O blondynkach - str 21

  • W samolocie lecą dwie blondynki

    W samolocie lecą dwie blondynki, murzynka i reszta pasażerów. Nagle pilot samolotu oznajmia, że samolot nie wyląduje i że prawdopodobnie wszyscy zginą. W samolocie zaczyna się panika, ale jedna z blondynek zaczyna zakładać na siebie biżuterię, blondynka siedząca obok niej pyta się:
    - Czemu zakładasz na siebie tą drogocenna biżuterię?
    - Bo gdy zginiemy najpierw będą szukać tych bogatych.
    Słysząc to, druga blondynka zaczyna się malować i robić manikure i pedicure. Widząc to ta pierwsza blondynka pyta się:
    - Dlaczego się malujesz?
    - Bo gdy zginiemy sadzę że najpierw będą szukać tych najpiękniejszych.
    Murzynka słysząc to zdjęła majtki, oparła się o fotel znajdujący się przed nią i bardzo mocno się wypięła. Obydwie blondynki widząc to pytają się murzynki:
    - Dlaczego siedzisz nago i tak bardzo się wypinasz?
    Murzynka na to:
    - Moim zdaniem jak zginiemy to najpierw będą szukać czarnej skrzynki!

  • Na przyjęciu chłopak proponuje

    Na przyjęciu chłopak proponuje blondynce:  
    - Może porozmawiamy?  
    - Och, nie! Jestem taka zmęczona... Może lepiej zatańczymy?

  • Między blondynkami Wiesz mój mąż

    Między blondynkami:
    - Wiesz, mój mąż jest strasznie rozrzutny. Szasta pieniędzmi na prawo i lewo, kupuje jakieś bezsensowne rzeczy. Wyobraź sobie, że pół roku temu kupił gaśnicę i do tej pory ani razu jej nie użył.

  • Mąż Gdybyś nauczyła się

    Mąż: "Gdybyś nauczyła się gotować, moglibyśmy obyć się bez kucharki!"
    Żona-blondynka: "Gdybyś nauczył się dogodzić mi odpowiednio, moglibyśmy obyć się bez ogrodnika!"

  • Przesądna blondynka mówi do swojej

    Przesądna blondynka mówi do swojej przyjaciółki:
    - Wyobraź sobie, że rano spadł mi talerz! Boję się, że to może zaszkodzić dziecku, które w sobie noszę.
    - Eee, idź głupia! W zabobony wierzysz? Dwa miesiące przed moim urodzeniem, mama rozbiła płytę gramofonową i nic mi nie jest... nic mi nie jest... nic mi nie jest...

  • Po wynajęciu pokoju blondynka bierze

    Po wynajęciu pokoju blondynka bierze bagaże i wchodzi z nimi do windy.
    Po chwili zwraca uwagę recepcjonistce:
    - Proszę pani, ta winda jest nieczynna!
    - Ależ to nie jest winda, tylko kabina telefoniczna.

  • Przychodzi blondynka do sklepu i przez

    Przychodzi blondynka do sklepu i przez pół godziny męczy się z otwarciem drzwi. Gdy już weszła sklepowa mówi:
    - Co pani tak długo otwierała te drzwi, przecież jest napis: ciągnąć.
    Na to blondynka:
    - Tak, ale nie pisze, w którą stronę ciągnąć.