Paradoks stania
Co się stanie kiedy piękna dziewczyna nago przed chłopakiem stanie? Chłopakowi przed dziewczyną stanie :)
Co się stanie kiedy piękna dziewczyna nago przed chłopakiem stanie? Chłopakowi przed dziewczyną stanie :)
Lekko podchmielony Rysio wsiada do tramwaju i zauważa bardzo ładną zakonnicę. Niewiele myśląc, przysiada się do niej, przedstawia i proponuje jej seks za duże pieniądze. 
- Jak pan w ogóle śmie coś takiego mi proponować! – odpowiada oburzona. - Ja jestem oddana tylko i wyłącznie Bogu! 
Mężczyzna odpuścił, a zakonnica wysiadła na najbliższym przystanku.  Gdy tramwaj dojechał do pętli, do mężczyzny podszedł motorniczy i rzekł: 
- Wie pan co? Ja ją znam i mogę powiedzieć o niej coś, co pana może zainteresować. 
- Co takiego? 
- Wiem, że ona ma taki zwyczaj, że często o północy można ją zastać samotnie modlącą się i medytującą na cmentarzu, niedaleko kapliczki. 
Facetowi nie trzeba było tego dwa razy powtarzać. Późnym wieczorem ubrał się w białą szatę, którą pomalował odblaskową farba, przykleił sobie sztuczną brodę i równo o północy wyruszył na cmentarz. Było ciemno, ale dostrzegł kształty klęczącej zakonnicy 
- To ja, Twój Bóg. – rzekł. - Twoje modły zostały wysłuchane. Wybrałem Ciebie, abyś to ty właśnie obcowała cieleśnie ze mną. 
- Och, Panie Boże, jaka jestem szczęśliwa. Ale proszę, zróbmy to analnie, bo w klasztorze matka przełożona przeprowadza rutynowe kontrole dziewictwa! 
Uradowany facet zabrał się do dzieła, a po skończonej zabawie zerwał z siebie szatę i krzyknął z uśmiechem: 
- Ha! Ha! To ja, Rysio! 
Widząc to, zakonnica zerwała sutannę i krzyknęła z uśmiechem: 
- Ha! Ha! To ja, tramwajarz!
Arabski dyplomata odwiedza po raz pierwszy Stany Zjednoczone i akurat jest na obiedzie w Departamencie Stanu. Emir, nie był przyzwyczajony do nadmiernej ilości soli w amerykańskim jedzeniu, więc ciągle wysyłał po szklankę wody swojego służącego, Abdula. Raz za razem Abdul znikał i pojawiał się ze szklanką wody, ale po pewnym czasie wrócił z pustymi rękami. 
- Abdul, synu zwiędłego wielbłąda, gdzie moja woda?! – żąda wyjaśnień Emir. 
- Najmocniej przepraszam, o Najjaśniejszy! – jąka się przerażony Abdul. - Ale jakiś biały człowiek siedzi na studni.
Chłopak zaczepia na ulicy zgrabną dziewczynę w miniówce. "A gdzie idą te dwie śliczne nóżki?". Dziewczyna na to: "Jeśli między nimi nic się nie zaplącze to do kina".
Kilkuletni chłopczyk i dziewczynka w tym samym wieku kąpią się razem w wannie. Dziewczynka dostrzega siusiaka i pyta chłopczyka: 
- Mogę dotknąć? 
Chłopczyk oburzony: 
- Nie ma mowy! Swojego już urwałaś!
Tonie statek. Jakiś facet, roztrącając pozostałych, przepycha się do szalupy. 
- Niech pan poczeka, na statku zostały jeszcze kobiety! - zatrzymuje go marynarz. 
- Panie, daj mi pan spokój, nie mam teraz głowy do seksu!
Jakie są najsmutniejsze zwierzątka na świecie? 
- Chłopaki. Bo mają piersi bez mleka, jajka bez skorupek, ptaszki bez skrzydeł, worki bez pieniędzy i teraz większość dziewczyn nie wychodzi za mąż, bo dla pięciu gram kiełbaski nie warto targać całego wieprza do domu.
Waldek i Marek siedzą przy wódce i chwalą się jakie mają duże przyrodzenie. 
- Ja mam penisa 30 cm! - mówi Waldek 
- A na moim 13 wróbelków siada! - ripostuje Marek 
Kiedy już dobrze sobie popili Waldek mówi: 
- Wiesz co? Trochę przesadziłem, mam dużego, ale tak gdzieś z 20 cm. 
- Ja też trochę skłamałem, temu trzynastemu się nóżka obsuwa.
Fizyk z żoną przechodzą obok rozdzielni elektrycznej. 
- Co tu tak brzęczy? - pyta żona. 
- To transformator - odpowiada fizyk. 
- Czemu tak brzęczy? 
- Przetwarza prąd przemienny o częstotliwości 50 herców, co oznacza, że ma 50 okresów na sekundę. Jakbyś miała 50 okresów na sekundę, to też byś brzęczała.
Chłopczyk siusia pod ścianą. 
Podchodzi dziewczynka, zagląda i mówi: 
- Oooooo, jakie praktyczne!
Był piątek. 
Wstałem o 9.00 i schodziłem po schodach z nadzieją, że żona przywita mnie prezentem, złoży mi życzenia. Niestety, tak się nie stało i zapomniała o moich urodzinach, z trudem mi odpowiedziała ''Dzień dobry'' i podała przypaloną jajecznicę. Miałem nadzieję, że dzieci przynajmniej będą pamiętać, a jedyne co zrobiły, to powiedziały, że chcą kieszonkowe. Ach. Wyszedłem strasznie przygnębiony do pracy. Gdy wszedłem do biura, uśmiechnięta sekretarka powiedziała: ''Dzień dobry, szefie, wszystkiego najlepszego''. 
Czułem się szczęśliwy, że ktoś o mnie pamiętał. Siedzę w pracy już kilka godzin, nagle moja sekretarka zapukała do drzwi i spytała, czy nie pójdziemy na miasto coś zjeść i uczcić ten dzień. Tego właśnie potrzebowałem i szybko się zgodziłem. Poszliśmy jednak na drinka do baru, wypiliśmy trochę Martini. Wracając do biura moja sekretarka zaproponowała, byśmy zostawili pracę i poszli do jej mieszkania. Kiedy weszliśmy do niej, zdjęła płaszcz i powiedziała: 
"Szefie, jeśli nie masz nic przeciwko, na chwilę pójdę do sypialni, ale zaraz będę z powrotem''. 
Poszła do sypialni, a po kilku minutach wyszła niosąc ogromny tort urodzinowy ... razem z moją żoną i dziećmi, dziesiątkami moich przyjaciół i współpracowników, wszyscy śpiewają "STO LAT, STO LAT'' 
A ja k...., po prostu siedziałem na tej kanapie...Nagi, zakładając prezerwatywę.
Chłopak mówi do dziewczyny: "Ty byś zawsze chciała nie wiadomo co... Powinnaś umieć się cieszyć z rzeczy małych". 
Dziewczyna odpowiada mu na to: "No dobrze, niech Ci będzie, że podoba mi się Twój siusiak"