Dowcipy - str 111

Viralowe kawały i suchary
  • Przychodzi facet do lekarza i mówi

    Przychodzi facet do lekarza i mówi:
    - Panie, mam w dupie żabę. Jak idę spać to ona mnie rechocze i nie mogę zasnąć. Niech pan coś poradzi!
    Lekarz założył gumową rękawicę i zagłębił się w "szczegóły sprawy" po chwili mówi:
    - Proszę pana pan ma w dupie dyktę, gdzie ta żaba?
    - No właśnie za tą dyktą!

  • Jasiu mówi do Małgosi pokochamy się?

    Jasiu mówi do Małgosi pokochamy się?
    -dziś nie mam czasu może jutro.
    -no dobrze ale kiedy?
    -no jutro jasiu!
    -no ale kiedy o 16?
    -o 16 umówiłam się z Wackiem!

  • Przychodzi baba do lekarza Oj bardzo

    Przychodzi baba do lekarza.
    - Oj, bardzo mnie boli.
    - A co się pani stało?
    - Koń mnie kopnął.
    - A gdzie? - pyta lekarz.
    - W kieleckiem, panie doktorze, w kieleckiem.

  • Wycieczka inwalidów.

    Ślepy i bez ręki płyną kajakiem. Płyną i płyną, w końcu na środku jeziora temu bez ręki wypadło jedyne wiosło.
    – No... to kurwa, dopłynęliśmy!!!
    – Ślepy wysiadł...

  • Szczerość

    Szczerość jest jeszcze trudniejsza od matematyki.  
    Jan Kurczab

  • W celi więziennej spotykają się dwaj

    W celi więziennej spotykają się dwaj starzy znajomi.
    - Znowu wpadłeś? Jak to się stało?
    - Przez odciski.
    - Znaleźli odciski palców?
    - Nie, przez odciski na nogach. Nie mogłem uciekać.

  • Po polowaniu główny łowczy

    Po polowaniu główny łowczy skrupulatnie podlicza upolowana zwierzynę:  
    - Czterdzieści zajęcy, sześć lisów, trzy dziki, jeden jeleń i jeden naganiacz.