Młody chłopak się ożenił, jednak po ślubie do niczego nie doszło. W końcu udał się do teścia i się żali:
- Tato, ja z reklamacją. Już trzeci dzień po ślubie, a ona mnie nawet do łóżka nie wpuszcza.
- Wiesz, mnie nie bardzo wypada o tym rozmawiać. Poproszę żonę, żeby z nią porozmawiała, przecież to kobiety.
Matka, poproszona, rozmawia na osobności z córką:
- No, czemu mu nie dajesz? – pyta.
- Bo on myśli, że jestem dziewicą, a ja przecież miałam przed nim czterech chłopaków.
- No, wiesz, twój ojciec też myślał, że byłam dziewicą, a ja miałam wcześniej pięciu chłopaków.
Teść stoi pod drzwiami i podsłuchuje.
- No i co, no i co? O czym mówią? – pyta zniecierpliwiony zięć.
- O czym, o czym. No, a o czym mogą rozmawiać dwie kurwy?!