Dowcipy - str 109

Viralowe kawały i suchary
  • Czego najbardziej obawia się

    - Czego najbardziej obawia się Breżniew?
    - Że Chińczycy nauczą się walczyć jak Żydzi, a Żydzi mnożyć jak Chińczycy...

  • W sądzie Dlaczego uderzył pan

    W sądzie:  
    -Dlaczego uderzył pan teściowa nogą od stołu kuchennego?
    -Wysoki sądzie, nie miałem siły żeby podnieść cały stół.

  • Diabeł złapał Polaka Ruskiego Niemca

    Diabeł złapał Polaka, Ruskiego, Niemca i mówi:  
    - Każdy z was musi przepłynąć przez Nil. Wypuszczę tego, któremu krokodyl nie odgryzie jąder!  
    Pierwszy przez Nil przepłynął Niemiec. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:  
    - Jak było?  
    - Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Niemiec.  
    Drugi był Ruski. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:  
    - Jak było?  
    - Normalnie - odpowiada cienkim głosikiem Ruski.  
    Jako trzeci, Nil przepłynął Polak. Gdy wyszedł z wody, diabeł pyta:  
    - Jak było?  
    - Normalnie - odpowiada Polak.  
    Nagle z Nilu wyłazi krokodyl i pyta cienkim głosikiem:  
    - Który płynął ostatni?

  • Gdybyśmy przed baranem postawili

    - Gdybyśmy przed baranem postawili wiadra: z wodą i z alkoholem, to czego się napije baran? - pyta prelegent usiłujący różnymi przykładami przekonać słuchaczy, że picie alkoholu jest szkodliwe.
    - Wody! - odkrzykują słuchacze.
    - Tak! A dlaczego?!
    - Bo baran!

  • Mały Jasio ogląda z wielkim

    Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka.  
    - Mamo, czy to mój mózg?  
    - Nie synku, jeszcze nie...

  • Jedzie dwóch gangsterów samochodem

    Jedzie dwóch gangsterów samochodem. Nagle na ulicę wybiega pedał Jan.  
    Jeden z bandziorów wysiada i mówi:
    - Człowieku, co ty odpie*dalasz?
    - Posłuchaj, złotówka Ci upadła.  
    Gangster schyla się, a Jan go ładuje w dupę. Nagle wysiada z samochodu drugi bandzior i strzela pedałowi w głowę. Idąc do nieba, pedał spotyka św Piotra. Piotr zaczyna go oprowadzać po niebie. Nagle Pedał wytrącił mu z ręki klucze. Piotr schyla się, a pedał go ładuje w dupala.  
    Św Piotr na to:
    - Od dzisiaj ch*ju mieszkasz w piekle!
    Po trzech dniach Piotr rozmyśla... (może źle że wysłałem tego człowieka do diabła... pewnie to dobry chłopak... )
    Postanowił po niego zejść.  
    Zjeżdża na dół, wysiada z windy i widzi, że w całym piekle w pizdu zimno. Podchodzi do diabła, który siedzi na tronie w kurtce puchowej i mówi:
    - Ty... . czemu tu taka Pizgawka?
    - Takiś kozak?To się po węgiel schyl.

  • Spotykają się rekiny

    Spotykają się trzy rekiny, jeden mówi:
    - Wczoraj zjadłem jakiegoś francuza i do dzisiaj mi się odbija jego perfumami.
    - To jeszcze nic - mówi drugi - ja tydzień temu zjadłem ruska i do dzisiaj nie mogę płynąć prosto.
    - To i tak nic - mówi trzeci - ja 2 tygodnie temu zjadłem polskiego posła, łeb miał taki pusty, że do dzisiaj nie mogę się zanurzyć!

  • Dyrektor pyta nową sekretarkę Czy

    Dyrektor pyta nową sekretarkę:
    - Czy w poprzedniej pracy spotkało panią coś strasznego?
    - Nie. A dlaczego pan pyta?
    - Bo zauważyłem, że pani się strasznie boi pracy.

  • Na 25tą rocznicę ślubu małżeństwo

    Na 25-tą rocznicę ślubu małżeństwo wybrało się na drugi miesiąc miodowy. Wieczorem w hotelu, żona zalotnie pyta męża:  
    - Kochanie, powiedz mi, co myślałeś, gdy 25 lat temu stanęłam przed tobą naga?  
    - Hmm.... Chciałem się z Tobą kochać tak by odebrało Ci rozum, a Twoje piersi... Chciałem całe wyssać...  
    - A teraz, co myślisz? - powiedziała żona uśmiechając się zalotnie
    - Że wykonałem dobrą robotę.