Dowcipy - str 124

Viralowe kawały i suchary
  • Złota myśl informatyka

    Złota myśl informatyka:
    "Dziewczyny są dla frajerow którzy nie potrafią sobie ściągnąć pornosa z
    netu".

  • Chłopiec

    Przychodzi Maniuś do domu:
    – Mamo, żenię się!
    – Jak ona ma na imię?
    – Roman.
    – Maniuś , Roman to przecież chłopiec!
    – Kurwa, coście się wszyscy uparli – w przyszłym tygodniu Roman kończy czterdziestkę, a wszyscy w kółko: chłopiec i chłopiec!

  • Antek i Francek poszli roz

    Antek i Francek poszli roz do restauracji. Zjedli, wypili i wyszli. Jak byli już na dworze, Antek pyto Francka:
    - Ty, czyś ty zgłupioł? Po jakiemu dołeś portierowi aż 100zł?
    - A czys ty widzioł jaki on mi doł płaszcz?

  • Baco czy pokażecie nam Giewont?

    - Baco, czy pokażecie nam Giewont? - pytają turyści.
    - Jo. Widzita tom pirwszom górke?
    - Tak.
    - To nie je Giewont. A widzita tom drugom górke?
    - Tak.
    - To tyz nie je Giewont. A widzita tom trzeciom górke?
    - Nie.
    - To je Giewont.

  • Kowalski pyta kolegę Czy twoja żona

    Kowalski pyta kolegę:
    - Czy twoja żona jest brunetką, czy blondynką?
    - Trudno powiedzieć. Dwie godziny temu poszła do fryzjera i jeszcze nie wróciła.

  • Antek z sąsiadem postanowili zważyć

    Antek z sąsiadem postanowili zważyć świnię. Ponieważ nie mieli wagi ani odważników, na duży kamień położyli długą deskę. Na jedną stronę deski wprowadzili zwierzę, a na drugą zaczęli kłaść kamienie, aż do uzyskania równowagi. Gdy im się to udało, Antek rzekł zadowolony:
    - W porządku! Teraz tylko trzeba zgadnąć, ile ważą te kamienie!

  • Papier toaletowy

    Na czym jeździ papier toaletowy?
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    .
    Na rolkach.

  • Oj dobry ci jest góral Oj dobry

    Oj, dobry ci jest góral

    Oj, dobry ci jest góral, oj, pełno ma zalet,  
    Oj, gówno by zeń było bez pracy góralek.  
    (Jan Sztaudynger)

  • Dwaj jaskiniowcy spotykają się

    Dwaj jaskiniowcy spotykają się na polowaniu.  
    - Słyszałem, że kupiłeś na targu młodego mamuta.  
    - To prawda.  
    - Ile waży?  
    - Niedużo, 500 kilo.  
    Po dwóch tygodniach jaskiniowcy spotykają się znów.  
    - Jak tam twój mamut?  
    - W porządku.  
    - A ile teraz waży?  
    - 400 kilo.  
    - Przecież dwa tygodnie temu ważył pięćset!  
    - Tak, ale wczoraj musiałem go wykastrować, bo dobierał się do wszystkich mamucic w okolicy.

  • Chwali się jeden biznesmen drugiemu

    Chwali się jeden biznesmen drugiemu:
    - Wiesz, jaka sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony!
    Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku. Mówi do kolegi:
    - Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
    - No problem, mówi tamten.
    Po miesiącu spotykają się.
    - I jak ?
    - Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś:  
    - W łóżku nie jest lepsza od twojej żony.