O małżeństwie - str 6

  • Kochanie mam wspaniały pomysł

    Kochanie, mam wspaniały pomysł na dzisiejszy seks. Wsadzę Ci go do ucha!
    - Zwariowałeś? Mogę od tego ogłuchnąć!
    - Niemożliwe, od 20 lat wsadzam Ci go do ust i nie możesz się zamknąć!

  • Mąż przyłapuje żonę z kochankiem

    Mąż przyłapuje żonę z kochankiem w łóżku.
    - Co tu się dzieje?!? Kim pan, do diabla, jest?!?
    - Mój mąż ma racje - mówi kobieta - jak się pan właściwie nazywa?

  • Poszedłem do ZUS Oddziału

    "Poszedłem do ZUS Oddziału Emerytalnego, żeby złożyć podanie o emeryturę. Niestety, zapomniałem wziąć z domu legitymacji ubezpieczeniowej, więc powiedziałem panience w urzędzie, że wrócę później.  
    Panienka na to:  
    - Proszę rozpiąć koszulę.  
    Gdy to zrobiłem, panienka powiedziała:  
    - Te siwe włosy na pana piersi są dla mnie wystarczającym dowodem na to, że jest pan w wieku emerytalnym. Nie potrzebuje pan iść do domu po legitymację.  
    Gdy opowiedziałem o tym żonie, ona powiedziała:
    - Powinieneś był spuścić spodnie. Wtedy byś też dostał rentę inwalidzką.

  • Mąż wcześniej wrócił z pracy

    Mąż wcześniej wrócił z pracy do domu i niespodziewanie zastaje żonę, która nago leży w wymiętoszonej pościeli. - Co to kochanie?  
    - Źle się czuję, chyba chora jestem, więc się położyłam.  
    Małżonek chce powiesić płaszcz do szafy, a żona krzyczy:  
    - Nie otwieraj szafy, bo tam straszy...!  
    - Ależ kochanie, nie opowiadaj głupstw...  
    Otwiera szafę i widzi swego sąsiada, zupełnie gołego.  
    - No wiesz Władek, tego bym się po tobie nie spodziewał. Żona chora, a ty ją jeszcze straszysz...

  • Mąż wraca nad ranem do domu

    Mąż wraca nad ranem do domu. W drzwiach wita go żona:
    - Oj Ty mój biedaku... Znowu całonocne zebranie?
    - No...
    - Daj plaszcz... Masz szminkę na policzku... zaraz > wytrzemy... pewnie znowu ta stara ksiegowa wycałowala cię w pracy
    - No...
    - Masz też szminkę na kołnierzyku... pewnie ktoś cię > brudził w autobusie... nie przejmuj się
    - No...
    - Ściągaj te łachy i kładź się spać. Musisz odpocząć > biedaku...
    - No...
    - Jesteś podrapany na plecach... Znowu wpadłeś na ten krzak przed domem
    - No....
    - Stefan! Ty masz na sobie damskie majtki!
    - No to teraz kombinuj...

  • Mąż wraca nad ranem do domu Żona

    Mąż wraca nad ranem do domu. Żona pyta:
    - Gdzie byłeś? Cala noc czekałam i nie zmrużyłam nawet oka.
    Mąż zmęczonym głosem:
    - A myślisz, że ja spałem?

  • Mąż wraca pozna nocą do domu i żeby

    Mąż wraca pozna nocą do domu i żeby nie budzić żony rozbiera się już w przedpokoju i nago wślizguje się do sypialni. Żona jednak się budzi i widząc golasa zauważa:
    - To dziś przepiłeś i ubranie?!

  • Mąż wrócił wcześniej do domu gdy

    Mąż wrócił wcześniej do domu, gdy kochanek nie zdążył wyjść od żony.  
    Ta nerwowo radzi mu by uciekał przez okno.  
    - Nie wygłupiaj się, nie dość , że jestem nago, to jeszcze pada deszcz. Ale rozejrzawszy się widzi, że ulicą biegnie grupa maratończyków.  
    Postanowił do nich dołączyć.  
    Jeden z biegaczy pyta "nowego zawodnika" :  
    - Koleś, ty zawsze biegasz bez kostiumu?  
    - Tak, w ten sposób znakomicie się dotleniam.  
    - Rzeczywiście  
    - A czy zawsze biegasz z prezerwatywą.  
    - Nie. Odpowiada zawodnik. Tylko wtedy gdy pada deszcz.