Dowcipy - str 53

Viralowe kawały i suchary
  • Doc dr inż Zdzisław P Ten procesor

    Doc. dr inż. Zdzisław P.:  
    - Ten procesor potrzebuje MURZYNA - przepraszam - niewolnika, który wykona CZARNˇ - przepraszam - robotę...  
    Politechnika Śląska

  • Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę

    Dyrektor przyjmuje do pracy sekretarkę:
    - Ile pani zarabiała w poprzednim zakładzie?
    - Tysiąc złotych.
    - To ja z przyjemnością dam pani tysiąc dwieście.
    - Z przyjemnością, panie dyrektorze, to ja miałam dwa tysiące!

  • Zerknąć do lasu nadeszła pora

    Zerknąć do lasu nadeszła pora,  
    bo ktoś przyrządził w nim muchomora  
    czarną polewkę z grzyba dostali  
    ci co sensownie w miarę gadali:  
    Lisek Marcinek - fajny kolega,  
    każdy sympatii nić w nim dostrzega.  
    Ale kaczuszkom ta mordka zbrzydła,  
    więc wydymali liska bez mydła...  
    Pani gilowa także wypadła -  
    kaczor krzywego użył zwierciadła.  
    Tym lustereczkiem, tak lustrowali,  
    by tylko kumple kaczek zostali.  
    Ostatnio leśna stacja nadała,  
    że kaczki ptasia grypa dorwała.  
    Kaczor odwołał trójcy spotkanie,  
    by nie szerzyło się zarażanie.  
    Kaczor okazał się bardzo ludzki  
    zwłaszcza, że trójkąt był to bermudzki  
    Niestety plotką choroba była...  
    wielu wieść taka w mig zasmuciła...  
    Ponieważ wpadki trzeba tuszować,  
    zaczęto innych w lot krytykować.  
    Taka wśród zwierząt była potrzeba,  
    więc krytykować zaczęto drzewa.  
    Reprezentacja drzew oberwała,  
    bo turniej w piłkę źle rozegrała.  
    Nic nie pomogły wytłumaczenia,  
    że jedynego mieli jelenia ...  
    Bajka to smutna, ale prawdziwa.  
    Kto rządzi - życia sobie używa.  
    Kto podskakuje - dla tego sąd,  
    więc są migracje - by dalej stąd.  
    Niedługo kulawy zostanie pies,  
    a echo mściwie szepnie - "jes,jes,jes..."

  • Żołnierz pisze z koszar list do ojca

    Żołnierz pisze z koszar list do ojca, ze dostał syfilis. Ojciec odpisuje mu:
    "Ja się tam synu nie znam na tych waszych wojskowych odznaczeniach, ale noś to z honorem".

  • Pewien mężczyzna oskarżony jest

    Pewien mężczyzna oskarżony jest o ciężkie przestępstwo. Sędzia skazuje  
    go na 10 lat. Nagle pyta:  
    - Zaraz, zaraz. Czy myśmy się gdzieś nie spotkali?  
    - Byłem pana psychoterapeutą, Wysoki Sądzie.  
    - Aha, pamiętam! 20 lat!

  • Wieczór rozmowa koleżanek przez

    Wieczór, rozmowa koleżanek przez telefon:
    - Już nie mogę wyrobić z moim starym, jeszcze siedzi w barze!
    - Powinien brać przykład z mojego, jego już dawno do domu przynieśli.

  • Umiera stary Gruzin Przy łożu

    Umiera stary Gruzin. Przy łożu śmierci siedzi jego wnuk. Umierający mówi:  
    - Kiedyś, gdy umarł Lenin, umarł i leninizm... Kiedy umarł Stalin, umarł stalinizm...  
    - Dziadku Onanie, nie umieraj!

  • Pewnego dnia spotyka miś zajączka

    Pewnego dnia spotyka miś zajączka, który ma na uszach prezerwatywy.
    - Te, zając, co jest grane, po co ci te prezerwatywy na uszach?!
    - Bo jestem smutny, mam kiepski humor i w ogóle...
    - No dobra ale po co Ci te prezerwatywy na uszach?!!!
    - Bo podkreślają mój ch..owy nastrój.

  • Panda

    Nauczyciel Polskiego woła do odpowiedzi przy tablicy.
    Nikt się nie zgłasza. Wkurzony nauczyciel każe każdemu z klasy podać zdanie ze słowem "panda" na ocenę.
    Zaczyna od Jasia, Jasiu podaj zdanie ze słowem "panda"
    - Ok, Ok, Pan da już tą kredę, to już pójdę do tej tablicy.