza para zmieniła się miejscami. Teraz przystojniak leżał na dywanie, a żona ujeżdżała jego kutasa. Ulokowaliśmy się z sąsiadem na wysokości jej twarzy, tak żeby mogła nam obciąć. Krzysztof trzymał ją za biodra i nadziewał na swojego sztywnego fiuta, a ona pakowała sobie dwa kutasy do buzi. Gdy byłem już sztywny i twardy, podszedłem od tyłu żony i wszedłem na drugiego do jej cipki. Zawyła z rozkoszy.  

Przez chwilę dopasowywaliśmy rytm pchnięć z Krzysztofem, a następnie posuwaliśmy ją równolegle. Sąsiad kneblował jej usta na zmianę swoim członkiem lub jądrami. Po kilku minutach tej wspaniałej pracy poczułem ciepło spermy Krzysztofa, który spuszczał się do środka cipki. Żona głośno jęczała, przełykając porcje spermy, tryskające z kutasa sąsiada w jej usta. Kilkoma szybkimi i mocnymi ruchami dokończyłem zabawę, pozostawiając kolejną porcję białej śmietanki w cipce mojej brunetki. Wszyscy byliśmy wykończeni tym małym maratonem. Po odpoczynku żona poprosiła nas o kosmetyczną maseczkę na noc.

Stanęliśmy wokół niej w trójkę, a ona pobudzała nasze penisy przy pomocy języka, ust i dłoni. Gdy osiągnęliśmy wzwody, przejęliśmy sprawy w swoje ręce. Każdy z nas walił konia przed twarzą mojej brunetki, a ona masowała nasze jądra i smakowicie się oblizywała.
Po chwili zaczęliśmy się spuszczać. Sperma lądowała na policzkach, czole i we włosach żony. Gdy skończyliśmy tryskać, moja gwiazda wylizała każdego z nas osobno, a następnie wtarła sobie maseczkę w skórę.  

Dopiliśmy drinki i pożegnaliśmy się z gośćmi. Zostaliśmy sami i moja brunetka powiedziała, że bardzo jej się podoba towarzystwo dużych, sztywnych i sprawnych kutasów. Zaproponowała, żeby dołączyć jeszcze kogoś do naszej grupy. Odpowiedziałem, że o tym pomyślę.

~Pepe

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2329 słów i 12639 znaków.

3 komentarze

 
  • Meow

    Naprawdę fajny tekst  :ciuch:

    22 paź 2014

  • napalona

    O kurde też chce w trzy dziurki na raz. Może ktoś chętny?

    30 lis 2013

  • Pinia125

    Naprawdę świetny tekst...czytałam go w ogromnym napięciu...extra;)

    23 sty 2010