Tako z rana jak z wieczora
Na przerżnięcie zawsze pora.
Przy Tobie kuśka ma stanie
Na długotrwałe jebanie
I bez pomocy żadnego doktora,
Już zakręcam się na pięcie,
i gotowam na to rżnięcie,
i ciekawam Twojej kuśki,
kiedy wprzódy do mej buźki,
wnijdzie ona zapewne zacięcie.
Moje usta - tak czerwone,
i gotowe całe one,
aby przyjąć twego panie
gościa, któren rychło wstanie,
i kaprysy zostaną spełnione.
Gdy ów gość twój, ostry i hardy
Wskaże światu – jaki jest twardy,
Chociaż – różne są gusta,
Wszak wypełni me usta,
Całą pełnią swej awangardy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.