Dowcipy - str 20

Viralowe kawały i suchary
  • Z pamiętnika amerykańskiego

    Z pamiętnika amerykańskiego żołnierza:
    "Dzień pierwszy. Popiłem trochę z Polakami. Dzień drugi. Chyba koniec ze mną. Umieram. Dzień trzeci. Polacy znowu wyciągneli mnie na wódkę. Dzień czwarty. Szkoda,że przedwczoraj nie umarłem."

  • Tato pyta syn Masztalskiego co

    - Tato - pyta syn Masztalskiego - co to jest hipopotam?  
    - To jest taka zwariowana ryba.  
    - Ryba? Przecież on żyje na lądzie.  
    - Na tym właśnie polega jej wariactwo.

  • Nauczycielka od Jpolskiego wchodzi

    Nauczycielka od J.polskiego wchodzi do klasy i mówi:zadam wam teraz do napisania wypracowanie w którym musi występować  
    -wątek religijny,  
    -Wątek historyczny,  
    -wątek miłosny,  
    -wątek tragiczny.  
    No to zaczynajcie pisać.Wszyscy zaczęli pisać, a Jasiu siedzi i huśta się na krześle.Nauczycielka podchodzi do niego i pyta się go:  
    - A ty Jasiu już napisałeś?  
    - Tak  
    - A mógłbyś nam przeczytać co napisałeś?  
    No i Jasiu zaczął czytać:  

    O mój Boże - wątek religijny  
    Westchnęła Hrabina - wątek historyczny  
    Zaszłam w ciążę - wątek miłosny  
    Ale nie wiem z kim - Wątek tragiczny.

  • Papuga

    Pewien chłopiec miał papugę. Bawił się z kolegą w policjantów powiedział;
    -oddawaj kase złodzieju!
    Potem przenieśli ją do pokoju siostry która kłóciła się z koleżanką
    -Zamknij się!
    Później znalazła się w kuchni gdzie pwn mówił do żony
    -kochanie uważaj na zakrętach !
    W kościele gdy ksiąd zbierał pieniądze papuga mówi:
    Oddawaj kase złodzieju!
    A gdy mówił kazsnie
    -zamknij się!  
    Wtedy ksiądz zaczą gonić papugę
    Powiedziala mu: kochanie uważaj na zakrętach.

  • W zaświatach rozmawiają Jaruzelski

    - W zaświatach rozmawiają Jaruzelski z Hitlerem.
    Gdybym ja miał twoje wojsko, w dwa dni rozprawiłbym się z "Solidarnością"- mówi Jaruzelski.
    - A gdybym ja miał twoją telewizję, świat nie dowiedziałby się do dziś, że przegrałem wojnę - odpowiada Hitler.

  • Mąż został wezwany do szpitala

    Mąż został wezwany do szpitala, bo jego żona miała wypadek samochodowy.  
    Zdenerwowany czeka na lekarza, wreszcie lekarz się pojawia ze współczującą miną.  
    -I co?! Co z nią, panie doktorze.  
    -Cóż...Żyje. I to jest dobra wiadomość.  
    Ale są i złe: żona, niestety będzie musiała przejść skomplikowany zabieg, którego NFZ nie refunduje. Koszt: 25 tys. złotych.  
    - Oczywiście, oczywiście - na to mąż.  
    -Potem potrzebna jej będzie rehabilitacja. NFZ nie refunduje. Koszt ok. 5 tys. miesięcznie.  
    -Tak, tak... - kiwa głową mąż.  
    -Konieczne będzie pobyt w sanatorium, które zajmuje się tego typu urazami, plus ta rehabilitacja cały czas. NFZ nie refunduje...Koszt sanatorium - 10 tysięcy...  
    -Boże...  
    - Tak mi przykro...To nie koniec złych wiadomości. NFZ nie refunduje również leków, które przepiszemy pańskiej żonie, a to bardzo drogie leki..  
    -Ile? - blednie mąż.  
    -Miesięcznie 12 - 15 tysięcy złotych.  
    -Jezuu...  
    - Plus pielęgniarka całą dobę. Na pana koszt. Tu już się może pan dogadać. Myślę, że znajdzie pan kogoś za 10 zł za godzinę...  
    Cisza. Mąż chowa twarz w dłoniach.  
    Nagle lekarz wybucha serdecznym śmieche, klepie męża po ramieniu:  
    - Żartowałem! Nie żyje.

  • Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj

    Do pokoju hrabiego wchodzi lokaj i mówi:
    - Panie hrabio, znowu przyszedł ten żebrak który twierdzi, że jest pana bliskim krewnym i że może tego dowieść.
    - To chyba jakiś idiota?
    - Ja też tak pomyślałem, ale to jeszcze nie dowód!