O Jasiu - str 5

  • Pani na lekcji pyta dzieci Na drzewie

    Pani na lekcji pyta dzieci:
    - Na drzewie siedzą trzy ptaki, myśliwy strzela do ptaków, ile ptaków zostanie na drzewie?
    Wszystkie dzieci się zgłaszają, Pani wybrała Jasia, żeby odpowiedział.  
    - Proszę Pani na drzewie nie zostanie żaden ptaszek, bo myśliwy zestrzeli jednego a reszta ucieknie od huku.  
    - Nie Jasiu, na drzewie zostaną dwa ptaszki, ale podoba mi się Twój sposób myślenia.  
    Po lekcji Jasiu podchodzi do Pani i mówi:
    - A teraz ja zadam Pani zagadkę. Na ławce siedzą trzy kobiety, jedzą lody. Jedna liże, druga gryzie, a trzecia ssie, która jest mężatką?
    - Hyyymmm yyyy nooo, no ta, która ssie.  
    - Nie, ta która ma obrączkę na ręce, ale podoba mi się Pani sposób myślenia.

  • Jedynka z historii

    Ojciec przegląda dzienniczek szkolny Jasia:
    - Co to, znowu jedynka z historii?
    - Niestety, historia lubi się powtarzać.

  • Jasio chce popływać i pyta ratownika

    Jasio chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
    -Czy mogę popływać w tym basenie?
    -Musisz najpierw pokazać mi jak pływasz.
    Jasiu zaczyna robi fikolki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
    -Gdzie nauczyłeś się tak pływać?
    -Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
    -To pewnie trudno było dostać się do brzegu?
    -Nie, najtrudniej było wydostać się z worka.

  • Pani na biologi pyta dzieci ...

    Pani na biologi pyta dzieci.  
    -Jaki dźwięk wydaja krowy??  
    Kasia się zgłasza mówi  
    -Muuuu proszę pani  
    -Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydaja koty  
    Grześ się zgłasza i mówi  
    -Miall  
    -bardzo dobrze a jaki dźwięk wydaja psy?  
    Jasiu się zgłasza i mówi  
    -Na ziemie skurwysynu, ręce na głowę i szeroko nogi!!!

  • Wspólny mianownik

    Ojciec pyta syna:
    - Jasiu, co dzisiaj robiliście na matematyce?
    - Szukaliśmy wspólnego mianownika.
    - Coś ty?! Gdy ja chodziłem do szkoły, też go szukaliśmy. Cholera jasna, że też nikt nie miał szczęścia do tej pory go znaleźć...

  • Przychodzi babcia do urzędu skarbowego

    Przychodzi babcia do urzędu skarbowego, złożyć PIT.
    Urzędniczka sprawdza i mówi:
    - Właściwie wszystko jest dobrze tylko brakuje Pani podpisu
    - Ale jak ja mam się podpisać?
    - No tak jak się Pani zawsze podpisuje.
    Babcia bierze długopis i pisze:
    - Całuję was gorąco babcia Aniela.

  • Wnuczek poszedł z babcią

    Wnuczek poszedł z babcią do kościoła w Zaduszki. Słucha jak ksiądz czyta wypominki:
    "Za duszę Jana, Marcina, Henryka, za duszę Adama, Andrzeja, Teofila..."
    Chłopiec słucha, słucha, w końcu zaniepokojony ciągnie babcie za rekaw:
    "Babciu, chodźmy stad, bo on nas wszystkich zadusi!"

  • Braciszek

    Pewnej nocy mały chłopiec przyłapał rodziców podczas seksu i zapytał:
    - Tato, co robisz mamie?
    Ojciec na to:
    - Synku, wkładam malutkie dziecko w mamę.  
    Następnego dnia ojciec wraca z pracy i patrzy, a jego syn siedzi na ganku i płacze. Ojciec siada obok niego i pyta, co się stało. Chłopiec na to:
    - Wiesz tato, wczoraj w nocy włożyłeś mojego malutkiego brata w mamę, a dziś rano przyszedł mleczarz i go zjadł.

  • Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę

    Nauczyciel oddaje Jasiowi klasówkę. Zamiast oceny napisał IDIOTA. Jaś spojrzał na kartkę, potem na nauczyciela i mówi:
    - Ale pan jest roztargniony. Miał pan wystawić ocenę, a nie się podpisywać.

  • Siedzi jasiu w ławce cały blady Nagle

    Siedzi jasiu w ławce cały blady. Nagle podchodzi do niego nauczycielka i pyta - Jasiu dlaczego jesteś taki blady? a Jaś odpowiada - Bo ma pani na sobie krótką spódniczkę.

  • Po plaży nudystów spaceruje matka

    Po plaży nudystów spaceruje matka z synkiem. W pewnej chwili synek pyta:  
    - Mamusiu, dlaczego jeden pan ma większego, a drugi mniejszego ptaszka?  
    - Dlatego Jasiu, że jeden jest biedny, a drugi bogaty.  
    Jasio przytakuje ze zrozumieniem, a po chwili woła:  
    - Popatrz mamusiu! Tamten pan właśnie się bogaci!