Rózga upadła na podłogę. W jej miejsce nastąpił zamaszysty klaps.
- Patrzcie moje elfy, jak daje się do pieca takim dzierlatkom!
- Auuuuu! Moja biedna pupa... - biadoliłam.
- Sprawdźmy, jaka biedna... Tak? Elfy gołowąse? Sprawdzimy ten kuperek?
Elfy jak nakręcone, zaczęły potakiwać główkami w szpiczastych czapeczkach. Mało im one nie spadły.
Tymczasem ich szef począł masować moje pośladki, mocno, jakby urabiał ciasto.
- To co chłopaczki moje? Podoba wam się taka pupeczka?
- Tak! Tak! O tak! – przekrzykiwały się rozochocone.
- To może…
Wnet począł brutalnie macać.
- Ale duży zadek! Pewnie po to, żeby dobrze amortyzował w wiadomej sytuacji!
2 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
wram
Fajny strój i choinka fajna.
Janjerzy
Ma spódnicę z zasłony, będzie ją można podglądać przez okno