O Jasiu - str 24

  • Siedmiolatka powiedziała rodzicom że

    Siedmiolatka powiedziała rodzicom, że Jasiu pocałował ją dziś w obecności całej klasy.  
    - Jak to się mogło stać? - zdziwiła się matka.  
    - To nie było proste - przyznała młoda dama - ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i przytrzymać.

  • Mały Jasio pyta kolegę Pobawimy się

    Mały Jasio pyta kolegę:  
    - Pobawimy się w ZOO?  
    - A jaka to zabawa?  
    - Bardzo prosta i przyjemna. Ja będę małpą, a ty przyniesiesz mi z domu kilka bananów!

  • Jasio przynosi do domu torbę pełną

    Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
    - Skąd masz te jabłka?
    Na to Jasiu:
    - Od sąsiada.
    - A on wie o tym? - pyta mama.
    - No pewnie, przecież mnie gonił!

  • Inspektor

    Pewien  inspektor szkolny nazywał się Kotas. Bardzo często, podczas wizytacji,  dzieci przekręcały jego nazwisko i zamiast "o" mówiły "u". A że był złośliwy, zawsze pytał dzieci - "Jak się nazywam?" - a gdy przekręciły nazwisko, to winił za to nauczycieli, srodze ich rugając.
    Gdy miał przyjść do jednej ze szkół, nauczycielka zwróciła się do uczniów:

      - Proszę was, błagam...pamiętajcie, że pan inspektor nazywa się Kotas. Zapamiętajcie -  Kotas, nie pomylcie się - "o" a nie "u". Powtarzam - "o" nie "u".

    Nadszedł dzień wizytacji. Inspektor wszedł do klasy, podszedł do Jasia i zapytał:

      - Powiedz mi mój chłopcze, jak ja się nazywam.
      - Pan inspektor nazywa się Choj  - odpowiedział zadowolony z siebie Jasio.

  • Mala Zosia przedstawia sie gościom

    Mala Zosia przedstawia sie gościom:
    - Jestem panna Zosia.
    Po przyjęciu mama zwraca jej uwagę, że sześcioletnia dziewczynka przedstawiając się mówi tylko: "Jestem Zosia". Zosia zapamiętała to sobie i następnym razem przedstawia się:
    - Jestem Zosia... ale już nie panna.

  • Jasio zza drzwi łazienki woła do mamy

    Jasio zza drzwi łazienki woła do mamy:
    - Mamo! Jaką koszulkę mam dzisiaj ubrać?
    - Z krótkim rękawkiem, a czemu pytasz?
    - Bo nie wiem dokąd mam umyć ręce...

  • Lekcja biologii Jak się nazywa

    Lekcja biologii.
    - Jak się nazywa największy zwierz mieszkający w naszych lasach?
    - Pyta sie pani Jasia.
    - Dźwiedź.
    - Chyba niedźwiedź?
    - Jeśli nie dźwiedź, to ja nie wiem.