Dowcipy - str 134

Viralowe kawały i suchary
  • Kiedy moja żona zostawiła mnie

    Kiedy moja żona zostawiła mnie z powodu mojej, jak ona powiedziała, "niedojrzałości", byłem zdruzgotany.  
    Ale jestem optymistą: pomyślałem, że po prostu pójdę do McDonald's, zamówię Happy Meal, pobawię się nową zabawką i zrobi mi się weselej.

  • A gdzie kompot?

    Rodzice i ich dziecko niemowa jedzą obiad.
    Nagle dziecko mówi:
    - A gdzie kompot?
    Na to zdezorientowana matka:
    - Synku! Przez całe życie nic nie powiedziałeś, czemu?!
    - Bo zawsze był kompot.

  • Sobotni poranek Budzi się dziewczyna

    Sobotni poranek. Budzi się dziewczyna u poznanego dzień wcześniej na dysce chłopaka. Rozgląda się po pokoju i mówi
    - Ooo, mieszkanie też masz malutkie...

  • Przyszła połowa baby do lekarza

    Przyszła połowa baby do lekarza. Lekarz pyta:
    - Co się stało?
    - Mąż mnie przerżnął.
    - A gdzie druga połowa?
    - Wypiliśmy...

  • Prąd kopnął go tylko raz

    Prąd kopnął Chucka Norrisa tylko raz. Od tamtej pory mamy powiedzenie "Piorun nigdy nie uderza dwa razy w to samo miejsce".

  • Pewna kobieta spowiadając się mówi

    Pewna kobieta, spowiadając się mówi do księdza:  
    - Proszę księdza, siedem razy zdradziłam swego męża..  
    - Oj, piekło, córko, piekło!- odpowiada ksiądz.  
    - Nie piekło, ino swędziało...

  • Pani w szkole nakazała dzieciom

    Pani w szkole nakazała dzieciom napisać wypracowanie, które miało by się kończyć zdaniem: "Matka jest tylko jedna". Na drugi dzień pani pyta się dzieci.  
    - No dzieci przeczytajcie co napisaliście - może zaczniemy od Małgosi.  
    - Mama jest kochająca przytula nas, układa do snu. Matka jest tylko jedna.  
    - Gosiu 5 siadaj. Teraz Pawełek  
    - Mam wyprowadza nas na spacery kupuje nam rowery. Matka jest tylko jedna.  
    - Pawełku 5 siadaj.  
    Wreszcie Pani przepytała prawie całą klasę. Pozostał tylko Jasiu.  
    - Jasiu a ty, co napisałeś?  
    - W domu balanga,a wódka leje się litrami, goście rzygają na dywan.  
    Nagle wódka się skończyła, więc matka do mnie: Jasiek skocz do lodówki przynieś dwie wódki. Idę do kuchni, otwieram lodówkę i drę się z kuchni:  
    Matka! Jest tylko jedna!

  • Wychodzi blondynka z mieszkania

    Wychodzi blondynka z mieszkania i podchodzi do windy i mówi
    -Winda , winda
    Za kilka minut z dołu na górę wchodzi brunetka i mówi-
    -Trzeba nacisną na gzik  
    A wtedy blondynka łapie za guzik od płaszcza...:)
    Pozdro Alu$$ka:*:*:*:*

  • Pewna kobieta chciała kupił węgorza

    Pewna kobieta chciała kupił węgorza w sklepie, ale nie może się zdecydował. Mówi, że wszystkie takie małe, obmacuje je podejrzliwie i ugniata... Na to sprzedawczyni:
    - Proszę pani! Węgorzyki nie kutasiki - w ręku nie urosną!

  • Podczas przedstawienia w cyrku wybuchł

    Podczas przedstawienia w cyrku wybuchł pożar. Wszyscy biegają w panice, wołając: "Ratunku, pożar!", tymczasem z boku stoi spokojnie jakiś facet i mówi:  
    - Jestem dyrektorem cyrku. Proszę zachować spokój, za chwilę wystąpi połykacz ognia!