Dowcipy - str 112

Viralowe kawały i suchary
  • Przychodzi chłopak do szkoły i mówi

    Przychodzi chłopak do szkoły i mówi do swoich kolegów:
    - Byłem u dziewczyny...
    - I co, i co???
    - Waliłem caaaaaałą noc!!
    - Łooo!!!!!!
    - ...i nikt nie otworzył...

  • Chorobliwie nieśmiały chłopak

    Chorobliwie nieśmiały chłopak dostrzegł przy barze piękną dziewczynę. Przez godzinę zbierał się, wreszcie podszedł do niej i zapytał cicho:  
    - Czy możemy chwilę porozmawiać?  
    Dziewczyna popatrzyła na niego i wrzasnęła:  
    - Nie! Chcę się z Tobą przespać!!!  
    Wszyscy w knajpie zamilkli i zaczęli im się przyglądać. Przerażony chłopak wrócił chyłkiem do stolika. Po chwili dziewczyna podchodzi do niego i przeprasza:  
    - Jestem studentką psychologii i badam jak ludzie zachowują się w kłopotliwych sytuacjach.  
    Na to chłopak ile sił w płucach:  
    - Dwie stówy Ci wystarczą !?!

  • Dlaczego nie można dojechać

    - Dlaczego nie można dojechać do Wąchocka pociagiem?
    - Bo lekarz sołtysowi zalecił dużo żelaza i szyny rozkręcili.

  • Przychodzi pijany student na egzamin

    Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i pyta profesora, czy może zdawać. Egzaminator był litościwy, wiec stwierdził, że nie widzi przeszkód i na rozgrzewkę kazał studentowi narysować sinusoidę. Student wziął kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoidę. Egzaminator na to:  
    - No widzi Pan, jednak Pan umie.  
    Na co student:  
    - Niech Pan Profesor poczeka, to dopiero układ współrzędnych.

  • Rozmawia Jasio i Małgosią Przyjdź

    Rozmawia Jasio i Małgosią:
    -Przyjdź jutro pod drzewo za miastem a zer**ę cię tak, że aż się posikasz.  
    -Dobrze.  
    W międzyczasie rozmowę tę usłyszał tato Małgosi i postanowił ukryć się na tym drzewie już prędzej.  
    Jasio z Małgosią nareszcie się spotkali. Jasio miał już zaczynać, ale szybko ubrał spodnie i zaczął uciekać.  
    -Gdzie biegniesz? Przecież miałeś zer**ąć mnie tak, że aż się posikam.  
    -Spójrz w górę to się zesrasz!

  • Szczerość

    Szczerość jest jeszcze trudniejsza od matematyki.  
    Jan Kurczab