Policja i złodzieje - str 8

  • Po pogrzebie policjant chwali się

    Po pogrzebie policjant chwali się koledze:
    - Słuchaj na tym pogrzebie były same bałwany, gdy orkiestra zagrała tylko ja poprosiłem wdowę do tańca.

  • W zaspie śnieżnej leży pijak

    W zaspie śnieżnej leży pijak. Podchodzi do niego policjant i mówi:  
    - Wstawaj koleś, bo zamarzniesz!  
    - Coś ty! Po Borygo?

  • Pijany facet leży w parku na trawie

    Pijany facet leży w parku na trawie obok tabliczki z napisem:  
    "Nie deptać trawników". Podchodzi do niego policjant i pyta groźnie:  
    - Przecież tu pisze, że nie można deptać trawników!  
    - Ja nie depczę, ja leżę.

  • Policja zrobiła obławę Zamknęli dla

    Policja zrobiła obławę.
    Zamknęli dla ruchu jedną ulicę i przesłuchiwali przechodniów.
    - Pana zawód!
    - Księgowy....
    - Następny!
    - Krawcowa...
    - Następny!
    - A ja...chodzę tak sobie od latarni do latarni
    - Pisz! Elektryk!

  • Policjant podchodzi do płaczącego

    Policjant podchodzi do płaczącego na ulicy chłopca.  
    - Dlaczego płaczesz?  
    - Bo się zgubiłem.  
    - A gdzie mieszkasz?  
    - Nie wiem. Przedwczoraj przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania.  
    - To powiedz chociaż, jak się nazywasz!  
    - Nie pamiętam. Wczoraj mama znowu wyszła za mąż...

  • Komendant policji zwołał zebranie

    Komendant policji zwołał zebranie swoich podwładnych i oznajmia:
    - Krąży o nas wiele dowcipów, ale nie przejmujcie się tym. I tak 99 procent tych dowcipów jest niezrozumiałych.

  • Policjant zatrzymuje samochod Proszę

    Policjant zatrzymuje samochod.
    - Proszę pana, przejechał pan skrzyżowanie na czerwonym świetle. Będzie mandacik.
    - Panie władzo, ja bardzo przepraszam, naprawdę nie zauważyłem. A tak szczerze mówiąc, to jestem daltonistą.
    Skonfundowany policjant daruje mu mandat. Wieczorem, gdy zdaje służbę koledze, mowi:
    - Spotkałem dzisiaj na mieście daltonistę. Świetnie mówił po polsku.