Dowcipy - str 36

Viralowe kawały i suchary
  • Blondynka i nowe mieszkanie

    Blondynka ma nowe mieszkanie. Przychodzi do niej koleżanka.
    - Niezła chata.
    - Urządzałam według własnej głowy!
    - To dlatego jest takie puste.

  • Pewien dżentelmen odwiedził

    Pewien dżentelmen odwiedził seksuologa i prosi go o radę w następującej
    sprawie:
    - Od 7 miesięcy moja małżonka straciła zupełnie zainteresowanie do seksu
    ze mną... co mam robić?
    - Drogi panie, najlepszym rozwiązaniem będzie, gdy pańska małżonka mnie
    odwiedzi, proszę ją skłonić do wizyty u mnie.
    Po kilku dniach małżonka przychodzi do seksuologa i w końcu wyznaje
    prawdę:
    - Panie doktorze, od 7 miesięcy mam świetnie płatną pracę i aby się nie
    spóźnić, muszę się codziennie w ostatniej chwili decydować na taksówkę.
    Gdy dojeżdżam do celu, stwierdzam, że nie mam pieniędzy i wtedy
    taksówkarz mówi: Droga Pani albo zaraz dzwonię po policję albo... no wie
    Pani....
    No i muszę z nim na szybko zrobić numerek a to z kolei powoduje, że się
    spóźniam do pracy a wtedy mój szef mówi: Droga Pani albo wpiszę Pani zaraz
    naganę za to ciągłe spóźnianie albo... no wie pani...., No i z nim też
    numerek, czasem dwa. To powoduje, że wychodzę późno do domu i aby zdążyć
    mojemu mężowi przygotować na czas obiad muszę wziąć taxi i historia się
    znowu powtarza....
    Tak więc sam pan rozumie, że nie mam już ochoty na seks z mężem prawda??
    - Oczywiście proszę Pani- potwierdza doktor - i moja rada jest taka: ALBO
    OPOWIEM TO WSZYSTKO PANI MĘŻOWI ALBO.... NO WIE PANI

  • Akademik noc impreza na całego

    Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:  
    - Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on wp**rdolił cały makaron.

  • Strasznie się zaniedbałam

    - Jestem załamana swoim wyglądem, strasznie się zaniedbałam, przytyłam…
    – Głowa do góry.
    – To miłe, że wciąż mnie wspierasz.
    – Nie o to chodzi – głowa do góry, twój podbródek jest w zupie.

  • - Muszę powiedzieć, że moja żona

    - Muszę powiedzieć, że moja żona jest wspaniała! - oświadcza Rozenbaum, na przyjęciu urodzinowym małżonki. Matka odciąga go na bok i mówi:
    - Jak mogłeś powiedzieć, że ta twoja ruda, wredna wiedźma jest wspaniała?
    - Ależ mamusiu, ja nie powiedziałem, że jest wspaniała. Ja powiedziałem, że muszę tak powiedzieć.

  • Cześć Cześć Ale masz syf

    - Cześć
    - Cześć
    - Ale masz syf w kuchni stary
    - No stary nie mam tej... Do mycia naczyń...
    -...Gąbki?
    - Nie.. kobiety

  • O blondynce

    Co robi blondynka po zachodzie słońca?
    - Czeka na pełnie
    A co robi blondynka o wschodzie słońca?
    - Zastanawia się, co będzie dalej

  • Jedzie samochodem pokłócone

    Jedzie samochodem pokłócone małżeństwo. Nagle przez ulicę przechodzi stado świń, a żona pyta:
    - Twoja rodzina?- a mąż na to:
    - Tak, teściowie!