W biurze pyta kolega kolegi
W biurze pyta kolega kolegi:
- Co wycinasz z gazety?
- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie...
- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
- Schowam do kieszeni!
W biurze pyta kolega kolegi:
- Co wycinasz z gazety?
- Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie...
- I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem?
- Schowam do kieszeni!
Umiera Francuz. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Michelle, czy zdradziłaś mnie?
- Tak... Pamiętasz, miałam takie wspaniałe perfumy... To od niego.
Umiera Amerykanin. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Susan, zdradziłaś mnie?
- Tak... Pamiętasz, miałam takie piękne futro... To od niego.
Umiera Rusek. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:
- Natasza, zdradziłaś mnie?
- Tak... Pamiętasz, miałeś taką piękną czapkę... To on ci ukradł!
U Kowalskich dochodzi do sceny małżeńskiej. Żona, wyczerpawszy zasób uwłaczających godności męża, epitetów i gróźb, wykrzykuje:
- Jak tylko umrzesz, wyjdę za mąż za innego!
Masztalski spokojnie:
- Moja droga! Cóż mnie może obchodzić nieszczęście człowieka, którego nie znam...
Trzech facetów użala się na swoje niewierne żony:
Pierwszy:
- Moja to mnie chyba zdradza ze stolarzem, znalazlem trociny pod łóżkiem.
Drugi:
- A moja to z hydraulikiem, znalazlem pakuły pod łożkiem.
Trzeci:
- Te wasze to przynajmniej nie zboczone. Moja zdradza mnie z koniem, znalazłem pod łóżkiem dżokeja.
Tak! Zgadzam się mój przyszły zięciu na wzięcie ręki mojej córki z mojej kieszeni do twojej...
Syn pyta ojca:
- Czy to prawda, że w niektórych krajach Afryki mężczyzna nie zna swojej
żony do momentu, aż się z nią ożeni?
- To się dzieje w każdym kraju, synu...
Stoi małżeństwo na skraju przepaści:
- Miły, a jak skoczę w przepaść, to mnie uratujesz?
- Kochana, a jak powiem "tak" to skoczysz?
Spotykają się dwaj kumple:
- Cześć, co słychać?
- A, no wiesz, różnie bywa.
- Słyszałem, że się ożeniłeś?
- Zgadza się...
- Ładna ta twoja żona?
- Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej.
- Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!
Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszłem, że twoja żona rozbiła twoje nowe Porsche. Stało jej się coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...
Spotyka się dwóch kumpli z wojska (dawno się nie widzieli).
- A co tam u ciebie?
- Ożeniłem się.
- I co, dobrze ci, nie narzekasz?
- Nie narzekam...
- A to limo pod okiem to skąd?
- A to jak narzekałem...
Spotyka się dwóch facetów:
- Ten twój kolega to ma szczęście! Dwie żony już pochował, bo struły się grzybami, a teraz trzeci raz owdowiał.
- No, ale tym razem to był uraz czaszki.
- Tak słyszałem. Ponoć nie chciała jeść grzybów.
Skarży się mąż żonie:
- Nasz syn znów podbierał mi pieniądze z portfela.
- Dlaczego myślisz, że to nasz Kazio? Może to ja wzięłam pieniądze? - broni matka syna.
- To niemożliwe, w portfelu tym razem coś zostało...