Materiał znajduje się w poczekalni.
Prosimy o łapkę i komentarz!

Mój pierwszy raz jako prostytutka

Mój pierwszy raz jako prostytutkaMiałam dziewiętnaście lat były wakacje które spędzałam z czwórką znajomych nad morzem, jedną koleżanka i trzema kolegami. To były wspaniałe dwa tygodnie i nikt nie chciał jeszcze wracać do domu. Ostatnia noc , przy ognisku i z winem . Siedząc tak przy ognisku zaczęliśmy wymyślać różne sposoby na zarobienie pieniędzy , jedne były zupełnie realne inne całkiem oderwane od rzeczywistości. W końcu ktoś rzucił :
- Gośka ty się lubisz rozbierać. Zrób striptiz na polu namiotowym a my będziemy zbierać napiwki do puszki.
- Nie ma problemu mogę zrobić striptiz, mogę nawet wszystkim obciągnoć na tym polu byle dłużej tu zostać. Odpowiedziałam i wcale nie żartowałam , byłabym skłonna to zrobić.
Wszyscy potraktowali to jako żart i dalej żartowali że otworzą burdel w namiocie i tam będę przyjmować klientów.
Zapewniłam ich, zupełnie poważnie że następnego dnia zrobię to. Zareagowali śmiechem i żartami.
Ale to nie była decyzja którą podjęłam tej nocy od dawna chciałam się wyprowadzić z domu i usamodzielnić a jedyną realną możliwością na tamten czas było zostać prostytutką. Myślałam o tym od kilku miesięcy ale nic do tej pory nie zrobiłam w tym kierunku nawet nie zwierzyłam się z tego pomysłu mojej przyjaciółce.
  Następnego dnia gdy wstałam i  byłam zupełnie trzeźwa już nie byłam taka odważna i miałam wątpliwości co do mojego pomysły ale zdania nie zamierzałam zmieniać , byłam zdecydowana żeby to zrobić.  
  Powiedziałam wszystkim co mam zamiar zrobić a oni wybałuszyli oczy ze zdziwienia i zaczęli mnie zniechęcać do tego pomysłu. Mówili że to tylko wygłupy i nikt poważnie nie mówił . Ja jednak byłam zdecydowana i nie zamierzałam zmieniać zdania. Chłopcy gdy zobaczyli że jestem zdeterminowana żeby to zrobić dość szybko odpuścili. Powiedzieli że to moje życie i mój wybór i skoro jestem tego pewna to moja sprawa. Najdłużej zniechęcała mnie moja koleżanka, mówiła że będę tego żałowała , że przecież klienci to nie tylko przystojni faceci ale też obleśne typki, że może być niebezpieczne i tym podobne.
  Stanęło na moim, za pieniądze na powrót kupiłam prezerwatywy, wilgotne chusteczki i wino. Ubrałam się w najkrótszą sukienkę jaką miałam , zwykła letnia sukienka tyle że bardzo króciutka. Niedaleko leśnego parkingu gdzie miałam sprzedawać swoją dupę ,wypiliśmy z koleżanką wino. Bardziej odważnie dzięki działaniu alkoholu ruszyłam na leśny parking. Stanęłam przy drodze przed wjazdem na parking.
  Stałam tam i stałam i nic kompletnie się nie działo, raz lekko zwolniła ciężarówka i zatrąbiła , ja już pełna nadziei że w końcu trafił mi się pierwszy klient ruszyłam w stronę parkingu ale ciężarówka pojechała dalej. Byłam załamana że nikt nie chciał skorzystać z moich usług i że nie zarobię nawet złotówki. Już byłam bliska rezygnacji ale podjechał osobowy samochód,kierowca otworzył szybę i zapytał krótko : ile?
  - 100 zł za sex , 50 za lodzika. Odpowiedziałam.
  - Lodzik w gumce czy bez?
  Tu chwilę się zawachałam ale pomyślałam że jak powiem bez to stracę jedynego klienta jaki mi się przytrafił.
  -Bez. Powiedziałam.
  - Z połykiem?
  - Z połykiem.
  - Wsiadaj.
  Wsiadłam do samochodu i wjechaliśmy głębiej do lasu. Zgasił samochód i odsunął bardziej swój fotel. Rozpiełam rozporek i wyciągnełam z majtek jego już stojącego kutasa. Obciągnełam mu , on mi się spuścił do buzi po wszystkim schował kutasa do spodni , wyjął portfel i wyciągnął 50 zł które mi wręczył. Wysiadłam z samochodu a on odjechał.
  Byłam szczęśliwa że w końcu udało mi się zarobić moje pierwsze pieniądze. To mnie podbudowało i z większą ochotą wróciłam na ulicę.  
  Na drugiego klienta czekałam koło godziny.
Podjechał samochodem i zapytał:
- Okazję łapiesz?
- Nie.
- Kurwa?
- Kurwa
- To wsiadaj.Wsiadłam i ruszyliśmy w głąb lasu.
- Nie wyglądasz na kurwę.
- To źle?
- Nie, dobrze ale nie wiedziałem czy łapiesz stopa czy klientów.  
Tym razem miałam oprzeć się o maskę i wpiąć. Wyruchał mnie od tyłu i odjechał.  
Idąc tam myślałam że będę mieć dużo więcej klientów, ale cieszyłam się że miałam chociaż dwóch.
   Następnego dnia ubrałam się w spódniczkę od trzyczęściowego stroju kąpielowego i była to spódniczka zdecydowanie tylko do stroju kąpielowego bo nie zasłaniała nawet całkiem tyłka. Pod spód stringi , do tego obcisły top. Brakowało mi tylko szpilek żeby wyglądać jak prawdziwa dziwka.
Droga przy której stałam to była jakaś lokalna drogą , głównie jeździli nią turyści jadący nad morze i lokalsi , ciężarówek było mało. Tego dnia szłam zupełnie trzeźwa , bardziej pewna siebie i w nowym stroju.
Zmiana ubrania poskutkowała niemal natychmiast, kierowcy na mnie trąbili niektórzy zwalniali i robili mi przez okno zdjęcia a na brak klientów już nie narzekałam. W sumie zatrzymało się osiem samochodów w tym jeden bus w którym było sześciu robotników, boczne drzwi busa były otwarte,ja byłam oparta o kanapę a oni po kolei podchodzili i mnie ruchali od tyłu. W sumie miałam tego dnia trzynastu klientów, dziesięciu panów zażyczyło sobie seks a trzech lodzika, którego dalej robiłam bez gumki i z połykiem. Byłam szczęśliwa i dumna z siebie. Tak wiem że zaraz będą komentarze że jak można być być dumną z tego że jest się dziwką ale ja byłam i nie żałuję tego wcale. Byłam dumna że sama poradziłam.
Trzeciego dnia ten sam zestaw tylko wyszłam dużo wcześniej, na miejscu byłam już o siódmej. I praktycznie od samego rana do wieczora miałam klientów. Późnym popołudniem zajechały na parking trzy samochody osobowe  na miejscowych rejestracjach, głośna muzyka, w środku młodzi chłopcy tak w przedziale 17-19 lat. Wystraszyłam się, pomyślałam będą kłopoty ale jeden z nich przez otwartą szybę zapytał to ty jesteś tą co obciąga bez gumki i z połykiem? Pomyślałam opłacało się obciągać bez gumki , fama się rozeszła , mam swój znak rozpoznawalny a dzięki temu więcej klientów.
- To ja.
- A obciągniesz nam wszystkim?
- Obciągnę .
Pojechaliśmy w las . W dwóch samochodach było ich po pięciu a w trzecim trzech. Pierwszy z nich usiadł na masce a ja klęknęłam przed nim ale bolało mnie jak klęczałam tak więc wyciągneli koc dali mi pod kolana . Ociągałam pierwszemu gdy nagle dostałam w tyłek mocnego klapsa , tak się wystraszyłam że aż podskoczyłam , bardzo to ich rozbawiło i od tej pory co trochę któryś podchodził i mnie klepał w tyłek . Obciągnełam wszystkim po kolei oczywiście z połykiem więc kolacji jeść już nie musiałam . Chłopaki mi zapłacili i jeszcze zaprosili na dyskotekę. Tego dnia w sumie miałam  24 klientów z czego aż 16 razy obciągałam.
Czwartego dnia ten sam scenariusz i ledwo obsłużyłam jednego klienta jak zjawiła się policja . Zaczęli mnie wypytywać dla kogo pracuję , kto jest moim alfonsem . Na początku szłam w zaparte że nie jestem prostytutką na co jeden z nich powiedział:
- Co ty myślisz że jestem ślepy ubierasz się jak kurwa idąc do sklepu po bułki. Zaczęli mnie straszyć że jak im nie powiem to mnie zawiną i będę mieć problemy. Wystraszyłam się i im powiedziałam całą prawdę, zaczęli mnie znowu straszyć że jakby gangsterzy dowiedzieli że stoję tu bez żadnej ochrony to nie byli by dla mnie tacy mili jak oni. Mówili żebym się za naukę wzięła a nie dupę sprzedawała.Na koniec  kazali mi wypierdalać stamtąd i jak mnie zobaczą jeszcze raz to mnie zawiną i już nie będą tacy mili ( jakby w ogóle byli mili).
I tak się skończyła moją krótka kariera tirówki.
Nie żałuję tego miała cudowne wakacje.
Zdjęcia co prawda nie są zrobione przy drodze na której pracowałam ale z tych samych wakacji.

GosiaSzymczyk

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1533 słów i 7956 znaków.

3 komentarze

 
  • Użytkownik Markizdem

    Talent pisarski

    14 czerwca

  • Użytkownik Historyczka

    "Pojechaliśmy w las . W dwóch samochodach było ich po pięciu a w trzecim trzech." - Ależ to obrazowe... już sobie to wyobrażam...

    16 marca

  • Użytkownik Rebus

    @Historyczka Oj tam czepiasz się o pierdoly. Tak policzyła to pewnie tak było.

    18 marca

  • Użytkownik Historyczka

    @Rebus  
    Oczywiście że tak było. Skąd pomysł co do kwestionowania tego?

    19 marca

  • Użytkownik DaroWski

    Zajebiste, szczególnie opisy ubranek, jakie sobie dobierałaś.

    Taka zmartwiona, na początku, że nie będzie klientów a później od kutasow się nie mogłaś odpędzić haha

    15 marca

  • Użytkownik GosiaSzymczyk

    @DaroWski na początku byłam trochę podłamana

    15 marca