Dowcipy - str 123

Viralowe kawały i suchary
  • Wchodzi do fryzjera ksiądz Ten

    Wchodzi do fryzjera ksiądz. Ten go przystrzygł i mówi:
    - Od duchownych nie biorę zapłaty!
    Na drugi dzień ksiądz przysłał mu paczkę kubańskich cygar. Następnego dnia do fryzjera przyszedł pastor. Fryzjer zrobił swoje i mówi:
    - U mnie duchowni nie płacą.
    Wieczorem pastor przysłał mu wspaniały koniak. Trzeciego dnia zjawił się u fryzjera rabin. Fryzjer przystrzygł to, co u rabina przystrzyc można (pejsy i broda nie mogą byl przycinane) po czym powiedział o panującej w jego  zakładzie zasadzie. Na drugi dzień rabin przysłał do niego swojego kolegę - innego rabina.

  • Chwali się jeden biznesmen drugiemu

    Chwali się jeden biznesmen drugiemu:
    - Wiesz, jaka sekretarkę zatrudniłem? Zrobiła mi porządek w biurze, o wszystkim pamięta, a w łóżku jest lepsza od mojej żony!
    Minął pewien okres, ten drugi biznesmen planuje urlop, ale chce, żeby firma chodziła jak w zegarku. Mówi do kolegi:
    - Stary. Pożycz mi tej swojej sekretarki ma miesiąc.
    - No problem, mówi tamten.
    Po miesiącu spotykają się.
    - I jak ?
    - Miałeś rację. Przypilnowała wszystkiego. No, może w jednym się pomyliłeś:  
    - W łóżku nie jest lepsza od twojej żony.

  • Serwis samochodowy Za darmo

    Serwis samochodowy. Za darmo przyholujemy Twoje auto. Przyjdź do nas, a nigdzie indziej już nie pojedziesz.

  • Z pamiętnika żołnierza

    Z pamiętnika żołnierza:
    - Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
    - Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
    - Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...

  • Ostro pokłócone małżeństwo jedzie

    Ostro pokłócone małżeństwo jedzie samochodem. Nagle mąż zauważa pasące się na łące stado baranów i mówi:
    -o zobacz! Twoja rodzina!
    Na co ona odpowiada:
    -tak, teściowie.

  • Dwaj jaskiniowcy spotykają się

    Dwaj jaskiniowcy spotykają się na polowaniu.  
    - Słyszałem, że kupiłeś na targu młodego mamuta.  
    - To prawda.  
    - Ile waży?  
    - Niedużo, 500 kilo.  
    Po dwóch tygodniach jaskiniowcy spotykają się znów.  
    - Jak tam twój mamut?  
    - W porządku.  
    - A ile teraz waży?  
    - 400 kilo.  
    - Przecież dwa tygodnie temu ważył pięćset!  
    - Tak, ale wczoraj musiałem go wykastrować, bo dobierał się do wszystkich mamucic w okolicy.

  • Pani na lekcji polskiego prosi dzieci

    Pani na lekcji polskiego prosi dzieci, aby ułożyły zdanie, w którym
    będzie nazwa ptaka. Zgłasza się Jaś:
    - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak.
    - No, może być. Ale zdania z dwoma ptakami już nie ułożysz.
    - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak i wyrznął orla - przyjmuje
    wyzwanie Jaś.
    - A z trzema ptakami ?
    - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla i puścił
    pawia.
    - A z czterema ptakami, cwaniaczku ?
    - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym
    puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa.
    - A z pięcioma ptakami ?
    - Tata przyszedł do domu nawalony jak szpak, wyrznął orla, po czym
    puścił pawia, aż mu dwa gile wyszły z nosa i poszedł dalej pić na sępa.

  • Koło Gospodyń Wiejskich

    Koło Gospodyń Wiejskich zorganizowało wycieczkę do Warszawy. Po powrocie kobiety poszły do spowiedzi. Każda po kolei opowiada o wycieczce i każda mówi, ze zdradziła męża. W pewnym momencie ksiądz się zdenerwował, walnął ręką w konfesjonał i zawołał:
    - Cholera, jak jest dobra wycieczka to księdza nie zabiorą!

  • Globalista czy antyglobalista

    Synek pyta ojca:  
    Tato, ty jesteś globalistą czy antyglobalistą
    Ja jestem globalistą.  
    A co to dokładnie znaczy  
    To znaczy, że globalnie rzecz ujmując, mam wszystko w dupie.

  • Przychodzi młody mężczyzna

    Przychodzi młody mężczyzna do szpitala i mówi do lekarza:
    - Proszę mnie wykastrować!
    - A czy dobrze pan to sobie przemyślał? To zabieg mający poważne konsekwencje i nieodwracalny!
    - Tak, panie doktorze, wiem! Proszę kastrować!
    Po zabiegu lekarz pyta pacjenta:
    - Co wpłynęło na podjęcie przez pana tak nietypowej decyzji?
    - A bo doktorze ożeniłem się niedawno. Żona jest Żydówką. No to musiałem.
    - Zaraz, to może pan chciał się obrzezać?
    - No tak. A jak ja mówiłem?