Policja i złodzieje - str 4

  • Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego

    Na rozprawie sędzia pyta oskarżonego  
    - Dlaczego uciekł pan z więzienia?  
    - Bo chciałem się ożenić.  
    - No to ma pan dziwne poczucie wolności.

  • Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce

    Policjant zatrzymuje dresiarza w beemce.  
    P: Dokumenciki proszę.  
    D: Nie mam dokumencików.  
    P(uśmiechnięty): Aha, bez dokumencików jeździmy?  
    D: Ale tu mam zaświadczenie o skradzeniu dokumentów, mam jeszcze tydzień na wyrobienie nowych...  
    Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...obchodzi samochód patrząc badawczo, uśmiecha się szeroko i mówi:  
    P: No proszę jeździmy auteczkiem na niemieckich numerach?  
    D: A tak, proszę bardzo - mienie przesiedleńcze, mam jeszcze dwa tygodnie na zarejestrowanie - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ... Poirytowany każe otworzyć bagażnik. W bagażniku trup.  
    P: A to co!?  
    D: A to wujek Rysiek, proszę oto akt zgonu - podaje policjantowi dokument. Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...  
    P(zbaraniały): No akt zgonu w porządku ale tak nie wolno przewozić zwlok ...  
    D: Proszę, tu jest pozwolenie na transport zwłok, jutro pogrzeb w kaplicy Świętego Jana w Krakowie - podaje policjantowi dokument.  
    Policjant sprawdza, pieczęcie, podpisy wszystko się zgadza ...  
    Zdesperowany zagląda do bagażnika, zauważa coś i pyta triumfalnie:  
    P: A dlaczego denat ma lokówkę elektryczną w odbycie?!  
    Dresiarz podaje mu dokument:  
    D: Proszę bardzo: Ostatnia Wola Wuja Ryśka ...

  • Dwaj policjanci zastanawiają się

    Dwaj policjanci zastanawiają się, co kupić komendantowi na urodziny:
    - Może książkę? - mówi jeden.
    - Eee, coś ty, książkę to on już ma.

  • Kiedy mąż w swym widzie pijackim chce

    Kiedy mąż w swym widzie pijackim chce mnie bić to tulę to dziecię 4-letnie do swego łona niczym tarczą osłaniając się od zadawania razów ręką zabestwionego pijaka, a czasem i czymś cięższym.

  • Przychodzi policjant do kasy i mówi

    Przychodzi policjant do kasy i mówi:
    - Poproszę bilet do Rabce.
    Kasjerka do niego, nie do Rabce tylko do Rabki. A policjant na to:
    - Czy była pani kiedykolwiek w Rabki???

  • Podchodzi dzieciak do policjanta

    Podchodzi dzieciak do policjanta ,a policjant się pyta :
    - A podoba ci się czapeczka?
    - Tak
    - A podoba ci się mundur?
    - Tak
    - A podoba ci się pałka?
    - Tak
    - A w przyszłości będziesz policjantem?
    - Proszę pana, ale ja się dobrze uczę.