Dramaty - str 104

  • Zakręty losu #67

    – Przyjdziesz jeszcze do mnie? – zapytała Betty, obejmując Lilly. – Tak – krzyknęła rozentuzjazmowana dziewczynka, przytulając się do nogi staruszki. David ...

  • Zakręty losu #69

    – Oddaj klucze – nakazała Lauren. – Odpieprz się! – Oddaj klucze – powtórzyła głośniej brunetka, lecz Sophie w odpowiedzi w milczeniu zasiadła na kanapie. Lauren ...

  • Papierowy Ogród.

    Papierowe drzewa, papierowa trawa. Papierowe kwiatki, papierowe ławki. A na jednej z papierowych ławek siedziało papierowe rodzeństwo. Papierowy chłopczyk. Papierowa ...

  • Stan przejściowy.

    Upadasz. Podnosisz się. Upadasz. Podnosisz się, bo już wiesz jak. Upadasz, chociaż już wiesz dlaczego i w sumie mogłeś ustać. Wstajesz, wstajesz szybko, otrzepujesz się ...

  • Nowy dom cz.4 i 1/2 (ostatni odcinek)

    ''To jakaś totalna masakra, tak właśnie pomyślałam.Przecież moja ciocia zginęła w katastrofie samolotowym, co prawda ciała nigdy nie odnaleziono, ale och ...

  • Opiekun Rozdział 1: Powrót.

    Nazywam się Glenn Throne i skończywszy trzydzieści lat, lekarz poinformował mnie, że mam raka, a leczenie może nie przynieść żadnych rezultatów. Początkowo ...

  • Droga powrotna.

    Nie często zdarza mi się gdzieś jechać. Jestem raczej typem człowieka, który zamyka się w swoim zamku. Jednak ostatnio coś się zmieniło i zabrałem się na weekend do ...

  • Vive la F... - cz. 46. Adler.

    Sebastian spojrzał błagalnym wzrokiem na Cathrine - „Tylko nie rób scen!”. Z ulgą stwierdził, że ograniczyła bojowe nastawienie do kwaśniej miny i przewrócenia ...

  • Rodzina cz 6

    Kolacja była już gotowa i wszyscy siedzieli przy stole. Karina niecierpliwie stukała długimi, pomalowanymi na biało paznokciami w blat. W ciszę wdarł się ostry dźwięk ...

  • Za późno

    KIEDYŚ Ludwik to świnia. Obserwowałem go przy stole, gdy żarł oboma łapami, sztućców nie używał, oblizywał się po tłustych polikach, w jednej ręce kieliszek z ...

  • Lustrzane odbicie. Rozdział 2

    Marcus Rozchyliłem powieki, i ujrzałem za oknem jasne niebo. Momentalnie odetchnąłem z ulgą i przekręciłem się na plecy teraz wpatrując się w sufit. Udało mi się ...

  • Piekło skazańców - Rozdział 1

    - Więźniowie! Przypominamy, że (więzienna) godzina policyjna trwa od dwudziestej drugiej do szóstej rano, w czasie pomiędzy tymi godzinami, opuszczanie cel jest srogo ...