, dwa – Zuzia nie miałaby oporów i dała by się wyruchać w tej sytuacji. Więc z całym impetem naparłem na jej wygoloną szparkę. Po dwóch ruchach byłem w niej cały i posuwałem najmocniej, najgłębiej i najostrzej jak tylko umiałem. Z każdym pchnięciem coraz głośniej krzyczała:
- O żesz kurwa! Kurwa! Ja piiieeerdooolę!!
Mnie to cholernie podniecało, i czułem że zbliża się mój szczyt, więc wyjąłem go z niej, wstałem i szybko, brutalnie chwyciłem jej włosy i z całym impetem pchnąłem na ścianę. Mój pokój nie był za duży, do owej ściany miała ok 2,5 m. Odbiła się od ściany tak jak te frajerki z US, i ustawiła w pozycji na pieska z wypiętym tyłkiem, jednak tym razem nakierowałem się na pizdę. Ponownie w nią wszedłem, jednak zaraz potem pociągnąłem za włosy do siebie i powiedziałem:
- Pora byś to Ty, dziwko, popracowała! Teraz sama na nim poskaczesz!
Daria posłusznie wykonała polecenie i pracowała biodrami to w jedną, to w drugą stronę, nadziewając się, lub prawie wypuszczając mojego penisa ze swojej cipeczki. Idealnie dopasowywała tempo do mnie, chyba czując jak ja się zbliżam i jak minimalnie opada mi napięcie kiedy go wypuszczała. Jednak nie trwało to długo, kiedy w końcu jednak doszedłem i w niej skończyłem, a jej krzyki:
- Boże! Kurwa! O mój Boże! Ja pierdolę! - sugerowały, że Daria też doszła.
Ja sam sobie nie dowierzałem – skończyłem w kobiecie. „A co jak ona zajdzie?! Boże!”
Jednak zaraz moje rozterki zostały rozwiane jej języczkiem, a następnie ustami i gardłem – bez niczego zaczęła mi robić loda. Bardzo delikatnie polerowała mi berło, co znowu mi się podobało i mnie podnieciło, jednak po pierwszym wystrzale na drugi musiałem czekać chwilę dłużej. Ale kiedy nadszedł…. Może tak jak wczoraj, nie był już największy, jednak z zaskoczenia i to prosto w gardło sąsiadki.
Puściła go, a ja opadłem na podłogę, opierając się o tapczan, a Daria zerknęła na majteczki Celiny na tapczanie, potem na swoje na podłodze, a na sam koniec na monitor, gdzie wyświetlała się miniaturka meczu.
- Czy Twoja mała blondi dała by się namówić na udział w takiej walce? - spytała nagle.
- Zuza? Na 99% tak. Ona przecież trenuje boks i zapasy, a i tak jak Ty ogląda ze mną te walki w tej lidze. I mówiła, że jak będzie miała okazję to powalczy.
- No, ciekawe. Dobrze wiedzieć. - po czym na czworakach, niczym pies czy kot, podeszła do sowich majteczek, wzięła je w zęby i podeszła do mnie, leciutko smyrając mnie nimi po twarzy i upuszczając na moją klatę i brzuch. Ona zaś oblizała mojego oklapłego już kutasa, a ja spojrzałem pytająco.
- No co? Daję Ci je. Są Twoje. Swoją drogą chyba rozumiem czemu Nimfetka Ci swoje dała. Talent masz, starasz się, ale do mistrzostwa jeszcze daleko. A, że od stycznia nikt mnie nie ruchał, to cztery razy doszłam.
„Wyposzczona” zrozumiałem. „Ale cztery razy!? Kiedy!? Ja dwa zanotowałem, trzeciego się waham, a gdzie tu jeszcze czwarty!?”
- Ogarnij się,Panie Czarku, ja za chwilę przyjdę – wstała i założyła na siebie spodenki i bluzeczkę.
W tym momencie przyszedł SMS. Daria zerknęła i się uśmiechnęła:
- Twoje dylematy moralne, Panie Czarku, właśnie się rozwiązały….
Zrozumiałem. Zerknąłem na telefon. Zdjęcie od Zuzi. Ona, jej mama i siostra w otoczeniu czterech murzynów. Niżej podpis „Plany na wieczór…."
W tym momencie Daria się cofnęła i rzekła:
- No nie, jeszcze coś - i ponownie szybko zrzuciła bluzeczkę i spodenki, pomogła mi wstać, po czym oparła mnie o parapet, a sama uklękła i zaczęła pieścić języczkiem mojego kutasa. Kiedy stanął na baczność, sąsiadka szybko wzięła go całego do gardła. Poruszała się po nim coraz szybciej i szbciej, a kiedy doszedłem na skraj wytrzymałości, puściła go i pozwoliła mi strzelić na swoją buzię. Chwyciła mój telefon, swoją twarz ustawiała tak, żeby było też widać mojego, stojącego kutasa i zrobiła sobie fotkę, którą następnie podpisała "Twój facet właśnie mnie zerżnął. Mam nadzieję, że wiesz co to za ogier, mała kurewko. Aha i powodzenia wieczorem z czarnuchami. Daria" i wysłała do Zuzy.
Następnie Daria wstała, ubrała się i spojrzała w moją stronę:
- No to się trochę ogarnij, ja na chwilę idę do siebie, ale zaraz wrócę! - i puściła mi oczko.
Coś czułem, że w poniedziałek w szkole będzie ciekawie… i to bardzo….
2 komentarze
zzzzzzzzz
Już nie mogę doczekać kolejnych części. Bardzo wciągające są te opowiadania
Historyczka
Szalenie spodobał mi się wykład na temat wchodzenia w posiadanie damskich majteczek...
Cezar21
@Historyczka super że, Ci się spodobał...