Dowcipy - str 34

Viralowe kawały i suchary
  • Katarzyna II oparłszy się na poręczy

    Katarzyna II, oparłszy się na poręczy, patrzy z mostu na rzekę, z mocno wypiętą pupą.
    - Aaa!!! Kto to?? - sapnęła przez zęby, lubieżnie mrużąc oczy.
    - Porucznik Rżewski melduje się na rozkaz - powiedział uderzając obcasami.
    - Kontynuujcie, poruczniku, kontynuujcie!

  • Baca

    Stoi baca na jednym brzegu Dunajca, a góral na drugim. Baca drze się:
    - Głęboka?!
    Ale góral nie dosłyszał, bo Dunajec okropnie szumiał, więc mówi:
    - To nie Oka, to Dunajec!
    Na to baca wchodzi do wody, prąd go porywa, ledwo żywy wychodzi na drugim brzegu. Po chwili podchodzi wściekły do górala i mówi:
    - Ja ci k*rwa dam do jajec!

  • Przyłapani na gorącym uczynku

    Wraca mąż z delegacji trochę wcześniej niż zawsze.
    Wchodzi do sypialni, a tam w łóżku leży obcy nagi facet.
    Pyta się go:
    - Gdzie moja żona?
    - W łazience, bierze prysznic.
    - Ja schowam się w szafie i zobaczę co żona zrobi, a ty bądź cicho!
    Wraca żona w podomce i mówi do gościa w łóżku:
    - Bierz mnie teraz, mocno, brutalnie aż się posikam.
    - Otwórz szafę, to się posrasz.

  • Przekomarzanie Żona Jeszcze dzień

    Przekomarzanie
      
    Żona:
    Jeszcze dzień, jeszcze chwilka,  
    I koniec motylka!
    Ja:
    Jeszcze dzień, jeszcze sekunda
    I nowa runda!!!
    (Jan Sztaudynger)

  • Żona mówi do męża Popsuł się

    Żona mówi do męża:
    - Popsuł się kran, może byś coś zrobił?
    - A co to ja jestem hydraulik!
    Następnego dnia mąż zauważył, że kran działa, więc pyta żonę, kto go naprawił. Na to żona odpowiada, że sąsiad.
    - A ile wziął? - pyta mąż.
    Kobieta wyjaśnia:
    - Zaproponował, bym mu zaśpiewała lub poszła z nim do łóżka.
    - A co mu zaśpiewałaś? - pyta małżonek.
    - A co to ja jestem śpiewaczka?!

  • Zimą koło jeziora przechodzi harcerz

    Zimą koło jeziora przechodzi harcerz. Mija wędkarza łowiącego w przeręblu ryby, a po chwili słyszy wołanie:  
    - Ratunku! Lód pękł! Topię się!  
    Harcerz sam do siebie:  
    - Po co krzyczysz?! Medal za ratowanie tonących już mam.

  • Kochanie, zjedz kawałek tortu!

    - Kochanie, zjedz kawałek tortu!
    - Nie, przecież wiesz, że się odchudzam.
    - Ale tylko jeden mały kawałeczek!
    - Jest po 18. Misiek, nie chcę.
    - Ale tylko jeden, no proszę Cię!
    - Ale ja nie lubię tortów, przecież wiesz.
    - ŻRYJ TEN TORT! W ŚRODKU JEST PIERŚCIONEK, ŻENIĆ SIĘ Z TOBĄ CHCĘ!