O Jasiu - str 24

  • Do apteki wpada blady drżący

    Do apteki wpada blady, drżący chłopiec:
    - Czy ma pani jakieś środki przeciwbólowe?
    - A co cię boli chłopcze?
    - Jeszcze nic, ale ojciec właśnie ogląda moje świadectwo.

  • Jasio przynosi do domu torbę pełną

    Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
    - Skąd masz te jabłka?
    Na to Jasiu:
    - Od sąsiada.
    - A on wie o tym? - pyta mama.
    - No pewnie, przecież mnie gonił!

  • Mały Jasio pyta kolegę Pobawimy się

    Mały Jasio pyta kolegę:  
    - Pobawimy się w ZOO?  
    - A jaka to zabawa?  
    - Bardzo prosta i przyjemna. Ja będę małpą, a ty przyniesiesz mi z domu kilka bananów!

  • Jasio zza drzwi łazienki woła do mamy

    Jasio zza drzwi łazienki woła do mamy:
    - Mamo! Jaką koszulkę mam dzisiaj ubrać?
    - Z krótkim rękawkiem, a czemu pytasz?
    - Bo nie wiem dokąd mam umyć ręce...

  • Mala Zosia przedstawia sie gościom

    Mala Zosia przedstawia sie gościom:
    - Jestem panna Zosia.
    Po przyjęciu mama zwraca jej uwagę, że sześcioletnia dziewczynka przedstawiając się mówi tylko: "Jestem Zosia". Zosia zapamiętała to sobie i następnym razem przedstawia się:
    - Jestem Zosia... ale już nie panna.

  • Jasio miał już 5 lat a jeszcze nic

    Jasio miał już 5 lat, a jeszcze nic nie mówił. Pewnego dnia mama podaje mu obiad, a Jasiu wrzeszczy:  
    - A gdzie kompot?!!!  
    Mama zdziwiona:
    - Jasiu, to ty umiesz mówić.  
    - Umiem - odpowiada Jasio.  
    Mama:  
    - To dlaczego dotąd nic nie mówiłeś.  
    - Bo zawsze był kompot!