Kiedy zaczął się do mnie dobierać
- Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, że nie chcę go widzieć.
- No i co?
- Zgasiliśmy lampę.
- Kiedy zaczął się do mnie dobierać, powiedziałam, że nie chcę go widzieć.
- No i co?
- Zgasiliśmy lampę.
Blondynki grają w brydża ostro licytując:
- Pas.
- Pas.
- Dzwonek.
- To ja pójdę otworzyć.
Gdzie blondynka ma czarne włosy?
- Między zębami.
- Dlaczego blondynka nie ma włosów łonowych?
- A czy widzieliście kiedyś trawę na autostradzie?
Dlaczego blondynka zmienia dziecku Pampersa raz na miesiąc?
- Ponieważ na opakowaniu napisano "do 20 kg".
Co myśli blondynka na pogrzebie starego męża?
- Nareszcie zesztywniał.
Dlaczego blondynce nie można mówić na ucho?
- Bo jej echo głowę rozerwie.
Blondynka wraca z randki z płaczem.
Mama pyta:
- Co się stało?
- On mnie rzucił - mówi blondynka - i stwierdził, że nie umiem tego, czego on ode mnie oczekuje.
Na to mama pokiwała głową i zaczęła córce opowiadać o ptaszkach, pieskach i o tym, co i jak one ze sobą mogą robić.
- Nie, mamo - mówi córka - pieprzyć się i obciągać to ja umiem koncertowo! Jemu chodzi o to, że nie umiem gotować!!!
Po czym poznać, że faks został wysłany przez blondynkę?
- Jest na nim znaczek pocztowy.
Blondynka jedzie Ferrari 250 km/h. Uderzyła w słup.
- No, przecież trąbiłam.
Do drzwi domu blondynki pukają sąsiadki. Blondynka pyta:
- Kto tam?
- Sąsiadki!
Blondynka odpowiada:
- Nie, nie ma siatek!
Blondynka idzie ulicą ze świnią pod pachą. Przechodzień pyta:
- Skąd to masz? Świnia odpowiada:
- Wygrałam na loterii.