Dowcipy - str 23

Viralowe kawały i suchary
  • Olej dynamicznych ludzi!

    "Olej dynamicznych ludzi!" (to byla reklama oleju silnikowego, a nie wezwanie do dyskryminacji części społeczeństwa, wbrew pozorom)

  • Blondynka w telewizyjnym quizie

    Blondynka bierze udział w telewizyjnym quizie. Moderator stawia następujące pytania:


    1. Jak długo trwała Wojna Stuletnia?
    - 116 lat
    - 99 lat
    - 100 lat
    - 150 lat
    Blondynka korzysta z możliwości nieudzielania odpowiedzi na jedno pytanie.

    2. Z którego kraju pochodzi kapelusz typu "panama"?
    - w Brazylii
    - w Chile
    - w Panamie
    - w Ekwadorze
    Blondynka prosi o pomoc publiczności.

    3. W którym miesiącu Rosjanie obchodzą rocznice Rewolucji Październikowej?
    - w styczniu
    - we wrześniu
    - w październiku
    - w listopadzie
    Blondynka korzysta z jokera telefonicznego i dzwoni do innej blondynki.

    4. Jak brzmi właściwe imię króla Georga IV?
    - Albert
    - Georg
    - Manuel
    - Jonasz
    Blondynka korzysta z jokera "pól na pól".

    5. Od którego zwierzęcia pochodzi nazwa Wysp Kanaryjskich?
    - od kanarka
    - od kangura
    - od szczura
    - od psa
    Blondynka odpada z gry.

    P.S.
    Jeżeli uznałeś perypetie blondynki za zabawne, to tu masz właściwie odpowiedzi:
    1. Wojna Stuletnia trwała 116 lat - od 1337 do 1453.
    2. Kapelusz "panama" pochodzi z Ekwadoru.
    3. Rocznice Rewolucji Październikowej obchodzi się 7. listopada.
    4. Właściwe imię króla Georga IV brzmi Albert - zmienił je w 1936.
    5. Nazwa Wysp Kanaryjskich pochodzi z łaciny w której canis oznacza psa.

  • Trzej hakerzy, trzej lamerzy i bilet.

    Trzej hakerzy i trzej lamerzy mieli jechać pociągiem. Hakerzy kupili jeden bilet na trzech, lamerzy trzy. Gdy zbliżył się konduktor, hakerzy pobiegli do toalety. Konduktor sprawdził bilety lamerom. Potem zapukał do toalety. Hakerzy wystawili bilet przez szparę. Konduktor skasował i poszedł.
    W drodze powrotnej lamerzy postanowili wykorzystać świeżo nabyte doświadczenie. Kupili jeden bilet na trzech. Hakerzy nie kupili żadnego. Gdy zbliżył się konduktor, lamerzy pobiegli i zamknęli się w toalecie. Za nimi pobiegli hakerzy. Zastukali do toalety. Gdy wysunął się bilet, pobiegli z nim i zamknęli się w następnej toalecie.
    Wniosek: nie każdy algorytm wymyślony przez hakerów da się wykorzystać przez lamerów!

  • Towarzyszu dowódco golfsztrom

    Towarzyszu dowódco, golfsztrom zamarzł!
    - Ile razy mam powtarzać, Żydów na zwiad nie posyłać!

  • Na studium wojskowym Politechniki

    Na studium wojskowym Politechniki Warszawskiej był major Aksamit. Pewnego dnia jakiś dowcipniś napisał na tablicy w czasie przerwy złotą myśl: Major Aksamit ma w dupie dynamit. Po dzwonku do sali wszedł wspomniany major, przeczytał co było napisane na tablicy, zrobił się czerwony i pobiegł po kierownika (dowódcę?) studium wojskowego. W tym czasie studenci wytarli tablice. Major przybiegł do sali, aby zaczekać na kierownika i oniemiał po raz drugi. Tablica była czysta! Niewiele myśląc wziął kredę i własnoręcznie napisał wspomniana wyżej sentencje. W chwile potem przyszedł dowódca, popatrzył na tablice i groźnie zapytał:
    - Kto to napisał?!
    - Pan major - odpowiedzieli studenci.

  • Kto wczoraj pił? spytał Czapajew

    - Kto wczoraj pił? - spytał Czapajew drużynę wyprężoną na placu apelowym.
    Milczenie.
    - Kto pił, pytam?!
    - Ja - przyznał się Pietka po dłuższej chwili.
    - Dobrze. Drużyna do musztry przystąp! A ty Pietka chodź, wypijemy klina...

  • Romuś latem u lekarza

    Rodzice zaprowadzili małego chłopca do psychologa, lekarz zaczyna rozmowę:
    - Jak masz na imię?
    - Romuś.
    - Ile masz lat?
    - Pięć.
    - Jaką mamy porę roku?
    - Lato.
    - Jakie lato, Romuś? Jeździłeś wczoraj na sankach?
    - Jeździłem.
    - A lepiłeś wczoraj bałwana?
    - Lepiłem.
    - To jakie lato mamy, Romku?
    - Chujowe.

  • Sprzedam faceta Data pierwszej

    Sprzedam faceta:
    Data pierwszej rejestracji grudzień 1977. Egzemplarz okazowy, duże gabaryty, tył lekko zgarbiony, poduszka powietrzna z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie, wrażliwy na pedały. Drążek ergonomiczny, położony centralnie, prawie niewidoczny. Najlepiej posuwa na obwodnicach. Na trasie bierze wszystko jak leci. Uwaga, lekko stuknięty. Dużo pali. Lekkie problemy z wtryskiem. Niemiłosiernie smrodzi z tylnej rury. Zapas gum gratis. Wszystkiego najlepszego dla nowej właścicielki...

  • Wraca pijany mąż nad ranem do domu

    Wraca pijany mąż nad ranem do domu, a żona od razu:
    - Gdzieś ty był całą noc?!
    - Na czynie...  
    - Na jakim czynie ty byłeś, że wracasz pijany nad ranem?! No gdzie ty byłeś?!
    - Na czynie...  
    - Mów prawdę i nie wymyślaj!
    - Naczynie dawaj, będę rzygał!