Jak nazwać blondynkę w szkole
Jak nazwać blondynkę w szkole wyższej?
- Gość.
Jak nazwać blondynkę w szkole wyższej?
- Gość.
Blondynka idzie ulicą ze świnią pod pachą. Przechodzień pyta:
- Skąd to masz? Świnia odpowiada:
- Wygrałam na loterii.
Co ma wspólnego blondynka z torami kolejowymi?
- Były kładzione na obszarze całego kraju...
Po czym poznać, że blondynka używała komputera?
- Po śladach korektora na monitorze.
Blondynka pyta się na ulicy:
- Przepraszam, która jest godzina?
- Za piętnaście siódma - odpowiada zagadnięty mężczyzna. Na to blondynka:
- Ja się nie pytam, która będzie za piętnaście minut tylko która jest teraz, baranie!!!
Blondynka bierze udział w biegu na 100 metrów z niepełnosprawnym i przegrywa. Nagle wysuwa się na przód i wygrywa wyścig. Na mecie pytają się niepełnosprawnego -co się stało?
-Ta suka przebiła mi opony!!!
Blondynka pokazuje brunetce swoje nowe mieszkanie.
- Urządziłam je według własnej głowy - mówi z dumą.
- Aha, to dlatego jest takie puste.
W pewnym szpitalu robiono sekcję zwłok blondynce. Przecięto czaszkę, a tam była nitka. Przecięto nitkę...
- I co się stało?
- Odpadły uszy.
- Dlaczego blondynka poprzestała na trzecim dziecku?
- Bo słyszała, że co czwarty urodzony człowiek to Chińczyk.
W pewnym mieście wynaleziono maszynę do wykrywania kłamstw.
Siada brunetka:
- Myślę że jestem zgrabna...
Zabiło ją. Siada ruda:
- Myślę że jestem mądra...
Zabiło ją. Siada blondynka:
- Myślę..
Zabiło ją.
Spotykają się dwie blondynki i jedna mówi:
- Ty, słuchaj wiesz, że za rok Sylwester wypada w piątek?
A na to druga:
- Kurcze, żeby tylko nie trzynastego!
Dlaczego są blondynki chude i grube, mimo, że jedzą taki sam makaron?
- Dlatego, że jedne jedzą makaron wzdłuż a, drugie w po.