Gwiezdne wojny - co mnie czeka?

Pytałam tych potworów – jaki los mi szykują – Co ze mną zrobicie?! - Zrazu nic nie mogłam się dowiedzieć, w końcu wycharczeli jakąś zbitkę słów, z których wywnioskowałam, że albo wystawią mnie na targu niewolnic na Tatooine, albo sprzedadzą mnie Jabbie – jakiejś to niby wielkiej osobistości.
- Ale, najpierw musimy cię damulko przetestować, czy nadajesz się na uległą niewolnicę?! Chłe… chłe.. chłe…
- O! Trzeba jej zrobić solidny przegląd! No i do tego trzeba by ją naoliwić! Chłe… chłe.. chłe…
Nie rzucali słów na wiatr. Sprawdzali wszelkie moje zakamarki…
- Patrzcie jaka ciasna! Chłe… chłe.. chłe…
Ależ dali mi wycisk! Trzy potwory i ja delikatna kobietka… Ich zielone, potężne i mięsiste pytony wdzierały się w każdy kącik mego ciała. Wszystkie moje dziurki zostały przetestowane aż nadto solidnie. Wkrótce spełnili swą drugą prośbę - oliwiąc je... Moje jęki i prośby:
- Nie… nie… przestańcie…
Wywoływały tylko jedną odpowiedź:
- Chłe… chłe.. chłe…